II Liga B
Teamtechnik - Fideltronik 3:1
Niesamowity Woźniacki
W pierwszym spotkaniu tego wieczoru spotkały się zespoły Teamtechnik i Fideltronik. Od pierwszego gwizdka dało się zauważyć, że będzie to bardzo wyrównany mecz. Ekipa Teamtechnik napoczęła wynik w trzeciej minucie gry, by po kolejnych trzech dołożyć jeszcze jedno trafienie. To dało ekipie w niebieskich koszulkach komfortową sytuację, tym bardziej, że przed przerwą powiększyła prowadzenie na trzy do zera. Druga odsłona nie przyniosła wielkich zmian w wyniku i Teamtechnik w dużym stopniu dzięki interwencjom Woźniackiego zdobył komplet punktów. Fideltronik honorowe trafienie zdobył w końcówce meczu.
Getinge Group - Frapol 8:4
Pewne punkty Getinge
Po dwóch porażkach na samym początku sezonu Getinge odrobiło poniesione straty i pewnie mierzyło w kolejne zwycięstwo. Po dziesięciu minutach padła pierwsza bramka dla szarych, którzy po chwili powiększyli wynik o kolejna bramkę. Pierwsza bramka Frapolu wpadła rzutu karnego po błędzie zawodnika Getinge. Nie zbiło to jedna z tropu szarych, którzy bardzo dobrze czuli się z piłką przy nodze i pokonali rywala jeszcze trzykrotnie przed przed przerwą. Druga odsłona przyniosła ożywienie zespołu Frapol, który błyskawicznie po wznowieniu gry rozpoczął strzelanie, w dwie minuty zdobywając dwie bramki. Nie pomogło to jednak, ponieważ lepiej dysponowane Getinge, urzymało pewne prowadzenie i zdobył trzeci komplet punktów pod rząd.
IMS Budownicto - EC Engineering 2:2
Remis w ostatniej akcji
Kolejne już spotkanie tej kolejki zapowiadało się bardzo wyrównanie, a drużyny wciąż szukały dogodnej sytuacji do otwarcia wyniku, jednak przez pierwsze szesnaście minut nie mogły jej znaleźć. Pierwszą bramkę zdobył zespół IMS Budownictwo, jednak EC Engineering nie poddawało się i w ostatnich chwilach pierwszej połowy wyrównało wynik, zapewniając więcej emocji po przerwie. Po wznowieniu gry nie doświadczyliśmy wielu zmian i nadal oglądaliśmy wyrównane zmagania. Na prowadzenie ponownie wyszedł zespół IMS Budownictwo, jednak w ostatniej akcji meczu EC Engineering ponownie wyrównał stan rywalizacji, przez co zespoły podzieliły się punktami.
Extend Vision - Epam 5:3
Wymęczone zwycięstwo lidera
Lider tabeli, który od początku sezonu nie przegrał ani jednego meczu, nie spodziewał się raczej trudnego meczu z zespołem zajmującym ostatnie miejsce w tabeli. Extend do dwunastej minuty gry zdobył dwie bramki, podczas gdy rywale nie mogli się przełamać. Jednak gdy już to zrobili i złapali kontakt, czerwonym grało się coraz trudniej, pomimo że powiększyli przewagę, Epam z rzutu karnego ponownie wyrównał wynik. Ostatecznie jednak to Extend Vision przed przerwą wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Zaraz po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę zespoły rzuciły się do walki o punkty i wyraźnie widać było, że lider się męczy z czerwoną latarnią ligi. Oba zespoły dołożyły jeszcze po jednym trafieniu, a przy ostatniej bramce zespołu Epam asystował bramkarz.
Alexmann - Valeo 3:12
Rozgromili przeciwnika
Po dwóch porażkach Valeo chciało zaliczyć pasmo dwóch konsekwentnych wygranych. Od pierwszego gwizdka zieloni zabrali się do realizacji zadania i zanim granatowi zdobyli swoją pierwsza bramkę pod koniec pierwszej odsłony, Valeo zdołało siedmiokrotnie pokonać bramkarza rywali. Pomimo, że to Alexmann rozpoczął strzelanie w drugiej połowie meczu, zespół w zielonych koszulkach ciagle powiększał swoją przewagę. Ostatecznie pomimo jeszcze jednego trafienia zespołu Alexmann, to Valeo wygrało ten mecz różnicą aż dziewięciu bramek. To zapewniło ekipie Karola Paschka nie tylko trzy punkty do ligowej tabeli, ale także na dobre odbudowę morali.
II Liga C
SklepOpon.com – Limbud 3:2
Limbud nadal bez punktu
Pierwsze spotkanie II ligi C i od razu zapowiadał się bardzo ciekawy pojedynek, SklepOpon jest liderem, natomiast Limbud chciał się odkuć po fatalnym starcie sezonu. Lepiej i z większym animuszem pierwszą część spotkania rozegrali Niebiescy, którzy wprawdzie dali się dogonić, ale dorzucili kolejne dwie bramki i na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron, w jedenastej minucie Limbud zmarnował karnego, by po minucie zdobyć gola kontaktowego. To było jednak wszystko, na co stać było dzisiaj Białych i SklepOpon zgarnął kolejne trzy punkty.
ART-BUD Nieruchomości – Luxoft 7:2
Kania już strzela w nowej drużynie
ART-BUD nie mógł lepiej wejść w ten mecz, pewna, ofensywna i skuteczna gra, przyniosła wysokie prowadzenie już na początku spotkania. Kolejne minuty to już bardziej wyrównany pojedynek – Luxoft zdobył dwa gole, na które ART-BUD odpowiedział również dwiema bramkami. Po zmianie stron ekipa Artura Równiatki, wzmocniona Jarosławem Kanią, bez problemu radziła sobie z rywalem, który nie miał dzisiaj nic do powiedzenia wobec świetnego meczu w wykonaniu Seledynowych. Ostatecznie ART-BUD pewnie i wysoko ograł Luxoft, notując drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Linarem – Shell 3:3
Jak zremisować wygrany mecz
Linarem, który jako jedyny nie stracił jeszcze punktów w II lidze C podejmował Shell, czyli zespół ze środka tabeli, faworyt był więc tylko jeden i nikt nie przewidywał innego rozstrzygnięcia jak wysokie zwycięstwo Granatowych. Zgodnie z oczekiwaniami Linarem od początku osiągnął wysoką przewagę, którą przełożył na dwubramkowe prowadzenie w pierwszej połowie. Na drugą część spotkania faworyt wyszedł zbyt rozluźniony, co szybko wykorzystał Shell zdobywając gola na 1:2, Linarem nie pozostał dłużny i również odpowiedział trafieniem. Taki przebieg spotkania sprawił, że Linarem zamiast skupić się na podwyższeniu prowadzenia, zaczął się bawić. Shell wykorzystał brak koncentracji rywala, zdobył dwie bramki i jako pierwszy pozbawił punktów ekipę Jeziorka.
CKIS Miechów - INTERIA.PL 5:2
Rozkręcili się po przerwie
Bardzo zacięte zawody, ciężko było wskazać zespół lepszy ale to CKiS się wyłamał, strzelając pierwszego gola tego meczu. Poddenerwowana Interia wzięła się w garść i po chwili było już remisowo. Kolejne minuty upływały pod znakiem wymiany ciosów, z których lepiej wyszedł CKiS Miechów, wychodząc jeszcze przed przerwą na prowadzenie. Druga połowa to już zupełnie inna historia, Interia wyraźnie opadła z sił, a rywal wręcz przeciwnie. Czerwoni przejęli inicjatywę i rozpoczęli festiwal strzelecki, atak za atakiem sunął na bramkę przeciwnika – trzy z takich akcji zakończyły się trafieniami i CKiS mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
Mostostal Kraków – Toyota 7:3
Premierowe zwycięstwo
Ostatnie dzisiaj spotkanie w II lidze C to pojedynek zespołów z dolnej części tabeli – Mostostal Kraków nie zanotował jeszcze punktu na swoim koncie, Toyota natomiast miała już jedno oczko. Już pierwsze minuty pokazały, że to Mostostal był lepiej dysponowany – zawodnicy w Żółtych koszulkach już w ósmej minucie prowadzili 2:0, Toyota wprawdzie odpowiedziała jednym golem, ale była zupełnie niewidoczna na boisku. Druga połowa przyniosła szybkie wyrównanie Czerwonych, jednak Mostostal odpowiedział trzema trafieniami i nie dał się dogonić przeciwnikowi. Było to premierowe zwycięstwo Mostostalu w tym sezonie, a z taką grą nie będą to na pewno ostatnie punkty tej drużyny.
III Liga B
ORLEN OIL - Sterling Outsourcing 3:5
Charakterny mecz
Po ostatnim remisie Sterling Outsourcing chciał wrócić do skutecznej gry i zgarnąć pełną pulę w spotkaniu z ORLEN Oil. Plan został zrealizowany, ale wcale nie przyszło im to tak łatwo. Gospodarze cały czas deptali "wyspiarzom" po piętach, ale zabrakło im skuteczności i zdecydowania przy wykańczaniu akcji do choćby remisu. Zawodnicy w zielonych koszulkach szybko objęli prowadzenie 2:0 strzelając bramki tuż po pierwszym gwizdku sędziego i później w dwunastej minucie. Ekipa ORLEN OIL zdobyła trafienie kontaktowe jeszcze przed przerwą, a niedługo po wznowieniu wyrównała. Mecz zaczął robić się coraz ciekawszy. W międzyczasie padły jeszcze dwa gole po obu stronach. Oglądaliśmy dużo walki w środku pola. Sterling Outsourcing inicjatywę przejął dopiero w trzydziestej trzeciej minucie dokładając kolejne oczko, a swoją siłę potwierdził jeszcze przed zakończeniem. Ostatecznie wynik zatrzymał się na 3:5.
Lundbeck - IG 1:3
Cierpliwe budowanie przewagi
Mateusz Betnarski i jego team Lundbeck w drugim spotkaniu podejmował ekipę IG. Gospodarze ze swojej postawy tym razem nie mogli być zadowoleni. Goście cierpliwie budowali przewagę i sprawnie poradzili sobie z mocnym rywalem. Mecz w pierwszych minutach wyglądał nieciekawie. Mało akcji i strzałów na bramkę. Przed jej zakończeniem na prowadzenie wyszła ekipa Jakuba Pasia, a po wznowieniu nabrała ona "wiatru w żagle" i notowała kolejne trafienia w dwudziestej trzeciej i dwudziestej siódmej minucie. Drużyna Lundbeck obudziła się za późno i stać ją było tylko na bramkę kontaktową, co dało w ostatecznym rozrachunku wynik 1:3.
Salumanus - SOPEM 4:3
Intensywna gonitwa wyniku
W trzecim meczu tego wieczoru na boisku Biznes Ligi o punkty walczyły ekipy Salumanus i SOPEM. Oglądaliśmy mecz pełen walki i zaciętości. Wszystko rozstrzygnęło się w końcowym etapie spotkania. Niespodziewanie to goście z początku objęli prowadzenie, ale szybko padło wyrównanie. Ekipa SOPEM zmotywowana faktem zdobycia pierwszych punktów do ligowej tabeli jeszcze przed przerwą trafiła do bramki. Po wznowieniu zawodnicy wspomnianej drużyny nabrali dobrego rytmu i zanotowali kolejnego gola. Wydawać by się mogło, że zaczynają dominować nad meczem, ale w porę stratę zaczęli nadrabiać gospodarze. Stopniowo pomniejszali oni różnicę bramkową. Najpierw po ładnie przeprowadzonej akcji, a po niedługim czasie po wykorzystanym rzucie karnym. Zespół Salumanus nie zamierzał jednak składać broni i wykorzystał błędy obrony zapewniając sobie trzy punkty do ligowej tabeli.
Euroclear - Zamak Mercator 4:3
Niespodziewana porażka faworyta
W przedostatnim spotkaniu tego wieczoru na boisko wyszły zespoły Euroclear i Zamak Mercator. Goście, jako faworyt nie zdołali w tym meczu wywalczyć nawet punktu, co należy odczytywać, jako sporą niespodziankę. Gospodarze po ostatniej wygranej są w dobrym rytmie meczowym, a dzisiaj pokazali swój charakter i wygarnęli trzy punkty w końcówce. Wszystko zaczęło się tak jak przewidywaliśmy od trafienia Zamak Mercator, jednak po niedługim czasie padło wyrównanie. Dopiero chwilę przed przerwą zawodnicy w białych koszulkach zdobyli delikatną przewagę. Dosłownie chwilę po wznowieniu przez sędziego znów mieliśmy remis i tak sytuacja powtórzyła się jeszcze raz. Przy stanie 3:3 Euroclear nie odpuszczał i naciskał coraz mocniej. Przyniosło to bramkę na wagę zwycięstwa i komplet punktów do ligowej tabeli.
Porsche Inter Auto - Consorfrut Polska 1:5
Pewna wygrana faworyta
W ostatniej potyczce tego wieczoru pomiędzy ekipami Porsche Inter Auto i Consorfrut Polska, Ci drudzy pokazali komu należy się fotel lidera III ligi B. Ekipa Łukasza Piętowskiego nadzwyczaj sprawnie poradziła sobie z wiceliderem. Już w pierwszej połowie Consorfrut prowadził 3:1, sukcesywnie zdobywając kolejne trafienia. Duet Łukasz Piętowski (2 gole) i Andrzej Kawa (2 gole) spisywał się świetnie zarówno w obronie, jak i w ataku. W drugiej odsłonie tempo trochę spadło, ale i tak padły jeszcze dwie bramki dla faworyta tego spotkania. Zespól Porsche Inter Auto stać było tylko na jedno trafienie. Ostatecznie skończyło się 1:5, co świadczy o bardzo mocnej postawie Consorfrut Polska. Ciężko będzie znaleźć dla nich godnego przeciwnika w tym sezonie.
