Mostostal sprawcą niespodzianki...

II Liga A

Kolporter - Capgemini 3:1

Na początku był chaos

Pomimo lekkiego opóźnienia obie drużyny zameldowały się na boisku pełne energii oraz chęci zwycięstwa. Zarówno Kolporter, jak i Capgemini toczyły zacięty bój w środku pola oddając masę strzałów. Nieszczęśliwie dla całego widowiska - niecelnych. Goście na pewno na plus mogą zaliczyć występ swojego kolegi - Sane Karamo, który dwoił się i troił na boisku. Do połowy jednak ani on, ani nikt inny nie potrafił znaleść drogi do bramki. Druga część bardziej ułożona ze strony graczy Kolportera. Cierpliwość w budowaniu akcji popłaciła i przyniosła im dwie bramki. Jednak, gdy Capgemini zdołało strzelić gola kontaktowego, rywale nie pozostawiając złudzeń wykorzystali swoją szansę i ponownie zwiększyli swoją przewagę do dwóch trafień pewnie kończąc spotkanie zwycięstwem.

Sparta - Mostostal 4:6

Wszystko dla siebie

Już od pierwszego gwizdka gracze Mostostalu próbowali kontrolować sytuację na boisku zakładając pressing. Okazało się to dość skuteczne, gdyż Sparta często miała problemy z wyjściem z własnej połowy. Pierwsza część meczu dość wyrównana pod względem wykorzystanych sytuacji. Gdy jedni strzelili, drudzy natychmiast rzucali się do odrobienia strat. Pięć minut przed gwizdkiem kończącym połowę gracze Mostostalu umieścili piłkę w siatce i na przerwę mogli zejść z odrobiną luzu. Druga połowa zdecydowanie pod dyktanto gości. Już w 20 sekundzie strzelili bramkę i nie chcieli na tym poprzestać. Później trafiali jeszcze kilka razy pewnie wygrywająć spotkanie oraz kradnąc punkty wiceliderowi. Na ogromne wyróżnienie zasługuje Paweł Tabor, który ustrzelił wszystkie sześć bramek dla swojej ekipy.

EC Engineering - MPO 3:3

Emocje do samego końca

Dwie dość wyrównane ekipy pokazały nam dziś co znaczy chęć wygranej. Od samego początku dominować starali się gracze EC Engineering, co udowodnili strzelając dwie bramki w krótkim odstępie czasu. Nie zniechęciło to jednak MPO do podjęcia walki . Na chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą część, zawodnicy MPO trafili do  siatki jednak rozluźnienie z tym związane spowodowało, że gospodarze szybko się odgryźli. Druga połowa na początku mocno wyrównana. Gracze MPO potrafili wyprowadzić piłkę i spokojnie ją rozegrać, jednak zawsze brakowało ostatniego, kończącego podania. Aż do szóstej minuty, po której padła bramka, a nadzieje zespołu odżyły. Kolejne minuty to tzw. gra box to box gdzie szczęście dopisało gościom, którzy po raz trzeci znaleźli drogę do siatki i zapewnili sobie sprawiedliwy jeden punkt.

Korporaci - interia.pl 7:2

Faworyci górą

Ostatni mecz tej kolejki zagrała drużyna Korporaci oraz INTERIA.PL. Pierwsze minuty to maraton niecelnych podań. Obie ekipy miały trudność ze znalezieniem partnera a gra chwilami wyglądała mocno chaotycznie. W całym szale sposób na rywali znaleźli Korporaci strzelając dwukrotnie bramkę rywalom. Druga połowa jeszcze mocniej zdominowana przez gospodarzy. Jak w pierwszej odsłonie INTERIA.PL dzielnie walczyła, tak w drugiej mocno się odsłonili zostawiając Korporatom pole do popisu. Oczywiście nie zmarnowali tej okazji i pewnie rozgromili przeciwników dopisując kolejne punkty do tabeli i pozostając liderem.

II Liga B

Aon United - Plac Nowy 14:1

Odjechali w drugiej połowie

Zawodnicy w niebieskich koszulkach na początku meczu pojawili się w 6-osobowym składzie co wykorzystał Aon United wychodząc na szybkie prowadzenie po golu z rzutu karnego - Arkadiusza Guściory. Gdy brakujący zawodnik dotarł gra się wyrównała i w 15 minucie padła bramka dająca remis drużynie Placu Nowego, lecz radość wspomnianego zespołu nie trwała długo, bo wyżej wymieniony wyżej zawodnik czerwonych dołożył jeszcze jedno trafienie przed końcowym gwizdkiem pierwszej połowy. Kolejne minuty należały już tylko dla Aonu, który dorzucił jeszcze kilka goli i pewnie zwyciężyli w dzisiejszym pojedynku.

Alexmann - Biprotech 6:3

Pogrzebane marzenie Biprotech

Byliśmy świadkami bardzo zaskakującego początku spotkania, bo już w 2 minucie ostatnia drużyna tabeli wyszła na prowadzenie. Kolejne minuty pierwszej połowy to grad goli i wielu akcji zapierających dech w piersiach. Na pochwałę zasługuje gol z rzutu wolnego Anthonego Schacherera, który był znakomitej urody. Trafienie to dało drużynie Alexmann sygnał do ataku i po 25 minutach wspomniana drużyna prowadziła już 6:2. Zawodnicy Biprotech w końcowe próbowali jeszcze odwrócić losy spotkania, ale mieli bardzo dużo pecha obijając słupki i poprzeczkę przeciwnika.

Extend Vision - s4e 1:4

Ważne punkty w drodze po awans

Mecz otworzyli zawodnicy S4E, którzy zajmując pozycję wicelidera tabeli, pewnie zmierzają po awans do I ligi. Mimo, że zawodnicy w czarnych strojach byli przed meczem stawiani w roli faworyta to Extend Vision nie oddał łatwo skóry i wyrównał w 10. minucie spotkania. Remisowy wynik utrzymał się tylko przez 5 minut i s4e wróciło na prowadzenie. W drugiej połowie gra przeniosła się tylko pod bramkę Extend Vision i czarni pewnie zdobył komplet punktów. Gola honorowego dla czerwonych zdobył Szot Kamil.

iCar II - Atal 3:3

Walka do ostatniej minuty

Byliśmy świadkami bardzo wyrównanego pojedynku drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli. Na prowadzenie jako pierwsza wyszła drużyna taksówkarzy strzelając szybko dwa gole, ale Atal konsekwentnie odrabiał straty i po 20 minutach był remis. W późniejszym etapie spotkania mimo usilnych starań, żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Dopiero 10 minut przed końcem spotkania Paweł Racaj, zawodnik Atalu trafił gola, którym dał swojej drużynie prowadzenie w meczu na dosłownie kilka sekund, ponieważ iCar II natychmiast wyrównał i remisowy wynik utrzymał się do końca meczu.

Sappi - Oknoplast 8:12

Dobre złego początki

Zawodnicy Sappi na dzisiejsze spotkanie wystawili tylko sześciu zawodników, ale nie przeszkodziło im to w trafieniu bardzo szybko dwóch goli liderowi tabeli, który przyjechał spóźniony i nie zdążył się rozgrzać przed meczem. Przez kolejne minuty Oknoplast szybko wyrównał i dorzucił trafienie ekstra, wychodzą na prowadzenie. Ale Sappi nakręcone możliwością ogrania lidera nie oddało inicjatywy i przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę spotkania przegrywali tylko jedną bramką, a padło ich aż 11! W drugiej połowie Oknoplast jednak udowodnił, że zasługuje na fotel lidera i pewnie zwyciężył w ostatnim spotkaniu kolejki.

III Liga B

Bloober Team - IG 0:2

Drugie zwycięstwo IG

Na pierwszym spotkaniu tej kolejki szósty Bloober Team podjął czerwoną latarnię tej ligi - zespół IG. W pierwszej połowie widzieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, jednak szczęście i interwencje bramkarzy zadecydowały o bezbramkowym remisie do przerwy. Rozstrzygnięcie przyniósł Michał Dul, który strzelając dwie bramki zaraz przed końcem spotkania zapewnił czerwonym drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Frapol - IAG GBS 3:2

Dwukrotnie gonili rywala

Od początku tego spotkania Frapol szukał okazji do oddania strzału. Już w trzeciej minucie biali za sprawą Roberta Kułaja wyszli na prowadzenie, by do przerwy prowadzić dwa do zera. Po wznowieniu gry IAG GBS błyskawicznie złapało kontakt, lecz Robert Kułaj po raz trzeci tego wieczoru zdobył bramkę przywracając dwubramkowe prowadzenie swojego zespołu. Pomimo, że szarzy jeszcze raz złapali kontakt, to zabrakło im czasu na wyrównanie wyniku.

Fluvius - IMS Budownictwo 2:7

Spokojny wieczór IMS Budownictwo

Pomimo, że to Fluvius rozpoczęło strzelanie w tym meczu to IMS Budownictwo raz za razem pokonując obronę rywali zarysowywało swoją przewagę. Do przerwy strzelili aż pięć bramek. Po przerwie ponownie jako pierwsze trafiło Fluvius zmieniając wynik na 2:5, jednak nie dało rady powstrzymać białych, którzy strzelając jeszcze dwie bramki pewnie wygrali to spotkanie.

Porshe Inter Auto Polska - mytaxi 1:1

Zawrzało od emocji

Na przedostatnim spotkaniu tego wieczoru zespół Porshe Inter Auto Polska podjął mytaxi. Od pierwszego gwizdka było widać, że będzie to wyrównane spotkanie i pomimo, że zieloni szybko wyszli na prowadzenie jedną bramką, to nie zmieniło to przebiegu spotkania. Taksówkarze na dziesięć minut przed końcem wyrównali wynik, co zaostrzyło rywalizację. Pomimo usilnych prób żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali na swoją korzyść, przez co spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

u2i - Valeo 0:9

Jeszcze pięć do setki

Valeo jako najskuteczniejsza drużyna w Biznes Lidze podejmując zespół z dołu tabeli podeszło do spotkania spokojnie, lecz z rozwagą. Od samego początku Valeo rozpoczęło zarysowywać swoją przewagę i po siedmiu minutach prowadzili już dwiema bramkami. Do przerwy wypracowywana przewagę czterech bramek zwycięstwo mieli praktycznie w kieszeni. Pomimo założonego celu - 14 bramek udało im się zdobyć tylko 9, przez co do "okrągłej setki" brakuje im pięciu bramek.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie