QVC Poland – UBER
Pomimo, że oba zespoły znajdują się obok siebie w ligowej klasyfikacji dzieli je aż sześć punktów. Różnica ta mogłaby być zdecydowanie mniejsza, ale QVC Poland ma jeszcze jedno spotkanie rozegrane mniej. Na właściwe tory powrócił UBER, który wygrał dwa ostatnie mecze przeciwko CREADIS i IBM SWG. Jeśli „Czerwono-Czarni” odniosą trzeci triumf, bardzo mocno zbliżą się do medalowych zdobyczy.
NASZ TYP: X2
EC Engineering – TDEC
Potyczka dwóch ekip znajdujących się na ostatnich miejscach w III Lidze D. Minimalnie lepiej prezentuje się sytuacja TDEC. Zimowy debiutant po minimalnym triumfie nad Prisjaktem zdecydowanie przegrał z CREADIS i IBM SWG nawiązując do słabej dyspozycji z początku sezonu. Mimo wszystko w jeszcze większym dołku znajduję się EC Engineering. Zespół Roberta Kruka nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa, a ostatnia porażka walkowerem przeciwko FedEx nie może budzić zbytniego optymizmu.
NASZ TYP: 2
IBM SWG – Chemobudowa Kraków
Po dwóch porażkach z rzędu udanie 2018 rok zakończyło IBM SWG. Zespół Wojciecha Misia pokonał TDEC i awansował tym samym na szóste miejsce. O równie dobry start nowego roku będzie jednak niezmiernie trudno, gdyż przeciwnikiem Chemobudowa Kraków. Zimowy debiutant gra jak z nut i w pełni zasłużenie prowadzi w klasyfikacji. Wysoką formę potwierdza ostatnia wygrana 5:0 nad Sappi. Wszystko to sprawia, że faworyt jest tylko jeden!
NASZ TYP: 2
Prisjakt – Sappi
Bez Pawła Mroczki zmuszony będzie radzić sobie w środowy wieczór Prisjakt. Fakt ten sprawia, że doświadczona drużyna po porażkach z TDEC i Chemobudową Kraków może znów opuścić balon przy ulicy Dekerta z zerowym dorobkiem. Jest to prawdopodobne tym bardziej, że rywalem marzące o powrocie na zwycięską ścieżkę Sappi. „Niebiescy” ulegli ostatnio zdecydowanie Chemobudowie Kraków. Jeśli marzą jeszcze o dogonieniu przeciwników i złotych medalach, takie mecze jak ten wygrywać po prostu muszą!
NASZ TYP: 2
CREADIS – FedEx
Ze zmiennym szczęściem w trwającym sezonie radzą sobie oba zespoły. Zarówno CREADIS jak i FedEx znajdują się w dolnych rejonach klasyfikacji i jeśli marzą o awansie, muszą zacząć punktować. O oczko wyżej znajduję się bardziej doświadczony team, który wygrywał trzykrotnie. Jeden raz mniej sztuka ta udała się zespołowi Macieja Rogi. Niewątpliwie jest to potyczka ostatniej szansy, a tylko wygrany dołączy do goniącego czołówkę peletonu.
