II LIGA B
BWI Group – ZasadaAuto.pl 2:7
Nie zwalniają tempa
Kolejny wyśmienity mecz rozegrała ZasadaAuto.pl. W starciu drużyn, które zamykały tabelę II Ligi B w zeszłym sezonie górą zawodnicy w biało-czarnych strojach! Mateusz Drożdż i spółka jeszcze przed przerwą zbudowali sobie ogromną przewagę, a następny świetny zimowy występ odnotował Przemysław Wojewoda. Jego hattrick w połączeniu z golami Pawła Wójcika i Macieja Podsiadło zapewnić musiał pełną pulę i utrzymanie pozycji na najniższym stopniu podium. Dla pokonanych dwukrotnie trafiał kapitan – Bartosz Gągol, a jego bramki dają nadzieję, że za tydzień „Niebiescy” przeciwko TRADEBOX.PL zainkasują premierowe punkty!
CRAFT PARTNER – PKO Bank Polski 3:1
Zrobili swoje
Ze sporymi kadrowymi problemami radzić musiał sobie w tej kolejce PKO Bank Polski. „Bankowcy” wystąpili bez etatowego golkipera – Konrada Naworola i kapitana – Jacka Dziduszki, co bezlitośnie wykorzystał CRAFT PARTNER. Beniaminek po golach Macieja Pietraszaka i Dawida Muchy już do przerwy prowadził 2:0. Po zmianie stron nadzieję na sprawienie niespodzianki kontaktową bramką przywrócił Łukasz Filip. W końcówce podanie wyróżniającego się Pietraszaka na trafienie zamienił jednak Kacper Orłowski i jasnym stało się, że to CRAFT PARTNER zadomowi się na upragnionym podium. Oby tak dalej!
EC Engineering – Answear x Medicine 1:6
One man show!
Z olbrzymim animuszem wtorkową potyczkę rozpoczął Answear x Medicine. Wyżej notowana drużyna szukała szans do otwarcia wyniku, a ofensywne sprawy w swoje ręce wziął Adrian Życzyński. Snajper ten raz po raz nękał pełniącego wyjątkowo obowiązki golkipera Grzegorza Pawlika, pokonując go w ostatecznym rozrachunku pięciokrotnie. Na słowa uznania zasługują również Dawid Byrski (dwie asysty) i Jakub Rajca (bramka i asysta). Po zmianie stron dla pokonanych honorowo trafił Krzysztof Karnasiewicz, a jego piękne uderzenie z rzutu wolnego z pewnością znajdzie się w podsumowaniu najciekawszych zagrań tego tygodnia.
Grupa Heban – Tecnocasa 4:2
Odrobili z nawiązką
Sporo emocji przyniosło spotkanie zespołów ze środkowych rejonów ligowej klasyfikacji. Jako pierwsza na prowadzenie wyszła Grupa Heban, a szybki gol Krzysztofa Wasieczko dawał nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. W najlepszy możliwy sposób jeszcze przed przerwą odpowiedziała Tecnocasa. Team Tomasza Wójciaka nie dość, że wyrównał, to jeszcze za sprawą Sebastiana Ponickiego rozpoczął druga odsłonę ze skromną zaliczką. W niej jednak trafiali tylko Damian Samiec i spółka. Najpierw do remisu doprowadził sam kapitan, a potem po drugim golu Wasieczki i wykończeniu Kamila Staszka zawodnicy w białych koszulkach rozpocząć mogli świętowanie trzech bezcennych punktów.
FedEx – TRADEBOX.PL 2:5
Rozstrzygnęli po przerwie
Kwadrans czekaliśmy na pierwsze trafienie w meczu dwóch doświadczonych zespołów. Wtedy to strzelecki impas przerwał Mike Matile. Z takim obrotem spraw nie zamierzał pogodzić się TRADEBOX.PL. „Fioletowi” tuż przed przerwą wyrównali, a ładny gol Sebastiana Czopka dawał nadzieję na ciekawą drugą odsłonę. W niej wybitną skutecznością popisał się team Piotra Waśkiewicza. W niespełna pięć minut oprócz kapitana do bramki trafiali Emil Wikło, Jakub Kiełbowicz i Adrian Salwach. Wszystko to pozwoliło TRADEBOX.PL odnieść drugie kolejne zwycięstwo i w pełni zasłużenie opuścić strefę spadkową.
II LIGA C
Colorex – Piłkarska Alternatywa 3:7
Porażka na własne życzenie
Pierwszej porażki w tym sezonie doznał Colorex, ale patrząc na przebieg meczu, można śmiało stwierdzić, że była ona z kategorii tych na własne życzenie. „Niebiescy” zaczęli od dwóch samobójczych trafień Grześka Walczaka! Później najskuteczniejszy strzelec ligi przegrywał raz po raz pojedynki z Marcinem Mendelem, a jego koledzy bezlitośnie wykorzystywali błędy wyżej notowanego rywala. Hat-tricka skompletował Michał Szymoniak, a po trafieniu dorzucili jeszcze Konrad Pabjan i Rafał Idzik. W drugiej połowie Colorex próbował odwrócić losy meczu, ale na gole „Niebieskich” szybko odpowiadał przeciwnik, który po końcowym gwizdku sędziego mógł cieszyć się z drugiego w tej edycji kompletu punktów.
Sparta – System Cold 10:1
Mecz do jednej bramki
Wynik meczu bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego otworzył Dawid Burakiewicz i to byłoby na tyle, jeśli chodzi o pozytywy po stronie System Cold. Później na boisku dzielił i rządził Tomasz Armatys i jego koledzy. „Siódemka” Sparty tylko wczoraj strzeliła pięć bramek i dorzuciła asystę. „Biali” bez największych problemów rozmontowywali obronę rywala i pokonywali bezradnego Bartka Frączka, który po wczorajszym wieczorze może mieć lekki ból pleców. Dawno nie wyciągał piłki z siatki, aż dziesięciokrotnie! Golkiper System Cold w kilku sytuacjach uchronił kolegów przed jeszcze wyższą porażką.
PGE Energia Ciepła – BNP Paribas 4:4
Pechowiec
BNP Paribas po niespełna pięciu minutach i golach Piotrka Knapika i Emila Janaszka prowadził 2:0. Kiedy wydawało się, że „Bankowcy” mają sytuację pod kontrolą, kontakt z rzutu wolnego złapał Bartek Matiaszek. Na to trafienie zdołał jeszcze odpowiedzieć Arek Kudzia i na przerwę oba zespoły schodziły z wynikiem 3:1. Po zmianie stron PGE Energia Ciepła zagrała o niebo lepiej, ale nie ustrzegła się błędów. Może po kolei. Hat-tricka skompletował Bartek Matiaszek, wysuwając „Granatowych” na prowadzenie. Kiedy sędzia zerkał już na zegarek, mocno bita piłka w pole karne i pechowa interwencja Patryka Opoki dała „Bankowcom” remis!
HAL-MONT – CREADIS 4:4
Wolny „stadiony świata” na remis
Oba zespoły tylko przez kilka minut grały w siedmioosobowych składach. Jak nie spóźnialscy, to kartkowicze. HAL-MONT był faworytem i zaczął ten mecz zgodnie z planem. Wynik starcia mierzonym strzałem z dystansu otworzył Dawid Pilch. Próbował wyrównać Mateusz Szeląg, ale nie był w stanie pokonać zawodnika stojącego w bramce. Na 2:0 trafił Dawid Raś, a gola do szatni zdobył Dawid Pilch. „Biali” nieco rozprężeni przystąpili do drugiej połowy i zostali za to skarceni. Mateusz Szeląg dał sygnał do ataku, kontakt złapał Krzysiek Mruga. Kiedy Dawid Raś strzelił na 4:2 wydawało się, że CREADIS się już nie podniesie. A jednak! Rafał Proszowski i mieliśmy 4:3, a w ostatnich sekundach spotkania fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego punkt „Czarnym” zapewnił Mateusz Szeląg!
III LIGA A
IBM SWG - Makro 1:3
Niespodzianka...
Drugie zwycięstwo z rzędu na swoje konto zapisało Makro. Tym razem ekipa Sebastiana Swatka pokonała wyżej notowany IBM SWG. W 8. minucie Makro wyszło na prowadzenie za sprawą Marcina Musiała i było to jedyne trafienie w pierwszej odsłonie. Po zmianie dwa trafienia dołożył Mateusz Marszałek. Dopiero w końcówce bramkę honorową dla IBM SWG zdobył Łukasz Jęda. Makro z 6 punktami na koncie z nadzieją spogląda w górę tabeli. IBM odnotowuje zaskakującą stratę punktów.
WEBCON - IP GBSC 0:5
Ruszyli po przerwie...
Bez niespodzianki w drugim meczu dnia. Zgodnie z przewidywaniami bardziej doświadczone IP GBSC wygrało pojedynek z WEBCON. Zawodnicy w zielonych trykotach rozstrzygnęli losy rywalizacji dopiero po przerwie. Przed zmianą stron goli nie oglądaliśmy. W 24. minucie niemoc strzelecką IP przełamał strzałem z dystansu Jaromir Mazur i rozwiązał się worek z bramkami. W 31. minucie było juz 0:4 i szybko stało się jasne, że IP pomimo początkowych problemów pewnie wygra to spotkanie. Tuż przed końcem meczu wynik na 0:5 ustalił Mateusz Piekarczyk, dla którego było to drugie drafienie w tym meczu.
Primost - Kimberly-Clark 9:2
Podrażniony Primost...
W najlepszy sposób na ubiegłotygodniową bolesną porażkę zareagował Primost. Zawodnicy w białych koszulkach mocno zmobilizowani podeszli do meczu z Kimberly-Clark i w świetnym stylu pokonali niżej notowanego rywala. Już do przerwy Primost prowadził 3:0, a po zmianie stron nie spuścił z tonu i zdobył pięć goli z rzędu. Dopiero w ostatnich minutach meczu do głosu doszło Kimberly zdobywajac dwa gole. Ostatnie słowo należało jednak do Primostu. Wynik meczu na 9:2 ustalił Marek Maj.
Prescient - TE Connectivity 12:1
Zgodnie z planem...
Po potknięciu z IBM SWG, tym razem Prescient nie miał większych problemów z pokonaniem TE Connectivity. Zieloni aż do 10. minuty czekali na swoje pierwsze trafienie w tym meczu, ale kiedy już tego dokonali za sprawą Macieja Górskiego to później grało im się zdecydowanie łątwiej. Dość powiedzieć, że wspomniany zawodnik popisał się w cały spotkaniu "sześciopakiem", a swoją "cegiełkę" do wygranej dołożył też Dominik Paul, który do dwóch goli dodał cztery asysty. Ostatecznie Prescient wysoko ograł TE i utrzymuje miejsce w czołówce III Ligi A.
iTaxi.pl - IG Group 2:2
Zastopowani...
Zakończył się zwycięski marsz IG Group. Granatowi znaleźli godnego rywala w postaci iTaxi.pl, które postawiło faworytowi bardzo wymagające warunki. W 8. minucie na 0:1 trafił Arkadiusz Krytowski, popisujac się przytomnościu w polu karnym rywali. iTaxi odpowiedziało tuż przed zmianą stron, gdy rzut karny na gola zamienił Marcin Piwowarczyk. Taksówkarze poszli za ciosem po przerwie. Piotr Suślik świetnie obrócił się piłką i za moment posłał jeszcze lepszy strzał po długim rogu bramki. IG wyrównało na dwie minuty przed końcem. Mykola Kursik z zimną krwią trafił z rzutu karnego na dwie minuty przed końcem meczu. W ten sposób obie ekipy podzieliły się punktami.