I LIGA B
GEO-ZENIT – TRADEBOX.pl 4:2
Szalona końcówka
GEO-ZENIT mknie, niczym rozpędzona lokomotywa po mistrzostwo I Ligi B i powrót po latach do Extraklasy! Team Krzyśka Chlebdy w niezwykle ciekawie zapowiadającym się starciu pokonał Tradebox.pl (4:2). Choć po bramkach Kamila Szczepańskiego i Patryka Kiwiora „Fioletowi” prowadzili 2:1, to w samej końcówce Kamil Płoskonka (2) i Mieszko Pacanowski odwrócili losy meczu, zapewniając liderowi siódme ligowe zwycięstwo i śrubowanie serii meczów bez porażki (8).
State Street – DIAMOND 0:4
Po raz pierwszy na „zero z tyłu”
Powoli na właściwe tory zaczyna wracać DIAMOND. Zespół Łukasza Batora pokonuje kolejne przeszkody i pnie się w górę tabeli, wciąż zachowując szanse na medal! Po niespełna kwadransie gry „Biali” prowadzili ze State Streetem już 3:0, a ozdobą spotkania było atomowe trafienie Bartka Gorczycy. Rywale próbowali przełamać strzelecki impas, ale tego wieczoru nie znaleźli sposobu na pokonanie Szymka Wróblewskiego, który zachowuje pierwsze „czyste konto” w tym sezonie!
Polplast – Green Cell 8:1
Nowy lider strzelców
W dziesiątej minucie wynik spotkania otworzył Kuba Kmiecik. Na tym kończą się dobre wiadomości dla Green Cell. Jeszcze przed przerwą straty z małą nawiązką odrobił Polplast, dzięki bramkom Artura Serafina i Marka Ponomarenki. Po zmianie stron w strzelaniu pomógł im Bohdan Bondar (2), dobijając rywala. Mark dobry występ okrasił hat-trickiem, który pozwolił mu się przesunąć na pozycję lidera w klasyfikacji strzelców I Ligi B.
Evolt – Electrosmart 1:7
„Żółty” Electrosmart
Evolt przez pierwsze dwadzieścia minut, grał z Electrosmartem, jak równy z równym. Nawet objął prowadzenie, po golu Łukasza Korzeniaka, ale na przerwę oba zespoły schodziły z remisem 1:1. Po zmianie stron strzelała już tylko drużyna Pawła Węgrzyna. „Białym” w wygranej nie przeszkodziły nawet trzy żółte kartki, które otrzymali od arbitra. Hat-ricka ustrzelił Maciek Drąg, a w końcówce wygraną Electrosmartu przypieczętował Przemek Kogut.
Sabre – Flora Kraków 8:2
Dublet nie wystarczył
Sabre bardzo szybko wypracowało sobie trzybramkową przewagę. Za wygraną nie dawał Daniel Żołnierczyk. Napastnik Flory Kraków złapał kontakt z „Czerwonymi”, ale jego dublet to za mało, aby pokonać wicelidera I Ligi B! Od staniu 3:2 rosła przewaga Sabre, a kolejne gole tylko to potwierdziły. Ostatecznie skończyło się na „ósemce”, dzięki bramkom Martina Jonesa (3), Pawła Zapały (2, Kamila Seneczki, Piotrka Lewickiego i Rafaela Villasa Boasa.
III LIGA D
EasyEko – Grid Dynamics 5:1
Lider zatrzymany!
Z bardzo dobrej strony przeciwko liderowi zaprezentowali się zawodnicy EasyEko. „Niebiescy” objęli szybkie prowadzenie za sprawą Szymona Tokarza, jednak jego cios zripostował Oleksii Buzevych. Po zmianie stron trafiał już tylko team Adama Kurasia. Oprócz niezawodnego kapitana swoje zrobili Wit Wlazło i Piotr Janus, a o drugiego gola pokusił się wyżej wspominany Tokarz. Wszystko to sprawia, że EasyEko odnosi drugi zimowy triumf i na dobre włącza się do walki o medale!
PepsiCo – CelTom 3:6
Zrobili swoje
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami pewne zwycięstwo odniósł CelTom. „Żółci” już do przerwy zbudowali sobie ogromną przewagę, a hattricka skompletował niezawodny Wojciech Głaz. Po zmianie stron przewagę powiększyli jeszcze Piotr Zawalski i Wojciech Raczyński. W końcówce swój udany debiut pięknym trafieniem okrasił Cem Kirmzigedil i dał nadzieję, że PepsiCo za tydzień pokusi się o upragnione przełamanie.
PGE Energia Ciepła – Chomik Gdów 3:1
Bezcenne zwycięstwo
Ważne zwycięstwo dla walki o podium odnieśli zawodnicy PGE Energia Ciepła. „Granatowi” w pierwszej odsłonie zadali dwa ciosy, a gole Maksymiliana Prącika i Pawła Gąsiora zapewniły spory margines błędu. Po zmianie stron nadzieję na chociażby remis przywrócił jeszcze Szymon Stalmach, jednak w końcówce złudzeń Chomika Gdów pozbawił niezawodny Prącik. Tym samym Łukasz Pietrzak i spółka awansują na drugą lokatę i potwierdzają, że interesuję ich tylko powrót do II Ligi.
Bistro 116 – THE BLUE 5:2
Walczyli honorowo
Tempa nie zwalnia Bistro 116. Zimowy debiutant bezbłędnie skarcił defensywne bolączki THE BLUE, a do przerwy skromnie prowadził za sprawą Sebastiana Zdebskiego. „Biali” po zmianie stron nie zwolnili tempa i dorzucili kolejne trafienia. Na pochwałę zasługują dobrze dysponowany kapitan Krzysztof Jędras, Marcin Gadocha i świetnie broniący Paweł Fabryczewski. Ten skapitulował dopiero w końcówce, kiedy dwukrotnie podania Jakuba Ficka wykorzystał Piotr Bawoł. Na kolejne ciosy zabrakło już czasu i Bistro 116 z kompletem punktów w trzech potyczkach zadomawia się w ścisłej czołówce!