II LIGA B
Grupa Heban - ZasadaAuto.pl 5:6
Piekne gole i kawał meczu...
Twarde warunki liderowi postawiła Grupa Heban. Pierwsza połowa padła łupem Zasady, która prowadziła 2:0 po golach Piotra Rozpędzika i Krzysztofa Kulińskiego. To jednak nie podłamało Hebanu. Ósma drużyna ligowej tabeli ekspresowo po zmianie stron wyrównała, a później wszystko rozgrywało się jeszcze szybciej. Na cztery minuty przed końcem Zasada ponownie miała dwa gole przewagi, jednak Heban jeszcze raz zerwał się do odrabiania strat. Na minutę przed końcem ponownie mieliśmy remis. Ostatnie słowo należało do lidera. Rozpędzik trafił po raz drugi w tym meczu i zapewnił komplet punktów swojej drużynie. Na pocieszenie ambitnemu Hebanowi pozostały dwa piękne trafienia Kamila Staszka i Krzysztofa Wasieczki.
CRAFT PARTNER - FedEx 7:3
Duet na miarę trzech punktów...
Zgodnie z przewidywaniami Craft Partner pokonał Fedex w drugim meczu XI kolejki. Z jednej strony przewaga zawodników w czarnych strojach nie podlegała wątpliwości. Maciej Pietraszak świetnie współpracował z Mateuszem Stankiem, wielokrotnie rozmontowując defensywę Fedex. Z drugiej jednak strony Craft Partner popełniał w defensywie bardzo proste błędy. Inna sprawa, że Fedex nie zawsze je wykorzystywał. Gdyby gracze w białych koszulkach byli bardziej skuteczni to kto wie czy nie wywarli by większej presji na faworycie, a tak Craft Partner w pełni kontrolował boiskowe wydarzenia w drugiej odsłonie.
EC Engineering - Tecnocasa 2:5
Upór Zielonych...
Tecnocasa ograła EC Engineering i wyprzedziła swojego dzisiejszego rywala w ligowej tabeli. Pierwsza połowa nie przyniosła nam goli. Te zobaczyliśmy dopiero w drugiej odsłonie. EC prowadziło 1:0, gdy świetnie w polu karnym rywali odnalazł się Helton Goncalves. To dobrze podziałało na Tecnocasę, która mocniej ruszyła do atakaku. Długo nie przynosiło to efektu, jedank w 28, minucie Tecnocasa przełamała rywali i szybko poszła za ciosem wychodząc na prowadzenie 4:1. W końcówce obie ekipy trafiły jeszcze po razie i w ten sposób Tecnocasa z dużymi problemami, ale ostatecznie pewna swego pokonała EC Engineering. Zielonych do wygranej poprwoadzili Łukasz Winczowski i Kacper Kil.
Answear x Medicine - TRADEBOX.PL 3:3
Wyciągnęli maksa...
Jeśli nie możesz wygrać to zremisuj. Z tej maksymy skorzystał Answear w starciu z Tradebox.pl. Druga z wymienionych drużyn przez zdecydowanie większą część meczu prowadziła i miała przewagę. Dwa gole Pawła Freya i jedno trafienie Sebastiana Czopka sprawiły, że Tradebox rozdawał karty, co więcej miał kolejne okazje do zdobycia gola. Tych jednak nie wykorzystał, a w końcówce błysnął Adrian Życzyński. Napastnik Answear x Medicine, najpierw sprytnie uderzył z okolic pola karnego, a tuż przed końcem wykorzystał długie podanie i głową skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Mateusza Pietrucha. W ten sposób obie ekipy podzieliły się punktami.
BWI Group - PKO Bank Polski 3:5
Zaskakujący początek...
Ekspresowo, ponieważ już w 20 sekundzie meczu długie Tomasza Grzesiaka wykorzystał Bartek Gągol. Takie otwarcie ze spokojem przyjął PKO Bank Polski, który w kolejnych minutach przejął inicjatywę i jeszcze w pierwszej połowie z nawiązką odrobił straty po golach Kamila Rugały, Jarosława Kraula i Piotra Piasnego. BWI złapało kontakt, gdy drugi raz na listę strzelców zapisał się wspomniany Gągol. Na początku drugiej odsłony bankowcy zrobili to co zawodnicy w czarnych strojach na starcie meczu i prowadzili już 4:2. Kolejne minuty to kontrola graczy w białych koszulkach i podwyższenie ich przewagi do trzech goli. W końcówce BWI zmniejszyło straty, jednak bankowcy pewnie kontrolowali rezultat spotkania i sięgnęli po w pełni zasłużony komplet punktów. Nie do zatrzymania w tym meczu był Kamil Rugała, który skompletował hattrick.
II LIGA C
PGE Energia Ciepła – System Cold 3:1
Ciekawiej po przerwie
Ważne dla walki o utrzymanie punkty wywalczyła PGE Energia Ciepła. Zwycięstwo to jednak rodziło się w bólach, a pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. Już w niej szanse na objęcie prowadzenia miał System Cold, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Dawid Burakiewicz. Po zmianie stron wyżej notowany team dopiął swego, a pięknym uderzeniem popisał się Damian Marzec. Ostatni kwadrans to już jednak popis gry „Granatowych”, którzy najpierw wyrównali stan boju, a potem po dwóch bramkach Maksymiliana Prącika zapewnili sobie awans na siódme miejsce w tabeli!
Colorex – BNP Paribas 4:2
Zbyt późny zryw
Do udanych pierwszej połowy wtorkowej potyczki nie może zaliczyć BNP Paribas. „Zieloni” skupili się na zatrzymaniu Mariusza Kwatera, a dwa zabójcze ciosy zadał im w tym czasie Dominik Karaś. Gdy tuż przed przerwą przewagę powiększył Patryk Mucha walka o chociażby remis wydawała się już niesłychanie trudna. Szansę zmalały do minimum w 23 minucie, kiedy sposób na pokonanie Nikodema Capka znalazł wspominany wyżej Kwater. „Bankowcy” w końcówce ruszyli do odrabiania strat, jednak gole Marcina Maca i Arkadiusza Kudzi nie ustrzegły przed czwartą ligową porażką. Tym samym Colorex zostaje nowym liderem II Ligi. Gratulacje!
TechnipFMC – HAL-MONT 3:3
Dopięli swego
Przed meczem 11 kolejki tabela wydawała się być myląca. TechnipFMC znajdowało się bowiem tuż nad strefą spadkową, jednak pewne było, że przeciwko liderowi tanio skóry nie sprzeda. Co więcej, „Fioletowi” objęli już prowadzenie w 2 minucie za sprawą Tomasza Rzeźnika. Z takim obrotem spraw nie zamierzał pogodzić się HAL-MONT. „Biali” odrobili początkowe straty i dwukrotnie w pierwszej odsłonie budowali skromną zaliczkę. Swoje winy po samobójczym trafieniu odkupił Dawid Pilch, a jego zdobyty tuż przed przerwą gol na 3:2 dawał nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. Podział punktów w samej końcówce Jakubowi Saliszowi i spółce zapewnił jednak Karol Nancka. Tym samym HAL-MONT roztrwania zbudowaną zaliczkę i do batalii z firmą Colorex przystąpi mając taką samą liczbę punktów co najgroźniejszy przeciwnik!
Sparta – INTERIA.PL 1:2
Dopomogli szczęściu
Patent na Spartę wydaję się mieć INTERIA.PL. „Redaktorzy” podobnie jak w drugiej kolejce znów dopisują do swojego konta pełną pulę, jednak tym razem triumfując w najmniejszych możliwych rozmiarach. Team Bartłomieja Widły pojawił się na balonie przy ulicy Bulwarowej bez Sebastiana Jagły i Tomasza Armatysa. Rywale skrzętnie wykorzystali te absencję wychodząc na prowadzenie za sprawą Jakuba Kostrza. O ile jeszcze przed przerwą cios ten spotkał się z ripostą Filipa Janczego, o tyle zdobyty po zmianie stron gol Tomasza Łomnickiego pozostał już bez echa. Tym samym Rafał Walerowski i spółka mijają bezpośredniego przeciwnika i wygodnie rozsiadają się na najniższym stopniu podium. Oby tak dalej!
Piłkarska Alternatywa – CREADIS 6:0
Z dużej chmury…
W meczu o przysłowiowe „sześć punktów” pełna dominacja Piłkarskiej Alternatywy! Zimowy debiutant już do przerwy zadał trzy zabójcze ciosy, a oprócz dwóch goli Mateusza Wojtkiewicza do siatki trafił Hubert Strugała. Kolejne minuty to pełna dominacja wyżej notowanej ekipy, a ze świetnej strony pokazał się również Konrad Pabjan. Dodając do tego czyste konto zachowane przez grającego pierwszy raz Kamila Pająka wydaję się, że Piłkarska Alternatywa może zaciekle i udanie walczyć o pozostanie na trzecim szczeblu rozgrywkowym.
III LIGA A
WEBCON – TE Connectivity 12:2
Bez niespodzianki
Podobnie jak w drugiej kolejce tak i teraz „dwucyfrówkę” odnotowuje WEBCON! Zawodnicy w biało-czerwonych koszulkach już w pierwszym kwadransie bezlitośnie wypunktowali defensywę przeciwnika. Ze świetniej strony pokazali się zdobywca sześciu goli Maciej Duda, jak i wyborny asystent Wojciech Kołodziej (sześć kluczowych podań i dwie bramki). Rozmiary porażki w szeregach pokonanych zmniejszyli Mateusz Surmacz i Borhan Lariane. Wynik ten sprawia, że team Przemysława Sieranta ma wciąż szansę, by włączyć się do walki o miejsce na najniższym stopniu podium. Aby tak się stało należy za tydzień pokonać doświadczony PRESCIENT.
IBM SWG – iTaxi.pl 2:1
IBM SWG zostaje w grze!
Bezcenne dla układu tabeli punkty padły łupem IBM SWG! „Niebiescy” musieli pokonać iTaxi.pl, by racjonalnie pozostać w walce o najniższy stopień podium. Radząca sobie tego dnia bez swojego kapitana – Wojciecha Misia drużyna długo nie potrafiła pokonać dobrze dysponowanego Piotra Mistarza. Ten skapitulował dopiero przed kończącym premierową odsłonę gwizdkiem, a gol Miguela Pereza Caro dawal spory margines błędu. Gdy na 2:0 wynik podwyższył Mateusz Boba wydawało się, że IBM SWG pewnie kroczy po pełną pulę. „Taksówkarze” nie złożyli broni i za sprawą Andrzeja Draba zwietrzył nadzieję na powiększenie dorobku. By wyrównać zabrakło już jednak odrobiny boiskowej skuteczności i czasu i to IBM SWG „wskakuję” na czwarte miejsce w ligowej tabeli!
Primost – IP GBSC 0:7
Nowy lider!
Bardzo dobry występ we wtorkowy wieczór odnotowało IP GBSC. Były II Ligowiec imponował w ofensywie, raz po raz nękając Primost. Co jednak warte odnotowania, „Biało-Czerwoni” w pierwszych minutach stworzyli sobie kilka dobrych okazji do otwarcia wyniku, jednak kapitalnymi interwencjami popisał się Maksymilian Teper. Brak skuteczności skarcił Mateusz Piekarczyk, który skompletował hattricka. Oprócz niego do sędziowskiego kajetu wpisali się Wiktor Rolski (dwie bramki), Benedykt Franaszek i Mateusz Kulig (obaj po golu). Wynik ten sprawia, że Artur Jaroń i spółka zostają nowym liderem III Ligi A!
