I LIGA B
Estate Dealer – Sparta 2:3
Stracili pierwsze gole, ale nie punkty
W starciu lidera z wiceliderem górą ten pierwszy! Sparta, jako beniaminek I ligi, notuje trzecie z rzędu zwycięstwo. Dopiero wczoraj „Czerwoni” stracili pierwsze gole w tym sezonie! Marcin Obyrtacz przy uderzeniach Kuby Janura i Jurija Ziniaka był bez większych szans. Dwa „okienka” nie dały Estate Dealer nawet punktu. Spartę do wygranej poprowadził niezawodny Kamil Postrożny, który skończył to spotkanie z dwiema bramkami i asystą przy bramce Bartka Nawrota. Sparta umacnia się na pierwszym miejscu, kontynuując dobrą passę.
Waleczne Serca – Inter Kraków 3:3
Podział punktów
Lepiej w mecz weszli gracze Walecznych Serc, którzy dość sprawnie objęli dwubramkowe prowadzenie. Strzelanie zaczął Szymon Rozmus, popisując się celnym uderzeniem z rzutu wolnego. Gol na 2:0 padł po zabójczej kontrze, a wykończył ją Daniel Jakab. Kontakt z „Niebieskimi” złapał Davide Ruoppo. Po zmianie stron trzeci cios zadał Damian Świątek, ale w późniejszej części tej konfrontacji do siatki trafiał już tylko Inter Kraków, a dokładniej Mauro De Vito i Davide Ruoppo, po podaniach Enrico Forabosco. Mecz ostatecznie skończył się podziałem punktów. Czy sprawiedliwym to niech ocenią zainteresowane strony.
Meblomix&Mazur Truck Serwis – Baukrane 7:3
Przespana prawie cała połowa
Meblomix&Mazur Truck Serwis wypracował sobie sporą przewagę, prowadząc po szesnastu minutach już 4:0! Dopiero przed zejściem do szatni sygnał do odrabiania strat dał Mateusz Ziółko, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Po przerwie „Czerwoni” wrócili do swojej gry, czego efektem były kolejne trafienia. Rozmiary porażki zmniejszył Anthony Schacherer, a kropkę nad „i” postawił Tomek Rzeźnik, który we wcześniejszych sytuacjach asystował. Pozostałe gole dla Meblomix&Mazur Truck Serwis zdobywali: Łukasz Sikora (2), Paweł Kleszcz, Karol Mazur, Adrian Musiał i Szymek Pojedyniec.
DIAMOND – Codewise 6:1
Ruszyła maszyna?
W trzeciej kolejce DIAMOND przełamał serię meczów bez zwycięstwa. Beniaminek po bardzo dobrej grze, pokonał Codewise. Problemy miał chwilowe, kiedy Karol Kęska wykorzystał nieporozumienie Grześka Batora z Jonatanem Niepogodą i wpakował piłkę do siatki (1:1). Później golkiper „Białych” spisywał się bez zarzutu, a w drugiej połowie Marek Kuc, Bartek Chlebda i Grzesiek Hajduk przypieczętowali premierową wygraną. Wykorzystali liczne błędy „Czarnych”, którzy w bardzo prosty sposób tracili futbolówkę w środkowej strefie boiska.
II LIGA D
Vicenti – ProEko 3:6
Pomoc golkipera i kunszt techniczny
Lepiej to spotkanie rozpoczęło ProEko, które po niecałych dwóch minutach i „podcince” Wojtkas Burchela prowadziło 1:0. Błyskawicznie odpowiedział Nicolo Perillo, ale jeszcze przed przerwą „Różowi”, a dokładniej Przemek Migacz, wzięli sprawy w swoje ręce. Przy pierwszym golu Przemkowi w sukurs przyszedł golkiper Vicenti, ale już przy trafieniu z rzutu wolnego, gracz z „trzynastką” popisał się kunsztem technicznym. Zaraz po wznowieniu ProEko zadało czwarty cios. Później w polu karnym faulowany był zawodnik w białej koszulce, akcja szybko przeniosła się pod drugie pole karne i mieliśmy 5:1! Podrażnione Vicenti było jedynie w stanie jedynie zmniejszyć rozmiary, a kropkę nad „i” postawił Rafał Kozieł.
Sabre – CMI 3:3
Bomba z wolnego na remis
Gracze Sabre po kolejnym całkiem niezłym meczu mogą zadawać sobie pytanie, co poszło nie tak. Wciąż „Czerwoni” czekają na pierwsze zwycięstwo w drugiej lidze. Do tej pory mierzyli się z głównym kandydatami do medalu: z ProEKo, AMARĄ, a wczoraj z CMI. Niepocieszony może być Robert Gaca, który zdobył dwie bramki i kiedy strzelał na 3:1, wydawało się, że on i jego koledzy mają sytuację pod kontrolą. Nic bardziej mylnego! Kontakt złapał Paweł Baczewski, a punkt CMI zapewnił bombą z rzutu wolnego Seweryn Frączyk.
Nokia – AMARA 3:1
Zaczął sezon od hat-tricka
Do składu Noki po krótkiej przerwie wrócił Kamil Zborowski. Zawodnik z „dziewiętnastką” na plecach zaczął ten sezon do skompletowania hat-tricka, zapewniając „Granatowym” ważne zwycięstwo z AMARĄ (3:1). Dzięki niemu Nokia kontynuuje serię meczów bez porażki i z siedmioma punktami zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jedynego gola dla przegranych zdobył Marcin Wantuch, który skutecznie zamknął dośrodkowanie Krzyśka Konika.
Chemobudowa Kraków – Amway GBS 5:2
Bramka meczu na osłodę
Z małym poślizgiem sezon jesień-zima 20/21 zaczął Karol Zabiegaj. Napastnik Chemobudowy Kraków walnie przyczynił się do wygranej z Amway GBS, biorąc udział w każdej zdobytej przez „Niebieskich” bramce! Tę rywalizację zakończył z czterema trafieniami i asystą przy bramce Marcina Babicza. Amway GBS próbował swoich sił, ale Jean Carlos Barrientos był osamotniony w ofensywie. Ozdobą meczu był gol Krystiana Dąbrowskiego, który huknął nie do obrony z dalszej odległości.
III LIGA C
WEBCON - CREADIS 3:4
Odparty atak...
Bardzo ciekawy przebieg miało starcie otwierające drugą serię gier w III Lidze C. W drugiej odsłonie Creadis wypracował sobie trzy gole przewagi i wyglądało na to, że pewnie zmierza po zwycięstwo. Wtedy jednak w szeregi ekipy w czarnych koszulkach wdało się rozluźnienie i do głosu doszedł WBCON. Druga z wymienionych drużyn głównie za sprawą Macieja Dudy Franciszka Sakławskiego zdołała wyrównać stan rywalizacji. Ostatnie słowo należało jednak do Creadis. Maciej Roga posłał długie podanie do Macieja Szeląga, a ten ostatni, jak na lidera zespołu przystało, dał zwycięstwo swojej drużynie.
REN-BET - MPO Kraków 5:8
Szeroka ławka kluczem do wygranej...
Długo w rytm cios za cios toczyło się starcie Ren-BETu z MPO. Do przerwy mieliśmy remis, a w międzyczasie Niebiesko-Czerwoni wykorzystali dwa rzuty karne, więc emocji nie brakowało. Dopiero po przerwie Ren-Bet nieco spuścił z tonu, co skrzętnie wykorzystało MPO. Kluczowy okazał się szeroki skład, graczy w Niebieskich koszulkach, wobec braku "zmian" ekipy w żółtych trykotach. Dopiero przy stanie 4:8 swojego pierwszego gola po zmianie stron zdobył Ren-Bet. Rezultat spotkania ustalił Rafał Woźniak.
BNP Paribas - Armatis-lc Polska 3:3
Bez rozstrzygnięcia...
Sporo emocji przyniosło starcie zapowiadane, jako hit kolejki. Pierwsza odsłona należała do BNP. Zieloni szybko wyszli na prowadzenie, gdy podanie Krystiana Augustyniaka na gola zamienił Konrad Surówka. Przed przerwą w kuriozalnych okolicznościach pierwszy z wymienionych zawodników podwyższył prowadzenie. Po zmianie stron uwidoczniła się przewaga Armatis. Zawodnicy w białych koszulkach wyglądali zdecydowanie lepiej fizycznie od swoich rywali. Najpierw Tampa Dias wykończył składną akcję swojego zespołu, a następnie Daniel Banasik doprowadził do wyrównania. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Flavio Nkola, który precyzyjnie przymierzył z dystansu. W końcówce pojedynku BNP wykorzystało grę w przewadze liczebnej doprowadzając do remisu. Gola na wagę podziału punktów zdobył Kacper Nowakowski.
Total Fitness Consept - EQTek 3:1
Przewaga doświadczenia...
W meczu zamykającym drugą kolejkę gier Total Fitness Conept pokonał EQTek. W pierwszej połowie obie ekipy zdobyły po golu. Na bramkę z rzutu karnego Pawła Iwachowa tuż przed przerwą odpowiedział Przemysław Bartyzel. Po zmianie stron Total poszedł za ciosem i kolejnymi dwoma trafieniami autorstwa Damiana Stanka i ponownie Przemysława Bartyzela zapewnił sobie wygraną. EQTek szczególnie w końcówce meczu mocniej przycisnął, jednak na dobrą sprawę Total Fitness Concept kontrolował rozwój wydarzeń, prezentując się, jako drużyna zdecydowanie bardziej doświadczona.
