EXTRAKLASA
MooMoo Restaurants – HCL Poland 5:4
Asystent Leftwich
W walce o ligowe podium zespołowi MooMoo Restuarants ma pomóc Patrick Leftwich. Były gracz State Street w swoim debiucie zaliczył 4 asysty, a z jego podań korzystali Piotr Mikołajczyk, Robert Skoczykłoda i Darek Barcik. Mecz nie układał się najlepiej dla teamu Piotrka Chamerlińskiego, który miał sporo problemów z zatrzymaniem Victora Hugo. Dopiero przy stanie 2:4, po czterech bramkach napastnika HCL Poland, czwarty zespół Extraklasy ruszył do odrabiania strat. Udało się zgarnąć arcyważne zwycięstwo, które w końcówce zapewnił Piotrek Mikołajczyk. „Czarni” do najniższego stopnia podium tracą zaledwie punkt, zaś pokonani mają trzy oczka przewagi nad strefą spadkową.
MPGO Kraków – RMF MAXXX 4:7
Wskakują na fotel lidera
W poprzednim starciu obu tych zespołów dość niespodziewanie padł remis (3:3). RMF MAXXX wiedział, że nie może pozwolić sobie na kolejną wpadkę, ale długo nie był w stanie odskoczyć beniaminkowi na choćby dwa gole! Po pierwszej, niezwykle zaciętej połowie, mieliśmy rezultat 3:3. Po zmianie stron RMF wrzucił wyższy bieg, kontakt złapał jeszcze Piotrek Kołodziejczyk, ale w końcówce to „Radiowcy” zachowali więcej zimnej krwi, a kropkę nad „i” postawili Kuba Sieprawski i Dominik Juszczak. RMF MAXXX na dwie kolejki przed końcem wskakuje na fotel lidera. Czy go utrzyma do końca sezonu wiosna-lato 2022?
JR Holding – Bar Mateo 2:4
Kosztowna porażka
Po końcowym gwizdku sędziego z zawodników JR Holding aż kipiała sportowa złość. Lider dość nieoczekiwanie przegrał z Barem Mateo (2:4) i na dwie kolejki przed końcem stracił pierwsze miejsce, na rzecz RMF MAXXX. Kuba Skucha i spółka do „Radiowców” tracą tylko i aż punkt. Problemy JR zaczęły się od świetnej bramki Dominika Piechaczka, za którym poszli Maciek Skotniczny i Kuba Dziedzic. Sytuację próbował ratować Mateusz Majewski, ale był to ostatni zryw JR w tym starciu! „Szarych” dobił Bartek Zasadni. Bar Mateo nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w walce o podium! JR Holding musi liczyć na potknięcie RMF, a już był w tak komfortowym położeniu.
Meblomix&Mazur Truck Serwis – DIAMOND 6:4
„Czwórka” Jaszczaka
Porażki JR Holding z Barem Mateo (2:4) nie wykorzystał DIAMOND. Łukasz Bator i spółka już w trzeciej minucie otrzymali pierwszy cios. Wyrównał Bartek Gorczyca, później łapał kontakt, ale za każdym razem beniaminek zmuszony był gonić Meblomix&Mazur Truck Serwis, który dzięki tej wygranej zachowuje jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie się w biznesligowej elicie. Katem DIAMONDU okazał się Norbert Jaszczak, autor aż czterech trafień. Oprócz niego, cegiełkę do wygranej dołożył jeszcze Taras Smolij. DIAMOND mógł złapać kontakt z wiceliderem, a tymczasem musi uważać na grupę pościgową, która ma chrapkę zepchnąć go medalowego miejsca.
III LIGA B
Shell – Prosecco Team 3:5
O krok od złota!
Nie było niespodzianki w meczu otwierającym 16 kolejkę. Prowadzące w tabeli Prosecco Team już po 10 minutach za sprawą Joaguina Serrano i Nikosa Giannakopoulosa w pełni zasłużenie prowadziło 2:0. Jeszcze przed przerwą rozmiary porażki próbował niwelować dwukrotnie Bartosz Nowak, jednak spotkało się to z ripostą Anthonego Schacherera. Najlepszy snajper „Czerwonych” nie zwolnił tempa i po zmianie razem z Giannakopoulosem „dorzucili” po drugiej bramce. Tym samym team Alessandro Soso odnosi 13 zwycięstwo w letnim sezonie i aby móc świętować złote medale potrzebuje jeszcze przynajmniej „oczka”.
SpyroSoft – TTEC 0:1
Obrona na wagę medalu?
Nie brakowało emocji w meczu dwóch doświadczonych zespołów. Szybkie prowadzenie firmie TTEC zapewnił niezawodny Seif. Zawodnicy w niebiesko-czarnych strojach szukali okazji do podwyższenia wyniku, jednak świetne spotkanie rozgrywał Mateusz Suder. Kiedy wydawało się, że były II Ligowiec spokojnie utrzyma minimalną przewagę tuż przed ostatnim gwizdkiem ręką w polu karnym zagrał jeden z graczy faworyta. Pojedynek „oko w oko” z rzutu karnego wygrał jednak Hassan Al Agha, a obrona ta zapewnić może upragnione brązowe medale!
Pratt&Whitney – Herbalife 5:2
Rozstrzygnęli w końcówce
Kiedy w 8 minucie Pratt&Whitney po golach Krzysztofa Kubasa i Patryka Szałaja prowadził 2:0 wydawało się, że pewnie zainkasuję pełną pulę. Herbalife nie zamierzało jednak składać broni i jeszcze przed przerwą złapało przysłowiowy „kontakt” za sprawą Ilio Jincharadze. Już po przerwie swoje zrobił Nihad Farajov, a remis 2:2 dawał nadzieję na spore emocję do końcowego gwizdka. W barwach „Granatowych” wysoką formę potwierdził jednak Szałaj, który kompletując hattricka zapewnił Gabrielowi Szczepańskiemu i spółce bezcenne trzy punkty. Tym samym Pratt&Whitney do trzeciego miejsca traci zaledwie „oczko” i czeka cierpliwie na potknięcia czołówki!
Electrosmart – Majorel 1:6
Nie zwalniają tempa!
Wyborna seria firmy Majorel trwa w najlepsze! Tym razem o sile tej ekipy boleśnie przekonał się Electrosmart, który do przerwy po dwóch golach Heltona Goncalvesa przegrywał 2:0. Najlepszy snajper „Niebieskich” nie zwalniał tempa i szybko skompletował hattricka. Swoje zrobili również Petru Avornicesei i Astam Pak. W końcówce dla pokonanych honorowo trafił zaś Przemysław Kogut, jednak bramka ta nie odmieniła losów potyczki. Porażka boli tym bardziej, że letni debiutant traci do trzeciego miejsca cztery punkty i tylko prawdziwy piłkarski cud może pomóc w awansie na podium.
LED Labs – ROB-STAL 4:16
ROB-STAL w II Lidze!
To co nie udało się zimą tym razem wykonane zostało w 100 procentach – ROB-STAL melduję się w drugiej lidze! „Pomarańczowi” nie dali większych szans zamykającemu tabelę LED Labs, strzelając przy tym aż 16 bramek. Ogromna w tym zasługa Marcina Łypa, który pokonał golkipera rywali siedmiokrotnie. Po hattricku skompletowali zaś Filip Niewczas i Krystian Dudek. Swój dobry występ golem z rzutu karnego okrasił golkiper Robert Muszyński. W szeregach pokonanych o dwa ładne trafienia pokusił się Patryk Letner. Tym samym ROB-STAL udowadnia, że o szczebel wyżej będzie rywalem trudnym dla każdego!