II Liga A
ALIOR BANK – EC Engineering 9:2
Rozpoczęli z przytupem
Rundę rewanżową z przytupem rozpoczęli Bankowcy, już od pierwszych minut widać było jak bardzo zależy im na dopisaniu sobie kolejnych trzech punktów. Strzelanie rozpoczął Winiarczyk, drugiego gola zdobył Martyka ale to Winiarczyk był dzisiaj najlepszy na murawie i wypunktował rywala, trafiając do siatki jeszcze kilkukrotnie przed przerwą. Po zmianie stron tempo spotkania wyraźnie opadło, Alior wyraźnie zadowolony z wysokiego prowadzenia rozluźnił się co wykorzystał przeciwnik. EC Engineering zdobył wprawdzie dwa gole, które jednak nie pozwoliły na osiągnięcie korzystnego rezultatu.
INTERIA.PL – A.S.A 0:5
Nowy lider
Wyrównany początek z lekkim wskazaniem na A.S.A, ale po jedenastej minucie w której to wicelider zdobył dwie błyskawiczne bramki stało się jasne, że nawet pomimo braku popularnego Bolka walka o fotel lidera nie wprowadziła nerwowości w poczynania zawodników. Druga część to już zupełnie inna historia, na dużym luzie zagrała A.S.A, rywal wprawdzie stworzył kilka groźnych sytuacji ale świetnie między słupkami spisywał się Chirica, który zachował czyste konto. A.S.A po przerwie zdobyła jeszcze trzy trafienia i mogła cieszyć się z bardzo ważnych trzech punktów.
Alexmann – Capgemini 1:8
Krawczyk zrobił różnicę
Lepiej to spotkanie rozpoczął Alexmann, strzał z połowy okazał się zbyt trudny do obrony dla Sobczyka, jednak Capgemini odpowiedział w najlepszy sposób – po bramce wyrównującej jeszcze przed przerwą udało się wyjść na prowadzenie. Po zmianie stron Capgemini rozkręciło się na dobre, Niebiescy zdominowali spotkanie strzelając aż sześć bramek. Cały zespół zagrał dobrze ale udział Krawczyka był aż nadto widoczny, zawodnik ten okazał się brakującym ogniwem w drużynie Capgemini i sprawił, że maszyna zaczęła działać co pokazuje wynik spotkania.
fragmentum24.pl – Colorex 1:2
Kosztowna porażka
Zdecydowanie najciekawiej zapowiadające się dzisiaj spotkanie nie zawiodło, były emocje, bramki a gra była przyjemna dla oka. Colorex rozpoczął od dwóch mocnych ciosów autorstwa Patryka Muchy, oszołomiony lider, zaskoczony takim obrotem spraw przed przerwą nie był w stanie się podnieść. Po zmianie stron niespodziewanie to Colorex nadal prowadził grę, zawodnicy Fragmentum grali natomiast bardzo nerwowo i chaotycznie. Na pięć minut przed końcem, jeszcze aktualny lider, zdobył bramkę kontaktową ale do samego końca świetnie bronił się Colorex z Latką na czele i niespodzianka stała się faktem.
II Liga B
Pegasystems - 4F 4:6
Blisko niespodzianki
Spotkanie inaugurujące X kolejki Biznes Ligi rozegrały ze sobą ostatni Pegasystems z trzecim 4F. Spotkanie przebiegało wyrównanie i w pierwszej połowie padała bramka za bramkę i dopiero w drugiej połowie przy remisie 3:3 goście postanowili pokazać swoją przewagę. Strzelając dwie bramki goście wyszli na prowadzenie i pomimo tego, że gospodarze złapali kontakt zespół 4F błyskawicznie powrócił na prowadzenie jedna bramką ostatecznie wygrywając ten mecz.
Nidec - Extend Vision 2:2
Zawrzało od emocji
Na kolejnym spotkaniu szósty Nidec podjął czwarte Extend Vision. Goście szybko wyszli na prowadzenie już w pierwszej minucie strzelając gola. Jednak zdeterminowani gospodarze robili wszystko co w ich mocy aby przeważyć wynik spotkania. Udało im się kilka minut później i pomimo prób obu zespołów do gwizdka kończącego pierwsza polowe utrzymał się remis 1:1. Nie zadowalało to go gości, którzy zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy strzelili bramkę, jednak zespół Nidec nie poddając się zaledwie dwie minuty później znów wyrównał wynik. Od tego momentu rozpoczęła się zacięta walka o zdobycie bramki, jednak żadnej z drużyn się to nie udało.
OBI - Trater 9:7
OBI znów to robi
Na przedostatnim meczu tego wieczoru siódme OBI starło się z ósmym Traterem. Pomimo gry w osłabieniu to gospodarze strzelili pierwsza bramkę, jednak goście nie oddając łatwo tego spotkania dwukrotnie wyrównali wynik. Pomimo tego dobrze dysponowani gospodarze wyszli na prowadzenie kolejnymi czterema bramkami zanim zespół Trater zdobył swoją trzecią bramkę kilka chwil przed końcem pierwszej połowy. Na początku drugiej połowy widać było zarówno zmęczenie jak i rozluźnienie gospodarzy, co skończyło się wyrównaniem wyniku przez gości. Jednak zbierając się w sobie na parę minut przed końcem spotkania gospodarze strzelili dwie szybkie bramki, czym zapewnili sobie zwycięstwo.
KM PSP Kraków - Skanska 2:12
Pewne zwycięstwo lidera
Ostatnie spotkanie tej kolejki rozegrali ze sobą piąci strażacy z liderem tabeli - zespołem Skanska. Pierwsza połowa przeminęła pod dyktando zespołu Skanska, którzy momentami bawiąc się na boisku zdobyli w pierwszej połowie sześć bramek. Dopiero w drugiej połowie strażacy obudzili się strzelając dwie bramki, lecz tym razem strażakom zabrakło precyzji i sił aby wyjść zwycięsko z tego spotkania. Mecz zakończył się wynikiem 2:12 przez co strażacy spadli na siódme miejsce w tabeli.