I Liga B
Shell - IBM 7:1
Grad goli Shell
Jak o pierwszej połowie można powiedzieć, ze była wyrównana i po wymianie strzałów zakończyła się wynikiem 2:1, tak druga przeminęła pod totalna dominacją Shella, który raz za razem przebijał się przez zawodników IBM, którzy grali bez zmian. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bilansem siedem do jednego, zapewniając żółtym komplet trzech punktów.
Polplast - Rosa 9:1
Jednaostronny mecz
Polplast od początku tego spotkania wykazywał się wysoka forma i już w trzeciej minucie zdobył pierwsza bramkę. Nie trzeba było długo czekać, by gospodarze prowadzili już pięcioma bramkami do zera. Rosa na chwile przed końcem pierwszej połowy strzeliła swoją honorową bramkę. Druga odsłona tego spotkania nie była korzystna dla białych, którzy pomimo uporczywych starań nie zdołali strzelić ani jednej bramki więcej, podczas gdy granatowo zdobyli ich jeszcze trzy, gwarantując sobie wysokie zwycięstwo.
IP GBSC - HLD 2:8
Spokojny wieczór HLD
Zieloni z początku grając w osłabionym składzie nie mogli liczyć na łatwy mecz, LECZ do momentu dołączenia siódmego gracza nie stracili ani jednej bramki. Jednak HLD nie zamierzało łatwo się poddać i w czternastej minucie prowadziło już dwiema bramkami. Wynik sprzed przerwy opiewał na jeden do trzech, lecz druga połowa przeminęła w omijajcie HLD, które raz za razem zdobywało bramki, by zakończyć to spotkanie wynikiem 2:8.
A.S.A. - HSBC 0:2
Duet Zdun - Szyndler
Od pierwszego gwizdka było widać, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Pomimo poziomu spotkania tytułowy duet pierwsza bramkę zdołał zdobyć już w piątej minucie meczu. Do końca meczu gra toczyła się głównie na środku boiska, lecz na chwile przed końcem HSBC ponownie za sprawą duetu Zdun - Szyndler powiększyło swoją przewagę do dwóch bramek do zera i tak właśnie zakończyło się to spotkanie.
Revo - Rigor Mortis 0:1
Wyrównany mecz
Od początku tego wyrównanego spotkania gra przenosiła się z jednej bramki pod drugą. Pomimo wielokrotnie oddawanych strzałów przez Revo Drink Team jako pierwsi bramkę zdobyli lekarze strzałem Jakuba Rybickiego, który wykorzystując nieuwagę przeciwnika oddał strzał z bliska. Druga odsłona owocowała w wymianę strzałów obili drużyn, lecz żadnej już nie udało się zmienić wyniku, dzięki czemu Rigor Mortis zgarnął swoje pierwsze trzy punkty.
II Liga C
Luxoft – JR Holding 2:11
Ciężki start Luxoftu
Pierwsze spotkanie w II Lidze Grupa C należało do drużyn Luxoft kontra JR Holding. Gospodarze już na początku mieli utrudnione zadanie, ponieważ na boisku zameldowali się w 5 osobowym składzie. Mimo to, wyszli na plac gry i podjęli walkę chociaż przeciwnik okazał się być w kapitalnej formie. Zawodnicy JR Holding nie dali szans swoim rywalom – kontrola piłki, zgranie, podpowiedzi trenera. To wszystko złożyło się na wysokie zwycięstwo. Warto podkreślić świetną dyspozycję bramkarza drużyny JR Holding oraz napastnika tej drużyny – Grzegorza Nogi, który zanotował cztery bramki i dorzucił do tego dwie asysty.
PKO Bank Polski – BWI Group 4:0
Piłka tylko w jednej siatce
Mecz od początku kontrolowali gospodarze próbując spychać drużynę BWI Group do głębokiej defensywy. Niewątpliwie do zwycięstwa przyczynił się jeden z obrońców gospodarzy – Grzegorz Kowalczyk. Obrońca zanotował dwie kluczowe asysty pozwalające wyjść PKO na prowadzenie, później starał się kontrolować blok defensywny swojej drużyny co udało się zrobić świetnie. Goście próbowali co jakiś czas gry z kontrataku, jednak żadna z tych akcji nie została zwieńczona golem. Tym samym pierwsze punkty wpadają na konto drużyny PKO.
IBM SWG – Nokia 0:5
Chęci są, pomysłu brak
Na początku mecz IBM SWG - Nokia wydawał się być bardzo wyrównany i widać było, że obie drużyny mają aspiracje na awans do wyższej ligi. Początek spotkania oglądaliśmy z zapartym tchem, raz akcja z jednej strony, żeby potem przeciwnicy próbowali swojej szansy z kontrataku. Żadna drużyna jednak nie mogła znaleźć sposobu na strzelenie bramki. Aż do drugiej połowy kiedy to zarysowała się lekka przewaga dla Nokii. Mimo że druga część spotkania zaczęła się od ataków IBM, to Andrzej Kyś wykorzystał swoją szansę na kontratak i pięknym strzałem ze szpica pokonał bramkarza rywali. Później to Nokia dominowała na boisku, gdyby tylko większa była skuteczność linii ofensywnej tej drużyny, widzielibyśmy więcej niż pięć bramek.
ZasadaAuto.pl – RW Progress 3:5
Nerwowo do samego końca
Ostatnie spotkanie wieczoru należało do ZasadaAuto.pl i RW Progress. Od samego początku dało się zauważyć nerwowość obu ekip, które często popełniały przewinienia. Mecz zaczął się od bramki dla drużyny ZasadaAuto co zapowiadało, że ten team będzie miał przewagę przez całe spotkanie. Nic bardziej mylnego. Goście wzięli się od odrabiania straty od razu i prawie akcja po akcji udało im się strzelać bramki. Pod koniec meczu drużyna RW Progress wyszło z pięknym kontratakiem, gdzie dwóch zawodników szło prosto na osamotnionego bramkarza. Drybling, szybkie podanie do partnera, strzał do pustej bramki i tak piątą bramką RW Progress ustalił wynik.
II Liga D
LGBS – SSC Internazionale 13:1
Najszybszy gol kolejki
Pierwszy gol padł już w pierwszej minucie meczu, worek z bramkami otworzyli gracze SSC Internazionale. Od tego momentu gra przeniosła się pod ich bramkę i drużyna LGBS strzeliła im, aż 13 goli. Obrona była bezradna. Kobylec Kamil i Kądziołka Bartłomiej byli nie do zatrzymania, strzelili po 4 gole, ale to nie koniec popisów strzeleckich tej drużyny na wyróżnienie zasługuje również Ramancou Dzmitry, który zdobył hat-trick. Mecz był bardzo jednostronny.
Sterling Outsourcing – Nem-Bud 1:4
Agresywna gra
Mecz był bardzo wyrównany w pierwszej połowie, gracze obu drużyn stwarzali sobie wiele sytuacji podbramkowych. Piłkarze grali bardzo twardy football, było dużo fauli i ostrych słów. Druga połowa meczu zmieniła się po faulu w polu karnym gracza Sterling Outsourcing – Mohamed Kalem Chabbar, który został ukarany czerwoną kartką, chwilę później wynik spotkania zmienił się na 3:1. W trakcie drugiej połowy był jeszcze jeden rzut karny, do którego podszedł Marek Ulman, pokonując bramkarza zmienił wynik meczu na 4:1 tym samym zdobywając hat-trick.
Nidec – Colorex 4:2
Wyrównane spotkanie
Gracze Nidec i Colorex od początku spotkania wyglądali bardzo dobrze, stwarzali dużo sytuacji po obu stronach boiska, a ich rywalizacja była bardzo wyrównana. Pierwsza połowa skończyła się remisem, w drugiej odsłonie meczu na prowadzenie wyszła drużyna Nidec, którego nie oddał już do końca meczu.
Dragon – nc+ 2:4
Mecz walki
Byliśmy świadkami bardzo dobrego widowiska. Postawa obydwu bramkarzy na początku spotkania był niesamowita, bronili wszystkie możliwe strzały. Jako pierwsze na prowadzenie wyszło nc+, a na wyrównanie w meczu musieliśmy czekać do początku drugiej połowie po szybkiej akcji Piotra Podolskiego. Druga połowa przebiegała już pod dyktando nc+, kapitan zespołu Patryk Łuczak bardzo dobrze prowadził zespół do zwycięstwa.
Pegasystems - Rolls-Royce 0:3
Mecz do jednej bramki
Rolls Royce odniósł przekonujące zwycięstwo, czego dowodem zero po stronie zespole straconych bramek. We wspomnianym zespole było widać całkiem niezłą kulturę gry. Widać, że drużyna czerpie z doświadczenia na drugoligowych boiskach, którego Pegasystems ma zdecydowanie mniej. Beniaminek przegrywa na inaugurację.