I Liga A
Dedax - Amara 4:6
Wygrali w osłabieniu
W pierwszym spotkaniu miedzy tymi drużynami 6:3 wygrała drużyna Amary. Jednakże powtórka wydawała się bardzo trudna do zrealizowania, ponieważ goście przybyli na mecz w składzie 6-osobowym. Jak się można było spodziewać ekipa Dedaxu szybko strzeliła 3 bramki i wydawało się, że osłabiony brakiem zawodnika zespół gości nie odrobi strat. Jednak gracze w białych koszulkach do przerwy zdołali strzelić 4 gole i to oni schodzili na przerwę z prowadzeniem. W drugiej części gry dzięki szczelnej obronie, zespół Amary stracił tylko jedną bramkę strzelając przy tym dwie. Było to świetne spotkanie, a zespół gości pokazał wielkiego ducha walki.
Alior - HCL 3:3
Sprawiedliwy remis
Podobnie jak w pierwszej rundzie gdzie padł remis 2:2 obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko. Jako pierwsi na prowadzenie gracze Alior Banku, którzy utrzymali prowadzenie do końca pierwszej połowy. W drugiej części spotkania gra się zaostrzyła i widać było duże zaangażowanie w grę z obu stron. Zaowocowało to strzeleniem aż 5 bramek i ostatecznie padł wynik remisowy.
iCar - Teva 2:3
Wielki rewanż
Zespół iCara był zdecydowanym faworytem tego meczu. Zajmuje on pierwsze miejsce w lidze, a w poprzedniej kolejce wysoko wygrał swoje spotkanie. Jednak Teva wyszła na to mecz bardzo zmotywowana. Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, jednak przed przerwą rywale zdołali odpowiedzieć dwukrotnie. W drugiej połowie po bardzo zaciętej i interesującej grze ekipa Tevy zdołała dowieźć prowadzenie do końca i wygrać 3:2 sprawiając sporą niespodziankę.
FMCTI – Tesco 2:8
Ogromna niespodzianka
W pierwszym pojedynku pomiędzy tymi drużynami wysoko bo aż 8:1 wygrała drużyna FMCTI. Nic nie wskazywało na niespodziankę tym razem, ponieważ trzeci zespół tabeli mierzył się z ostatnim. Jednak realia meczu okazały się zaskakujące i to właśnie ekipa Tesco pierwsza objęła prowadzenie i nie wypuściła go do ostatniej minuty. W pierwszej połowie wynik wyniósł 4:1, po przerwie goście dołożyli jeszcze 4 gole tracąc przy tym 1 i kończąc wynikiem 8:2. Była to wielka wygrana Tesco.
Hostel Deco - Format 3:6
Udany rewanż
W pierwszej części sezonu zespół gospodarzy pokonał rywali 2:1. Już początek spotkania wskazywał na to, że o powtórzenie wyniku może być trudno . Ekipa Formatu szybko strzeliła 4 bramki i pewnie wygrywała po pierwszej połowie. W drugiej części gry gospodarze wzięli się za gonienie wyniku czego efektem były 3 strzelone bramki. Ostatecznie jednak gracze w czarnych koszulkach nie pozwolili rywalom zbliżyć się bardziej i odpowiedzieli trzema trafieniami w końcówce, kończąc tym samym spotkanie pewnym zwycięstwem.
III Liga A
Prisjakt - Apla 11:6
Niespodziewana porażka lidera...
Zdecydowanym faworytem była Appla, która do tego spotkania podchodziła z kompletem zwycięstw. Boisko jednak brutalnie zweryfikowało rzeczywistość. Niespodziewanie to Prisjakt był zdecydowanie lepszą drużyną w tym spotkaniu. Apla próbowała się przeciwstawić naporowi rywali, lecz przeciwnik bezlitośnie potrafił wykorzystać błędy lidera. Całe spotkanie było bardzo emocjonujące i obfitujące w wiele bramek.
Deutsche Bank - Capita 2:4
Spotkanie na szczycie...
Spotkanie zapowiadało się na bardzo wyrównane. Mecz ostatecznie należał jednak do zespołu Capita, który od początku do końca kontrolowała przebieg gry na boisku. Katem przeciwnika okazał się Adam Bielski, który zdobył wszystkie bramki dla swojej drużyny. Capita miała wiele dobrych sytuacji do zdobycia bramki, lecz bramkarz Deutsche ratował wielokrotnie swój zespół przed utratą gola.
Asseco - Sygnity 1:3
Szansa Sygnity wykorzystana...
Sygnity rozpoczęła pierwszą połowę od ofensywy na bramkę przeciwnika. W niedługim czasie ataki przyniosły zamierzony skutek. Do końca spotkania Sygnity spokojnie rozgrywało piłkę i szukało swoich szans na podwyższenie rezultatu. Asseco szybkimi kontratakami próbowało utrzymać kontakt z rywalem, lecz przeciwnik okazał się po raz kolejny zbyt silny.
mBank - Codewise 6:1
Spacerek mBank...
W ostatnim spotkaniu dominowała jedna drużyna. mBank konsekwentnie i mądrze dążył w tym spotkaniu do zwycięstwa. Dodatkowo w zespole ,, bankowców" błyszczał dziś Ernest Solak zdobywca 5 bramek. Codewise nie umiał poradzić sobie z napastnikiem, który z zimną krwią wykorzystywał swoje sytuacje strzeleckie.
