I LIGA A
Angel Poland Group – MPO Kraków 9:3
Konsekwentni
Kapitalnie w poniedziałkowy wieczór zaprezentowało się Angel Poland Group. „Granatowi” już do przerwy zbudowali sobie sporą zaliczkę, a wyborna forma Dawida Kubali (dwa gole) i Dawida Kurka zapewniła spory margines błędu. Po zmianie stron tempa nie zwolnił faworyt, a dwa trafienia zaliczył Bartłomiej Kostecki. Ambitnie w barwach pokonanych straty niwelowali Paweł Gajoch i Patryk Fundament, jednak przekonujący triumf Angel Poland Group stała się faktem!
CB Aluminium – Colorex 8:10
Strzelanina!
Prawdziwy strzelecki festiwal urządziły sobie dwie doświadczone drużyny. Pierwsza połowa to pełna dominacja lidera, a oprócz Patryka Muchy, który skompletował hattricka do siatki trafiali również Jakub Wojtaczka i Dominik Matuszczyk. Po zmianie stron do odrabiania strat ruszyło CB Aluminium. Ambitna postawa Tomasza Kurowskiego (cztery bramki) okazała się jednak zbyt małym kalibrem, by zabrać bezcenne trzy punkty i pierwszą pozycję firmie Colorex.
MPGO Kraków – Fenix Izolacje 0:11
Jednostronne widowisko
Większych problemów ze zgarnięciem pełnej puli nie miał w pierwszym meczu 2024 roku wicelider. Fenix Izolacje długo jednak nie potrafili pokonać Pawła Tatara, a strzelecki impas przerwali dopiero po kwadransie. Jeszcze przed przerwą do siatki trafiali Paweł Kocel (dwa gole) i Sebastian Jagła, potem zaś swoje zrobili Grzegorz Baran, Kamil Olesiński i Tomasz Armatys. Dodając do tego czyste konto Michał Skotarczyka jasnym stało się, że „Granatowi” na dobre włączają się do gry o medale!
SPAW-TOR – 4F 6:3
Bezbłędni w końcówce
O swoje pierwsze zwycięstwo ambitnie walczyło 4F. Doświadczona drużyna nie tylko objęła skromne prowadzenie, ale i po przerwie z nawiązką odrobiła chwilowe straty. Świetnie spisywał się Maksymilian Zięba, który pokonał Łukasza Żurka dwukrotnie. Kluczowa okazała się czerwona kartka dla Karola Urycha. SPAW-TOR bezbłędnie wykorzystał grę w przewadze, a trzy zabójcze ciosy zadał w niespełna pięć minut Roy Kruzo. Tym samym „Seledynowi” kontynuują marsz w górę klasyfikacji i do podium tracą zaledwie trzy „oczka”.
BMW M-Cars – Sparta 0:5
Nie zwalniają tempa
Ze sporymi problemami kadrowymi mierzyło się BMW M-Cars. Zawodnicy w czarnych strojach zagrali w sześcioosobowym składzie, co do maksimum utrudniło walkę o pełną pulę. Szybko prowadzenie Sparcie zapewnił Kamil Tarkowski, a tuż przed przerwą przewagę powiększył Daniel Zimny. Druga odsłona należała w pełni do Kacpra Sochy, który kompletując hattricka w pełni potwierdził, że Spartę w zimowej edycji interesują tylko medale!
II LIGA A
Prisjakt - PRO-BAU System 5:10
Szczęśliwa siódemka
Siódmy komplet punktów w tym sezonie zgarnął PRO-BAU System. Zawodnicy w szarych strojach juz w 12. minucie prowadzili 3:0 i w kolejnych minutach pewnym krokiem szli do obranego celu. Na nic zdała się bardzo dobra postawa Grzegorza Pancerza w szeregach Prisjaktu, który zapisał na swoim koncie trzy gole i dwie asysty. PRO-BAU miał w swoich szeregach przynajmniej dwóch tak efektywnych zawodników. Oleh Polishchuk do czterech goli dołożył dwie asysty. Kamil Kłyś skompletował hattricka i dwukrotnie asystował.
Sprzątamy-Kraków - Dedax 6:3
Drugi oddech
Wykonanie zadania zameldowała ekipa SPrzątmy-Kraków. Zawodnicy w biało-czarnych strojach ograli niżej notowany Dedax. Ciekawie w tym spotkaniu zrobiło się właściwie tylko raz, gdy w drugiej połowie Dedax złapał kontakt przy stanie 2:3. Wtedy jednak Sprzątamy-Kraków złapało drugi oddech i szybko uciekło do stanu 6:2. Ostatecznie wynik na 6:3 ustalił Piotr Bigosiński, dla którego było to drugie trafienie w meczu. Biało-Czarni mieli jednak w swoich szeregach równie bramkostrzelnych snajperów. Po dwa gole na swoich kotnach zapisali Pavlo Pavlenko i Przemysław Kosiba.
Consultronix - Rigor Mortis 3:6
Do trzech razy sztuka
Ciekawie było w starciu Consultronixa z Rigor Mortis. Pierwsi prowadzenie objęli Niebiescy, jednak Bordowi szybko wyrównali. Później to Rgior Mortis trzy razy wychodził na prowadzenie. Consultronix dwa razy znajdował odpowiedź, jednak gdy na 3:4 w 27. minucie trafił Dominik Dyba to Consultronix mocno się otworzył i w końcówce dostał jeszcze dwa ciosy. Wspomniany napastnik Rigor Mortis miał duży udział w zwycięstwie swojego zespołu zapisując na swoim koncie pięć goli.
Perfect Home Heral - SSC Internazionale 7:1
Bez niespodzianki
Grę cios za cios zafundowały nam ekipy Perfect Home Heral i SSC Internazionale. Tylko na początku meczu Granatowi dotrzymywali kroku graczom w białych trykotach. Na gola Jana Jędrzejowskiego z rzutu karnego ekspresowo odpowiedział Nazar Mykhailynyn. Później trafiali już jednak tylko gracze w białych koszulkach. W 13 minucie Jan Jędrzejowski zakręcił obroną SSC i skierował piłkę do bramki. Prowadzenie Perfect Home jeszcze przed przerwą podwyższył Bartek Kulewicz. W drugiej odsłonie trzecia drużyna tabeli nie tylko umiejętnie kontrolowała rezultat, ale jeszcze go poprawiła dokładając kolejne cztery gole.
III LIGA A
Panattoni – TE Connectivity 7:0
Postawił kropkę nad „i”
Panattoni odnosi drugie ligowe zwycięstwo, pewnie pokonując TE Connectivity. „Pomarańczowi” robili, co mogli, ale ani razu nie znaleźli sposobu na pokonanie Miłosza Dłuskiego. Golkiper „Szarych” nie miał zbyt wiele pracy, ale kiedy był już zatrudniany, spisywał się bez zarzutu. Jego koledzy z ataku byli skuteczni pod drugą bramką i w efekcie rozbili przeciwnika aż 7:0! Dublet skompletował Wojtek Łaganowski, a po trafieniu dołożyli jeszcze Kuba Wójcik, Paweł Salwa, Tomasz Salawa, Adam Cichoń oraz Paweł Głowacz, który silnym uderzeniem pod poprzeczkę postawił kropkę nad „i”.
FedEx – Team Spirit 2:5
Seria przerwana!
W hicie III Ligi A lepszy okazał się Team Spirit! Ekipa Szymka Marciniaka zatrzymała lidera i przerwała serię zwycięstw FedEx Kurierów (6). Po jedenastu minutach prowadził team w czarno-złotych koszulkach (gole Krystiana Dudka i Pawła Piwowarczyka). „Czarni” nie dawali za wygraną i po dublecie Mateusza Rączkowskiego jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu! W drugiej połowie strzelali już tylko zawodnicy z Gdowa. O wygranej Team Spirit przesądzili Krystian Dudek, Adrian Łanoszka i Damian Kasprzyk. Dzięki tej wygranej w tabeli doszło do zamiany miejsc i teraz to Team Spirit jest liderem na prawie półmetku sezonu.
j-labs – Huntsman 2:3
Dublet debiutanta
Do sporej niespodzianki doszło w meczu j-labs – Huntsman. Pierwszy do siatki trafił Rafał Trjański, a kilka akcji później kapitan „Niebieskich” świetnie obsłużył Mariusza Maciuszka, który podwoił prowadzenie j-labs. Jeszcze przed zejściem do szatni, kontakt złapał Omar Atzori Langui. Na początku drugiej połowy debiutujący w Biznes Lidze Włoch wyrównał stan rywalizacji, a w końcówce o niespodziewanej wygranej Huntsmana przesądził Kuba Bobro, wykorzystując podanie Łukasza Bąka. „Granatowo-czerwoni” zrównują się punktami z wczorajszym rywalem.
III LIGA E
KRK Lions - Somfy 1:6
Odjechali po przerwie
Wyrównana pierwsza odsłona zakończona wynikiem 1:1 nie zwiastowała innego przebiegu, niż zacięta rywalizacja w drugiej połowie. Tak się jednak nie stało. Już w pierwszych dziesięciu minutach po zmianie stron Somfy wypracowało sobie trzy gole przewagi po trafieniu Karola Wojciechowskiego i dwóch bramkach Szomon Gołąba. W ostatnich minutach meczu Lwy mocno się otworzyły stawiając wszystko na jedną kartę. To wykorzystało Somfy, zamieniając dwa kontrataki na gole.
III LIGA F
The Marine Iguana – WEBCON 3:1
Kapitan ustalił wynik meczu
Po niespełna kwadransie na prowadzenie wysunął się WEBCON. Zamieszenie w polu bramkowym wykorzystał Piotrek Radoń. Radość „Czerwonych” nie trwała zbyt długo, bo kilka akcji później stan rywalizacji wyrównał Gabriele Arienti. W drugiej części meczu do siatki trafiali już tylko gracze The Marine Iguana. Na decydujące o wygranej „Zielonych” bramki przyszło nam czekać do ostatnich minut. Najpierw po rzucie różnym celnie główkował Nicolas Murtas, a kilkadziesiąt sekund później wynik spotkania ustalił kapitan – Davide Maddalozzo. Piąta wygrana i fotel lidera III Ligi F – całkiem nieźle!