Nie ma drużyny bez zwycięstwa

I LIGA B

TechnipFMC – TESCO 10:2

Świerad przejął pałeczkę

Wicelider dość długo nie był w stanie pokonać golkipera TESCO. Tego dnia skuteczność nie była mocną stroną Mikołaja Mikulskiego, który co prawda zakończył to spotkanie z czteroma bramkami na koncie, ale sam zdaje sobie sprawę, że ten dorobek strzelecki powinien być zdecydowanie wyższy. TechnipFMC tylko na chwilę stracił kontrolę nad meczem, kiedy to bramkę kontaktową zdobył Łukasz Bąk. Świetne zawody rozegrał Mateusz Świerad, przez którego przechodziła praktycznie każda akcja ,,Granatowych’’. Gracz z numer 5 na koszulce zdobył cztery bramki i przy takiej samej ilości trafień asystował. W końcówce, przy stanie 9:1, Grzegorz Piórecki wykorzystał moment przestoju rywala i zmniejszył rozmiary porażki. Ostatnie trzy gole dla zwycięzców zdobył wcześniej wspomniany Mikołaj Mikulski, umacniając się na ,,pudle’’ klasyfikacji strzelców.

Teva – HSBC 9:4

Nie odrobili zadania

Jeden z kandydatów do medalu i awansu do Extraklasy szybko zrobił ,,swoje’’. Po siedmiu minutach Teva prowadziła z HSBC 3:0 po golach Kuby Kwietnia i Michała Nawratila. ..Czerwona latarnia’’ I Ligi B odpowiedziała fantastycznym uderzeniem z dystansu Krzysztofa Kubasa, ale jego koledzy, grający w przeciwnej drużynie zostawili sentymenty w szatni i kontynuowali strzelanie. Kolejne bardzo dobre zawody rozegrał Kuba Kwiecień. Gracze w białych strojach nie odrobili zadania domowego, zostawiając mu sporo miejsca na boisku, a ten skrzętnie to wykorzystywał. Ozdobą meczu, zaraz po trafieniu Krzyśka Kubasa, był gol Kwietnia, kiedy to zerwał pajęczynę z bramki strzeżonej przez Thomasa Jurgenlohmana. Teva dzięki tej pewnej wygranej awansowała na ,,pudło’’, spychając z niego graczy MPO Kraków.

Sparta – MPO Kraków 7:2

Koledzy z boiska

Naprzeciw siebie stanęli zawodnicy, którzy znają się doskonale z boisk trawiastych. Co więcej, obie ekipy walczą w tym sezonie o strefę medalową, a to zapowiadało spore emocje i się nie rozczarowaliśmy! Zaczęło się od prowadzenia MPO, a gola zdobył kapitan zespołu Adam Pawłowski. To tylko rozdrażniło graczy Sparty, którzy szybko przejęli inicjatywę i wrzucili wyższy bieg! ,,Granatowi’’ zupełnie nie radzili sobie z Łukaszem Kostrzem. Były gracz FORMATU był praktycznie wszędzie. Raz co prawda został skarcony ,,kanałem’’ od Mariusza Stanuli, ale zasłużenie zgarnął tytuł MVP tego starcia. Jego dwa gole i trzy asysty zapewniły ,,Zielonym’’ wygraną, która zbliżyła ich do czołówki ligi.

Luktrans – HCL 3:4

Kunszt bramkarski

Łukasz Wrzosek i spółka przegrali bardzo ważne starcie, choć początek meczu na to nie wskazywał. ,,Biali’’ już w pierwszej akcji zdobyli gola, ale później do głosu zaczął dochodzić rywal. W 6. minucie Luktrans się zdrzemnął. W kilkanaście sekund od stanu 1:0 zrobiło się 1:2! HCL przy odrobinie szczęścia mógł dołożyć trzecie trafienie, ale zabrakło skuteczności. Ta niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła i na przerwę gracze Gabriele Sotgiu schodzili przegrywając 2:3! Po zmianie stron strzelał już tylko HCL. Prób w kierunku ich bramki było co nie miara, ale George Bath przyprawiał przeciwnika o prawdziwy ból głowy, raz po raz popisując się kunsztem bramkarskim. To właśnie jemu koledzy zawdzięczają siódmą wygrana w bieżącej kampanii i opuszczenie strefy spadkowej.

Elita-Bud – ANSWEAR.COM 16:1

Nie dojechali

Oczekiwaliśmy wyrównanego boju, w którym ANSWEAR.COM powalczy o sprawienie niespodzianki, a tymczasem oglądaliśmy mecz do jednej bramki! Lider potwierdził swoją klasę i rozbił ekipę Przemysława Zaparta aż 16:1! Kolokwialnie mówiąc ,,Granatowi’’ nie dojechali na to spotkanie, albo myślami zostali w szatni. Widać było duże zmęczenie po grze sparingowej na trawie, ale nic nie usprawiedliwia tak słabej postawy zespołu, który jeszcze przed tym meczem miał szansę złapać kontakt z czołówką, a wczorajszą porażką mocno utrudnił sobie to zadanie. Kolejny raz popis strzelecki dał Andrii Pishchevskyi. Ukrainiec zdobył 9 bramek i z 63 trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców. Swoje ,,pięć minut’’ miał także Paweł Kmieć., który jak sam zaznaczył, rozegrał najlepsze spotkanie w Biznes Lidze. Starcie zakończył z czteroma golami i aż pięcioma asystami! Elita-Bud pewnie zmierza po tytuł mistrzowski.

II Liga D

Atal - LGBS 3:1

Zwycięstwo Atal rzutem na tasmę 

Faworytem tego spotkania był Atal zajmujący drugie miejsce w tabeli. Pierwsza połowa byla dość spokojna. Gracze obu drużyn nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji bramkowych, a akcja spotkania toczyła sie głównie w strefie środkowej. Jedyną bramkę w pierwszej odsłonie zdobył Dzmitry Ramancou. W drugiej połowie Atal ruszył do ataku. Ofensywna gra szybko przyniosła efekt w postaci bramki wyrównującej. W kolejnych minutach nadal w ofensywie pozostawali "Czerwoni" starając sie objąć prowadzenie. LGBS skupione w głębokiej defensywie ograniczyło się do szybkich kontrataków. Ostatnie słowo należało do ekipy Atal, która w ostatnich dwóch minutach przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Colorex - Dragon 5:3

Pierwsze zwycięstwo Colorex

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Z czasem niespodziewanie rosła przewaga Colorex, który coraz bardziej śmiale zagrażał bramce rywala. W 10. minucie wynik otworzył Patryk Mucha. Dragon starał sie szybko doprowadzić do wyrównania, lecz dobrze interweniował bramkarz ,,pomaranczowych" . Przed przerwą na 2:0 podwyższył Dominik Karas. Od poczatku drugiej połowy zaatakował Dragon. Minutę po pierwszym gwizdku bramkę kontaktową dla Dragona zdobył Karol Kofin. Kolejne minuty były bardzo emocjonujące. Dragon nadal atakował doprowadzając do remisu. Ostatnie słowo należało jednak do Colorexu, który po fascynującej końcówce pokonał rywala.

Ulma - Ortotop 8:4

Ulma nadal w grze o awans

Ulma zajmująca trzecie miejsce nadal walczyła o miejsce premiowane awansem. Warunkiem koniecznym by pozostać w wyścigu o awans, było pokonanie Ortotop. Od poczatku przewaga jednej drużyny była znaczaca. Mimo przewagi przeciwnika to Ortotop, jako pierwszy objął prowadzenie. Ulma szybko zdołała wyrównać, a po chwili wyszła na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy Ulma kontrolowała grę poprawiając wynik. Do przerwy Ulma prowadziła 4:2. Druga połowa to istna wojna. Obie drużyny porzuciły gre defensywną na rzecz totalnej ofensywy. Ostatecznie wymianę ciosów wygrała Ulma, która była zdecydowanie bardziej skutecznym zespołem.

Deutsche Bank - Antrans Wisła Kraków 5:8

Solidna gra Wisły

Sytuacja Deutsche Bank nie była najlepsza . Kolejna porażka mogła im skomplikować szanse na utrzymanie. Pierwsza połowa byla bardzo wyrównana, obfitująca w wiele sytuacji bramkowych. Antrans dwukrotnie wychodził na prowadzenie, lecz w obu przypadkach Deutsche Bank odpowiadał bramką wyrównującą. Przed przerwą "bialo-niebiescy" ponownie zdołali wyjść na prowadzenie. Do przerwy Antrans Wisła Kraków prowadziła 3:2. W drugiej połowie "bialo-niebiescy" przejęli inicjatywę w meczu. Deutsche Bank wyraźnie opadł z sil, popełniając wiele błędów w defensywie. Błędy rywali bezlitośnie wykorzystała Antrans Wisla Kraków, miażdżąc rywala w drugiej połowie.

III Liga E

Klinika Vesuna - Diamond 3:2

Nowy lider

Na to spotkanie czekaliśmy z niecierpliwością, gdyż mierzyły się dwa pierwsze zespoły z tą samą liczbą punktów, więc sprawa mistrzostwa była otwarta. Początek meczu był zacięty, z minimalnym wskazaniem na drużynę gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i starali się przebić przez dobrze ustawioną defensywę gości. W 12 minucie udało im się to po raz pierwszy za sprawą Kamila Wilka. Jednakże tuż przed przerwą Diamond zdołał wyrównać stan meczu i mecz rozpoczął się na nowo. Niedługo po rozpoczęciu gry Karol Baran wyprowadził gości na pierwsze prowadzenie. Vesuna wiedziała, że musi postawić wszystko na jedną kartę i mocniej zaatakować. Dzięki temu w 27 minucie wyrównali, a kilkadziesiąt sekund później po raz drugi Kamil Wilk trafił do siatki w tym meczu. Końcówka przyniosła nam bardzo wiele walki i emocji, lecz żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultatu. Vesuna wygrała to spotkanie 3:2, obejmując pozycję lidera tuż przed końcem sezonu.

mytaxi - Tecnocasa 3:4

Zbyt późne przebudzenie

Przedostania drużyna Mytaxi podejmowała siódmą ekipę Tecnocasa. W pierwszych minutach tego spotkania, nie oglądaliśmy zbyt wielu akcji pod obiema bramkami. Gra skupiała się głównie na środku boiska, lecz żadnej z drużyn nie udało się wypracować wystarczającej przewagi. Pierwszą bramkę zobaczyliśmy w 8 minucie tego meczu a zdobył ją Daniel Piasecki, wyprowadzając gości na prowadzenie. Kilka chwil później Mytaxi wyrównało stan meczu, a do przerwy wynik nie uległ zmianie. Niedługo po pierwsze gwizdku rozpoczynającym drugą połowę Daniel Ponicki w przeciągu niecałych 120 sekund dwukrotnie skarcił rywali, a Tecnocasa prowadziła już 3:1. Gdy w 29 minucie trafili po raz czwarty do siatki rywali, zwycięstwo leżało na wyciągnięcie ręki. Jednakże Mytaxi od tego momentu wzięło się za odrabianie strat. W końcowych minutach zmniejszali stratę do jednej bramki, lecz na więcej nie starczyło im czasu. Ostatecznie to Tecnocasa wyszła zwycięsko z tego pojedynku 4:3 i zgarnęła 3 punkty.

ZasadaAuto.pl - u2i 9:1

Motywująca bramka

ZasadaAuto zajmujący piątą lokatę mierzył się z ósmym u2i. Zdecydowanie lepiej w ten mecz weszli goście, którzy za sprawą Adama Zimy otwarli wynik spotkania. Jednakże od tego momentu ZasadaAuto coraz częściej wywierali presję na rywalach. W 6 minucie spotkania doprowadzili do wyrównania. Swój kunszt pokazali dopiero w końcowych minutach pierwszej połowy kiedy to w krótkim odstępie czasu zdobyli cztery trafiania, dzięki czemu na przerwę schodzili z prowadzeniem 5:1. Druga część gry miała bardzo podobny przebieg, gdy to gospodarze wyraźnie dominowali. W efekcie czego zdobywali kolejne bramki, nie dając gościom możliwości odrobienia strat. ZasadaAuto pewnie wygrali to spotkanie 9:1. Do tak okazałego zwycięstwa znacznie przyczynił się Jakub Flak, który zdobył 3 bramki i zanotował tyle samo asyst.

IAG GBS - Cathay Pacific 3:13

Strzelecki popis Cathay Pacific

Ostatni zespół ligi IAG stawał naprzeciwko trzeciemu Cathay Pacific. Od początku dominacja drużyny gości była bardzo widoczna. Na pierwszą bramkę nie czekaliśmy zbyt długo, gdyż już w 3 minucie Axel Rednau trafił do siatki. W przeciągu dwóch kolejnych minut trafili jeszcze dwa razy do siatki, wyprowadzając Cathay Pacific na prowadzenie 3:0. Do końca pierwszej odsłony dołożyli do swojego dorobku jeszcze trzy gole. IAG zdołało odpowiedzieć w ostatniej akcji spotkania, zdobywając honorową bramkę. Tuż po zmienię stron po raz drugi Krzysztof Mrugała trafił dla IAG. Goście jednak szybko wrócili do swojej gry, nie dając szans przeciwnikom. W ostatniej fazie spotkania Jakub Kozłowski strzelił seryjnie cztery bramki dla swojego zespołu, które ustaliły wynik spotkania na 3:13.

PKO Bank Polski - Codewise 4:4

Kapitalna końcówka PKO

PKO plasujące się na szóstej pozycji mierzyło się z czwartym zespołem Codewise. Już w 2 minucie tego spotkania, gola otwierającego dla Codewise zdobył Rafał Kieraś. Goście z tego prowadzenia nie cieszyli się zbyt długo, gdyż minutę później był ponownie remis. Przez długi okres gry wynik nie uległ zmianie, a spotkanie było bardzo wyrównane. W 14 minucie po raz drugi na listę wpisał się Rafał Kieraś, a kilka chwil później kolega z drużyn podwyższył stan meczu na 1:3. Gdy zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Codewise trafili do siatki przeciwników po raz czwarty, wydawało się że spokojnie doprowadzą tą przewagę do końca. Jednak ambitni gracze PKO nie poddali się i nie mając nic do stracenia rzucili się do ataku. Opłaciło się to w 11 minucie kiedy to zmniejszyli stratę do dwóch oczek. Ta bramka dała nadzieję gospodarzom i po kapitalnej końcówce doprowadzili do remisu 4:4 i tym wynikiem skończył się ten mecz.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę