Niespodziewany lider na półmetku

Extraklasa

 

MPEC – RMF Maxxx 3:9

Z dużej chmury …

Rozczarowało ciekawie zapowiadające się widowisko dwóch marzących o złotych medalach zespołów. Broniące tytułu RMF Maxxx już po pięciu minutach za sprawą uderzeń Arkadiusza Chlebowskiego i Macieja Ziółka prowadziło 2:0. Sygnał do ataku w szeregach firmy MPEC dał Dariusz Nowak, lecz jeszcze przed przerwą hattricka skompletował Chlebowski, a swojego gola „dołożył” Dominik Juszczak. Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie, a „Radiowcy” w pełni panowali nad boiskowymi wydarzeniami. Kolejne dwa trafienia do swojego dorobku „dorzucił” Juszczak, a z dobrej strony pokazali się również Jakub Sieprawski i Tomasz Błoński. Wszystko to pozwoliło Karolowi Kościółkowi i spółce triumfować 9:3 i zrobić ogromny krok w stronę obrony mistrzostwa.

Business Elite – Green Cell 2:5

Upragnione przełamanie!

Z olbrzymim animuszem środową potyczkę rozpoczął szukający pierwszego zwycięstwa Green Cell. Zawodnicy w czarnych strojach już po niespełna dziesięciu minutach prowadzili 3:0 i pewnie kroczyli po zgarnięcie pełnej puli. Kiedy wydawało się, że wynik do przerwy nie ulegnie zmianie futbolówkę do własnej siatki skierował Tomasz Rakowski. Po zmianie stron tempa nie zwalniał Dariusz Marczuk. Zawodnik ten skompletował hattricka, co w połączeniu z golem Piotra Federowicza zapewnić musiało komplet trzech punktów i przybliżyć do utrzymania. Oby tak dalej!

Korporaci – Ortotop Centrum Medyczne 5:11

Strzelecka kanonada beniaminka

Strzelecki festiwal w ostatnim meczu pierwszej rundy urządzili sobie zawodnicy Ortotop Centrum Medycznego. Beniaminek raz po raz nękał pole karne Korporatów. Motorem napędowym ofensywnych poczynań był bramkostrzelny duet – Michał Starzyk i Konrad Wilk. Pierwszy pokonał tego dnia golkipera rywali pięciokrotnie, drugi zaś skompletował hattricka. Pomimo sporych strat odpowiadać próbowali „Czerwoni”. Dobra postawa Marcina Makucha i Wojciecha Salomona (obaj po dwie bramki) okazała się jednak zbyt małym kalibrem, by opuścić ósme miejsce w ligowej tabeli.

Codewise – Bar Mateo 9:2

Kacper Kęska show!

Kapitalnie przeciwko Bar Mateo zaprezentowało się Codewise. Beniaminek pokonał faworyta aż 9:2, a ogromna w tym zasługa Kacpra Kęski. Snajper zawodników w czarnych strojach raz po raz atakował bramkę rywala. Wszystko to przełożyło się na wyborny wynik – pięciu goli i trzech asyst, który zapewnić musiał tytuł MVP i miejsce w siódemce kolejki. Na słowa uznania zasługują również Krystian Wrona i Przemysław Porębski (zdobyli po trafieniu i trzy asysty). Wszystko to pozwoliło dopisać pełną pulę i w pełni zasłużenie opuścić strefę spadkową!

 

III LIGA C
 

Fluvius – Consultronix 3:4

Niespodziewany lider na półmetku

Mikołaj Życiński dwukrotnie wysuwał Fluviusa na prowadzenie, ale w drugiej połowie Piotr Barański i spółka złapali drugi oddech, obrali właściwą drogę i przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Ogromna w tym zasługa Mateusza Galosa, który skompletował hat-tricka i poprowadził „Niebieskich” do kolejnego ligowego zwycięstwa, co pozwala Consultronixowi zajmować pozycję lidera. Jest to na pewno spora niespodzianka na półmetku zmagań w III Lidze C. Przy stanie 2:4 gola kontaktowego zdobył Konrad Hajto, ale na więcej „Biało-czerwonym” zabrakło czasu. Piotrek Barański nie dał się więcej pokonać i po końcowym gwizdku sędziego razem z kolegami mógł cieszyć się z piątego kompletu punktów!

Napad.pl/Dahua Technology – Amway 5:1

Zapewnił spokój w „tyłach”

Mający spore problemy z defensywą Napad.pl/Dahua Technology sięgnął po pierwszoligowe posiłki. Paweł Tatar między słupkami miał zapewnić spokój w „tyłach” i tak też się stało. Najskuteczniejsza ofensywa III Ligi C mogła skupić się na swojej robocie! Hat-trick Mariusza Kwatera, gol jego brata Krystiana i trafienie Grześka Żurawskiego dały „Błękitnym” wygraną. Mimo usilnych starań, nie zwycięzcom nie udało się zachować „czystego konta”. Honorową bramkę dla Amway GBS zdobył Ibra Bah, po podaniu Dawida Wołosińskiego. Napad.pl/Dahua Technology kończy rundę poza podium. W drugiej części sezonu Mariusz Kwater i spółka muszą zagrać o niebo lepiej, aby myśleć o wywalczeniu medali.

Tecnocasa – SpyroSoft 3:2

„Rogal” w pierwszej minucie

Na pierwszego gola czekaliśmy tylko kilkadziesiąt sekund. Z rzutu wolnego, z lewej nogi piłkę do siatki skierował Mateusz Machnio. Ktoś tutaj naoglądał się pewnego Argentyńczyka, ale też trzeba przyznać, że mur w tej sytuacji nie był zbyt szczelny. Wyrównał Łukasz Sowula i takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej SpyroSoft po raz drugi objął prowadzenie (gol Grześka Jankowa), ale sprawna odpowiedź Sebastiana Ponickiego oraz bramka Dawida Maślanki sprawiły, że to gracze Tecnocasy mieli powody do radości po zakończeniu meczu. Rundę kończą na wysokim, drugim miejscu.  

ICEO – TTEC 2:3

Popis indywidualnych umiejętności

Faworytem tego meczu było ICEO, tymczasem „Czerwoni” bardzo szybko po golu Batuhana Yorgancilara musieli odrabiać straty! Wyrównał Krzysiek Adamek, ale tuż przed przerwą popis indywidualnych umiejętności dał Seif i bez problemu pokonał Maćka Budzińskiego. W drugiej połowie Mateusz Kliś i jego koledzy próbowali odwrócić losy meczu, ale po raz drugi tego wieczoru skarcił ich Seif. Przy stanie 1:3 postawili wszystko na jedną kartę, ale stać ich było tylko na bramkę zmniejszającą rozmiary porażki, autorstwa Michała Kościelniaka. ICEO kończy rundę na najniższym stopniu podium, zaś TTEC na siódmej lokacie.

 

 

 

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie