Extraklasa
State Street II - PKP Cargo 4:1
Dogonili…
W pierwszym meczu zaległej, trzeciej kolejki spotkań trzecia drużyna tabeli podejmowała aspirujący do tego miana State Street II. Od początku meczu obserwowaliśmy przewagę zespołu w pomarańczowych koszulkach co można rozpatrywać w kategorii sporego zaskoczenia. Pierwsza połowa zakończyła się trzybramkowym prowadzeniem State Street II. W drugiej odsłonie gracze PKP zaczęli pokazywać na co naprawdę ich stać i wzięli się do roboty próbując gonić niekorzystny wynik. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Maciej Zębala, ale to trafienie okazało się być jedynie honorowym. PKP Cargo mimo usilnych prób nie potrafiło zatrzymać rozpędzonego zespołu State Street II. Ostatni z wspomnianych zespołów jest jednym z objawień sezonu. Po tym zwycięstwie State zrównał się punktami… z PKP Cargo.
RMF Maxxx - ggmedia.pl 10:3
Jak na lidera przystało
RMF Maxxx zajmował po 7 spotkaniach drugą lokatę, mając na swoim koncie aż sześć wygranych spotkań i tylko jedną porażkę. W dzisiejszym spotkaniu miał dużą szansę powiększyć swój dorobek i jak się później okazało… zostać samodzielnym liderem. Maxxx mimo okrojonego składu szybko ruszył do ataku i już po dziesięciu minutach spotkania prowadził trzema bramkami. Kolejne minuty meczu przebiegały całkowicie pod dyktando żółtych. Ggmedia.pl przez większą część meczu tylko się broniło. Niebiescy w dzisiejszym spotkaniu byli w stanie trafić tylko 3 gole, a sami stracili ich aż 10.
ProEko - Cisco 3:1
Zadecydował Pater
Pierwsza połowa przyniosła nam tylko jednego gola i ku zdziwieniu wszystkich - dla ProEko. Zawodnicy “zielonych” byli w tym meczu bardzo zdeterminowani i dążyli pewnie do zwycięstwa. Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla Cisco, które zdołało wyrównać. Póxniej gra się zaostrzyła. Kolejne minuty przyniosły gole tylko jednej drużynie i było to ProEko. Cisco po dzisiejszym meczu straciło fotel lidera na rzecz RMF Maxxx. Gola pocieszenia dla byłego lidera tabeli zdobył Thiam Koulaty.
Kraków Airport Taxi - Especto 4:4
Taksówkarze grają do końca
Pierwsza odsłona zakończyła się minimalnym prowadzeniem Especto, ale prawdziwe emocje zaczęły się w drugiej odsłonie. Taksówkarze szybko wyrównali i cała „zabawa” rozpoczęła się od początku. Dwa kolejne słowo należały jednak ponownie do graczy w białych koszulkach, którzy za sprawą Marcina Rysia wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Zadziorni taksówkarze nie złożyli broni. Ich determinacja została nagrodzona dwoma golami Dawida Chrustowskiego w samej końcówce spotkania. Zawodnik w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na gole Rysia.
State Street I - 4F 3:4
Pierwsze punkty 4F
Spotkanie dwóch ostatnich zespołów w tabeli, które przegrały dotychczas wszystkie swoje mecze miało swoją stawkę. Byliśmy świadkami bardzo otwartej gry obu zespołów. Po golu 4F szybko odpowiedział State Street I. Na początku drugiej połowy 4F po golu Piotra Pieniążka zdołało wyjść na prowadzenie. Przez resztę meczu gracze 4F jakby zapadli w sen zimowy i State Street I sprytnie to wykorzystał doprowadzając najpierw do remisu, a następnie szybko obejmując prowadzenie w 17. minucie. Końcowe minuty to pogoń 4F które zdołało strzelić 2 gole i rzutem na taśmę zwyciężyć w tym spotkaniu.
III Liga C
Answer - Coca Cola 4:2
Skuteczne kontrataki...
Pierwsza połowa obfitowała w wiele sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie Coca-Cola dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, lecz za każdym razem przeciwnicy zdołali wyrównać. Od początku drugiej połowy nasiliły się ataki ze strony Coca-Coli. Ofensywna gra jednak nie przyniosła wymaganego skutku. Answer, który w drugiej połowie postawił na kontratak potrafił je skutecznie wykorzystać i w ostatecznym rozrachunku zwyciężyć.
Antrans - Amway 3:4
Niesamowita pogoń...
W pierwszej połowie nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji strzeleckich. Akcja głównie toczyła się w środku boiska. Fatalna interwencja bramkarza Antrans sprawiła ze to Amway schodził na przerwę prowadząc. Druga połowa to zdecydowany atak Antrans. Biało - niebiescy, szybko odrobili stratę i wyszli na prowadzenie. Ostatnie słowo należało jednak do Amway, który po niesamowitej pogoni potrafili odwrócić losy spotkania.
EDF - GREE 3:7
Łatwe zwycięstwo...
Mecz był dość spokojny. Gree kontrolowało wydarzenia na boisku, a przeciwnicy nie byli w stanie nawiązać równej walki. Gree szybko wyszło na kilku bramkowe prowadzenie i nie odpuszczało w atakach. Nieliczne kontrataki EDF przyniosły skutek, lecz to było za mało by pokonać Gree.
Elita Bud - Luktrans 1:2
Jeden gol zaważył...
W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły sobie wiele sytuacji bramkowych. Akcja meczu przenosiła się od bramki do bramki. Obu drużynom brakowało jednak skuteczności w wykończeniu lub świetnymi interwencjami popisywali się bramkarze . Gdy zapowiadało się na remis, Tomasz Grabski w ostatniej minucie spotkanie zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
CKiS Miechów - Ren-Bet 8:4
Chaos w drużynie Ren Bet...
Ostatnie dzisiejsze spotkanie to dominacja jednej drużyny. Od początku do końca postawa drużyny z Miechowa była znakomita. Zespołowa gra i wykorzystywanie błędów przeciwnika okazały się kluczem do zwycięstwa. Ren-Bet popełniał sporo błędów. Po dość jednostronnym spotkaniu CKiS Miechów dopisuje 3 punkty do swojego konta.
III Liga D
Klonex - Getinge 1:4
Zafundowali liderowi kolejną porażkę
Getinge Group od pierwszych minut spotkania było skupione na osiągnięciu swojego celu - zwycięstwa i pomimo, że na przerwę schodzili z remisem, to chwilę po niej rozpoczęli strzelanie, które ostatecznie doprowadziło ich do zwycięstwa z Klonexen 4:1, przez co ten spadł na drugie miejsce w tabeli.
KMC-Services - FIDELTRONIK 1:4
Rozsiedli się na stołku lidera
Pierwsza połowa tego meczu należała do zespołu FIDELTRONIK i Pawła Florkowskiego, który do przerwy zapewnił swojej drużynie trzybramkowe prowadzenie. KMC-SERVICES oddawało nieliczne celne strzały, które za każdym razem były wyłapywane przez bramkarza rywali. Druga odsłona nie wniosła wiele zmian i nadal FIDELTRONIK przodował na murawie. Ostatecznie spotkanie skończyło się wynikiem 1:4, dzięki czemu goście wykorzystując potknięcie Klonexu zajęli pierwsze miejsce III Ligi D.
Hako - TeleTech 2:5
Powiększyła przewagę pod koniec
Z początku mecz wydawał się być wyrównany a bramki padały raz z jednej a raz z drugiej strony. Jednak to zespołowi TeleTech udało się wysunąć na skromne prowadzenie jeszcze przed przerwą, dzięki czemu drugą połowę skupili się na defensywie, czasami atakując. Ostatnie minuty tego meczu przebiegały w dość napiętej atmosferze gdyż oba zespoły chciały zgarnąć komplet punktów. Ostatecznie TeleTech okazał się lepszy dokładają dwie bramki do swojego konta, dzięki czemu utrzymali się "na ogonie" zespołu KRAKVET.pl
Ortotop Centrum Medyczne - Global Telemarketing 5:6
Bramka za bramkę
Przedostatnie spotkanie tego wieczoru rozegrały że sobą zespoły z trzeciego i czwartego miejsca w tabeli, przez co wiadomo było, że będzie to wyrównany i zacięty mecz. Od pierwszego gwizdka zawodnicy szukali okazji do strzału wymieniając się licznymi strzałami na bramkę. I pomimo że do przerwy goście prowadzili 2:1, to druga odsłona była jeszcze bardziej zacięta niż pierwsza. Bramka padała za bramką, i nawet gdy goście wyszli na dwubramkową przewagę, gospodarze ich dogonili. Sytuacja ta pod koniec meczu się powtórzyła, jednak tym razem zespół Ortotop zdołał tylko złapać kontakt, przez co przegrał ten mecz i spadł z trzeciego na piąte miejsce w tabeli.
FedEx - KRAKVET.pl 0:1
Rozstrzygnięcie nadeszło w drugiej polowie
Plasujące się niedaleko siebie zespoły FedEx i KRAKVET.pl rozegrały ostatni mecz tego wieczoru. Od pierwszego gwizdka toczyła się wyrównana walka, a gra toczyła się głównie na środku boiska. Wynik otworzył kapitan zespołu KRAKVET.pl strzałem w 22 minucie. Gościom udało się to prowadzenie utrzymać aż do końca spotkania, pomimo usilnych prób rywali na wyrównanie wyniku.