EXTRAKLASA
PRO-BAU Group – Avalon 3:2
Odrobili straty z nawiązką
Avalon dwukrotnie obejmował prowadzenie. Najpierw wynik spotkania otworzył Ardasher Mamadrizobekov, a na 2:1 trafił Andrei Arkhipau. Tak zakończyła się pierwsza połowa tego starcia. W drugiej strzał już tylko PRO-BAU, odrabiając straty z nawiązką! Wyrównał Roman Kivinniuk, a komplet punktów beniaminkowi zapewnił Pavlo Pavlenko! Team Kamila Kłysia po sześciu spotkaniach ma na swoim koncie aż piętnaście punktów i plasuje się w ścisłej czołówce Extraklasy!
Dynamo Kraków – MooMoo Restaurants 5:5
Duet na remis
O sporym niedosycie mogą mówić gracze MooMoo Restaurants! Prowadzili już 3:1, a w końcówce jeszcze 5:4, ale nie udało im się dowieźć korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka sędziego! To sprawka duetu Serhii Yelysieiev – Mykola Dankov, którzy podzielili się strzeleckim łupem. Pierwszy skompletował hat-tricka, a drugi zaliczył o jedno trafienie mniej. Dla „Czarnych” strzelali: Kyryl Tulmachov (2), Michał Słonina, Paweł Konarski i Mateusz Suder. Remis po niezwykle zaciętych czterdziestu minutach walki.
Perfect Home Heral – Kadra GAP 5:1
„Dzień konia”
Drugą porażkę z rzędu notuje Kadra GAP. „Akademicy” tym razem musieli uznać wyższość Perfect Home Heral. „Dzień konia” miał Dawid Kamiński, który popisał się dwoma efektownymi strzałami, a tylko wczoraj czterokrotnie pokonał Michała Gajocha! Jeszcze przed przerwą jedyną bramkę dla przegranych zdobył Zbyszek Marek. Cegiełkę do wygranej beniaminka (5:1) dołożył jeszcze Kamil Kowalski. Kadra GAP próbowała zmniejszyć rozmiary porażki, ale czujny między słupkami był Bartek Sarga.
Bar Mateo – Stomatologia Stupka 4:5
Nie dawali za wygraną
Gracze Baru Mateo napsuli sporo krwi Stomatologii Stupka, ale ostatecznie nie zdobyli w tym pojedynku nawet punktu! „Czarnych” do minimalnej wygranej (5:4) poprowadził Norbert Jaszczak (4) oraz Kuba Wojtaczka. Pierwszy umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców, kończąc ten rok z czternastoma trafieniami. „Różowi” nie dawali za wygraną, starali się utrzymywać kontakt z oponentem, ale dublet Wojtka Kumora oraz trafienia Łukasza Domonia i Krzyśka Koselaka nie przyniósł oczekiwanego efektu, w postaci choćby remisu.
III LIGA C
ZasadaAuto.pl – Reign 1:4
Zbyt krótki zryw
Z bardzo dobrej strony pokazał się na koniec 2024 roku Reign. Zimowy debiutant już do przerwy prowadził 1:0, a szybki gol Rafika Chabane zapewnił skromną zaliczkę. Po zmianie stron właściwe wnioski wysnuła ZasadaAuto.pl, a stan boju szybko wyrównał Maciej Podsiadło. Był to jednak zbyt krótki zryw w stronę punktów, a „Bordowi” bezbłędnie zripostowali ten cios za sprawą Kamrana Karimliego i w wspominanego wyżej Chabane. W końcówce wynik ustalił Shahriyar Sadigli i trzecia zimowa wygrana teamu Ali Movsumova stała się faktem!
AE INSTALACJE – Onwelo 7:8
Emocje do ostatnich sekund
Sporo działo się w meczu ekip ze środkowych rejonów tabeli. Z pewnością kibice nie mogli się nudzić, a na ciosy jednych bezbłędnie odpowiadali drudzy. Już do przerwy oglądaliśmy osiem bramek, a ze sporej przewagi cieszyły się AE INSTALACJE (5:3). Spora w tym zasługa dobrze dysponowanych Jana Klimka i Dawida Sobóla. Po zmianie stron do głosu zaczęło dochodzić Onwelo. Po hattricku skompletował ofensywny duet – Kamil Piórkowski i Dominik Duda. Szczególnie ważne było trzecie trafienie tego drugiego, który pokonując przed ostatnim gwizdkiem golkipera rywali zapewnił „Pomarańczowym” bezcenne punkty!
ASSA ABLOY – Odrabiamy.pl 2:5
Przełamanie
O pierwsze punkty na zakończenie roku zaciekle w środowy wieczór walczyły obie zamykające tabelę drużyny. Pierwsza połowa padła łupem Odrabiamy.pl. O ile jeszcze szybki cios Radomiła Barana zripostował Grzegorz Rabajczyk, o tyle gol Przemysława Madejskiego pozostał bez echa. W drugiej połowie ofensywny duet „Pomarańczowych” nie zwolnił tempa dokładając kolejne trafienia. Nadzieję na chociażby remis przywrócił jeszcze na moment w końcówce Michał Biernacki, jednak to team Piotra Pilcha zgarnia pełną pulę i rusza w zaciekły pościg za czołówką!
Sarivo – BBH 5:2
Kończą rok na podium!
Kiedy w 5 minucie zimowego debiutanta na prowadzenie wyprowadził Michał Kowalczyk wydawało się, że BBH może kontynuować marsz w górę ligowej klasyfikacji. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna i Sarivo nie tylko szybko wyrównało stan potyczki, ale i jeszcze za sprawą dwóch goli Kacpra Klimczyka udało się na przerwę ze sporą zaliczką. Po zmianie stron Klimczyk nie zwolnił tempa kompletując hattricka, a bezbłędnym wykończeniem popisał się Zdzisław Drozd. Tym samym team Dawida Jurzyńskiego potwierdza medalowe aspirację i kończy 2024 rok na podium. Oby tak dalej!
