Skuteczna gonitwa...

II Liga A

Kolporter - INTERIA.PL 0:4

Pewne zwycięstwo interia.pl

W pierwszym meczu X kolejki, która rozpoczyna serię meczów rewanżowych, stanęły przed sobą drużyny ze środka tabeli. Ich pierwszy mecz był bardzo zacięty i drużyna Kolportera dopiero w końcówce spotkania przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. W dzisiejszym spotkaniu znów byliśmy świadkami bardzo ciekawego pojedynku. Przez pierwsze 20 minut lepiej prezentowali się gracze INTERIA.PL i po golach Tomasza Łomnickiego i Rafała Walerowskiego pewnie prowadzili. Druga połowa była odbiciem pierwszej i ostatecznie interia dość pewnie wygrała swoje spotkanie.

Korporaci - MPO Kraków 1:6

Wysokie zwycięstwo MPO

W pojedynku z czuba tabeli Korporaci podejmowali MPO Kraków. Warto zaznaczyć, że Korporaci to drużyna, która aktualnie plasuje się na drugiej pozycji w tym sezonie, tylko raz zremisowała i to właśnie z drużyną MPO. Pierwsza połowa zdecydowanie dla graczy MPO, którzy prowadzili po golu Dawida Tatara. Dodatkowo bramkarz wspomnianego zespołu popisał się znakomitą obroną rzutu karnego. Kolejna akcja zespołu MPO, która przyniosła im drugiego gola to jednoosobowy kontratak Adama Pawłowskiego, który przebiegł z piłką całą długość boiska zostawiając za sobą wszystkich obrońców. Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Korporatów, którzy szybko strzelili gola kontaktowego i ruszyli do odrabiania strat. MPO jednak nie pozwolił na takie przebieg spraw i szybko dołożył kolejne trafienie zdecydowanie dążąc do zwycięstwa.

Mostostal Kraków - EC Enginerring 3:7

Grad goli

W I kolejce lepsza okazała się być drużyna Mostostal Kraków, ale to gracze EC Enginerring zajmują wyższą lokatę po IX kolejkach. Pierwsze minuty meczu były bardzo pechowe dla Mostostalu - gola samobójczego strzelił Sławomir Giemzik i kolejne minuty przebiegały po myśli EC Enginerring, które dołożyło jeszcze trzy gole w bardzo szybkim tempie. Mostostal w drugiej połowie w końcu zaczął strzelać do właściwej bramki, okazało się to jednak tylko zmniejszeniem rozmiarów porażki.

Total Fitness Concept - Capgemini 5:2

Zgodnie z przewidywaniami

Czwarta drużyna tabeli podejmowała ostatnią, która po IX kolejkach zdołała uzbierać jedynie 5 punktów. Pierwszy ich mecz był znakomitym widowiskiem z pięknymi golami. W dzisiejszym meczu Capgemini miało szansę opuścić ostatnią lokatę, ale warunkiem było zwycięstwo. Capgemini rozpoczęło spotkanie mocnym akcentem strzelając szybkiego gola. "Różowi" zaczęli odrabiać straty dopiero w 12 minucie spotkania, doprowadzając do remisu. W drugą połowę mocno wszedł Marek Konopka, po golu dołożył asystę i jego drużyna wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Zawodnikom Capgemini szybko udało się trafić gola kontaktowego, ale końcówka ponownie należała do graczy w różowych strojach.

II Liga B

Sappi - iCar II 3:8

Spokojny wieczór taksowkarzy

Na pierwszym meczu tej kolejki taksówkarze szybko rozpoczęli strzelanie i już w drugiej minucie strzelili pierwsza bramkę. Szybko znajdując sposób na rywali do przerwy prowadzili już pięcioma bramkami do zera. Sappi dopiero w drugiej połowie zdołało się odgryść taksówkarzom, jednak zabrakło im zarówno sił jak i czasu na odrobienie strat.

Extend Vision - Plac Nowy 1 4:1

​Poszerzają swoje widoki

Kolejne spotkanie tego wieczoru rozegrały że sobą zespoły Extend Vision i Plac Nowy 1. Od pierwszego gwizdka czerwoni szukali sposobności do oddania strzału i przechylenia szali na swoją korzyść. Udało im się to już w czternastu minucie meczu, by kilka chwil później powiększyć wynik o kolejną bramkę. Kolejna, trzecia już bramką gospodarzy padła w drugiej połowie i pomimo, że goście strzelili swoją jak się później okazało honorową bramkę, to przez nieumyślne zagranie piłki zespół Plac Nowy 1 "zaliczył" samobója kończąc mecz z wynikiem 1:4. Dzięki tej Wygranej Extend Vision wyskoczyło na czwarte miejsce w tabeli.

Biprotech - s4e 2:4

Hattrick Andrzeja Pierwoły

s4e w tym meczu szybko przejęło inicjatywę i zdobyło pierwsza bramkę niecałe dwie minuty po pierwszym gwizdku, a chwilę później druga. Pomimo, że Biprotech złapał kontakt, to żadnemu z zespołów nie udało się już strzelić bramki aż do przerwy. Bramką wyrównującą padła na czternaście minut przed końcem, co zmotywowani gości, którzy strzelając dwie bramki pewnie zgarneli w pełni zasłużone trzy punkty. Do tego zwycięstwa w dużej mierze przyczynił się Andrzej Pierwoła, który w tym meczu zdobył hattricka.

Aon United - Atal 3:3

Sprawiedliwy remis

Od pierwszych minut tego spotkania widac było wyrównany poziom i łatwo można było przewidzieć wyrównaną walkę o punkty. Pomimo, że bilans bramek po pierwszych dwudziestu minutach wynosił 2:0 dla Aon United, to zdeterminowany Atal nie zamierzał oddać tego spotkania i zaraz po wznowieniu gry złapał kontakt. Dalsza walka doprowadziła do ponownego złapaniu kontakt po bramce rywali, aż w końcu na siedem minut przed końcem meczu wyrównania wyniku. Pomimo zaciętej walki żadnemu z zespołów nie udało się strzelić bramki, przez co spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem.

Alexmann - Oknoplast 3:5

Oknoplast wciąż bez porażki

Na ostatnim spotkaniu tego wieczoru piąty Alexmann podjął lidera tabeli - zespół Oknoplast. Pomimo, że Anthony Schacherer jako pierwszy zdobył bramkę wysuwając gospodarzy na jednobramkowe prowadzenie, które pomimo wyrównania przez Oknoplast utrzymał je do przerwy. W dwudziestej czwartej minucie Alexmann prowadził już dwiema bramkami, jednak zdeterminowany lider raz za razem atakując bramkę rywali najpierw wyrównał, by ostatecznie wygrać to spotkanie różnica dwóch bramek, dzięki czemu umówił się na pozycji lidera II Ligi B

III Liga B

Bloober Team – IMS Budownictwo 3:10

Zostali w szatni

Walczące o mistrzowski tytuł po pierwszej rundzie zmagań IMS Budownictwo wtorkową potyczkę z Bloober Team rozpoczęło w najgorszy możliwy sposób. Zawodnicy w białych strojach wydawali się być w premierowym kwadransie gry nieobecni na boisku przy ulicy Dekerta, co zaowocowało aż trzema straconymi bramkami i arcytrudnym zadaniem na dalszą część spotkania. Poniesione straty udało się jednak odrobić jeszcze przed zmianą stron, a dołożone kolejne siedem goli w drugiej części gry spowodowało, że faworyt wciąż okupuje lokatę wicelidera i cierpliwie wyczekuje potknięcia Valeo.

u2i – Fluvius 2:5

Rozstrzygnęli po przerwie

W pierwszej części gry żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie odpowiedniej przewagi, która dawałaby nadzieję na zapewnienie sobie pełnej puli. Już w pierwszej minucie na prowadzenie wyszło Fluvius, które w późniejszych momentach spotkania nie dość, że pozwoliło u2i wyrównać, to jeszcze straciło drugiego gola stawiając się w bardzo trudnym boiskowym położeniu. Od tego momentu jednak do siatki przeciwnika trafiali już tylko gracze w błękitnych koszulkach, którzy jeszcze przed przerwą wywalczyli sobie skromną zaliczkę powiększoną w drugich dwudziestu minutach. Dzięki temu Fluvius utrzymało wysoką czwartą lokatę, ze sporą pięciopunktową stratą do podium, a ich przeciwnicy przegrywają po raz czwarty i wciąż znajdują się w dolnych rejonach klasyfikacji.

IAG GBS – mytaxi 3:2

Skuteczna gonitwa

Sporo emocji dostarczyły we wtorkowy wieczór drużyny IAG GBS i mytaxi. Pierwsi, oczekujący wciąż na premierowe zwycięstwo bardzo ułatwili swoim przeciwnikom wyjście na dwubramkowe prowadzenie. W pierwszej części gry po uderzeniu zawodnika w czarnym stroju futbolówka odbiła się jeszcze od bezradnego obrońcy wpadając do siatki. W drugiej sytuacji natomiast gracz IAG GBS wpakował futbolówkę ze stałego fragmentu do bramki rywala. Sęk jednak w tym ... że było to wznowienie z autu, a ciesząca się z gola niczego nieświadoma ekipa nie zdążyła przygotować się na zabójcą kontrę podwyższającą rezultat. Mimo to ostatni kwadrans należał do „Szarych", którzy nie dość, że poniesione straty odrobili w całości, to jeszcze w końcówce zdobyli gola na wagę wyczekiwanych trzech oczek, które dają nadzieję na lepszą rewanżową rundę.

Frapol – IG 14:1

Strzelecki festiwal

Przedmeczowe przewidywania spełniły się w stu procentach! Okupujący najniższy stopień podium Frapol, aby utrzymać „kontakt" z wyprzedzającymi drużynami musiał pokonać zamykające stawkę IG. Gracze w białych koszulkach nie mieli najmniejszego problemu z tym zadaniem i raz po raz nękali nienajlepiej dysponowaną defensywę rywala. Tym samym już przed przerwą cieszyli się z wysokiego prowadzenia, które przerwane zostało honorowym trafieniem IG. Było to jednak wszystko na co było stać zawodników w czerwonych koszulkach, którzy po przerwie stracili kolejne bramki i ponieśli wysoką porażkę pozostając tym samym jedyną drużyną wśród wszystkich 39 grających w III Lidze bez zdobyczy punktowej.

Porsche Inter Auto Polska – Valeo 2:5

Wymęczone zwyciestwo lidera...

Spore problemy ze znajdującym się w dolnej połowie tabeli Porsche Inter Auto Polska miało we wtorkowy wieczór liderujące Valeo, które pomimo tego, że dwukrotnie w pierwszej części gry wychodziło na prowadzenie, traciło je na koszt ambitnie grających zawodników w seledynowych koszulkach ambitnie walczących o sprawienie sporej niespodzianki. Na tą zabrakło jednak sił po przerwie, kiedy to faworyt w pierwszych minutach zdobył trzy kolejne gole całkowicie odbierając przeciwnikowi chęci do walk o jakąkolwiek zdobycz. Tym samym Valeo dopisało do swojego konta pełną pulę i szykuje się już do przyszłotygodniowego ciężkiego boju z Fluvius, które jeśli marzy o włączeniu się do walki „o pudło" przegrać w żadnym wypadku po prostu nie może.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie