EXTRAKLASA
JR Holding – Capgemini 2:6
Światełko w tunelu
Ekipa Szymka Stachury nie składa broni w walce o utrzymanie się w Extraklasie. Pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej nie jest łatwy dla „Walecznych Serc”. Póki co znajdują się w strefie spadkowej, ale po wczorajszych zwycięstwie z innym beniaminkiem – JR Holding pojawiło się światełko w tunelu. To ogromna zasługa Damiana Świątka, który skompletował wczoraj hat-tricka i dorzucił asystę. Gole dla pokonanych, w pierwszej połowie, zdobył Rafał Domaradzki. Po przerwie strzelali już tylko gracze w biało-niebieskich strojach.
Korporaci – CMI 5:8
Pojedynek snajperów
Po trzech porażkach z rzędu, w końcu złą passę przełamał CMI. „Biało-czerwoni” stracili kontakt z czołówką i ich szanse na zakończenie sezonu z medalami na szyjach są już tylko matematyczne. CMI wciąż ma o co walczyć. Ich snajper, który z Korporatami strzelił pięć goli, wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców! Jego koledzy dołożą wszelkich starań, aby Sebastian Stachel zdobył „Złotego Buta” w Extraklasie. Przeszkodzić mu może Andrii Pishchevskyi, który wczoraj strzelił „tylko” trzy bramki.
E-REMONTY.PL – Bar Mateo 5:2
Krok bliżej
Kiedy wydawało się, że najgroźniejszych konkurentem RMF MAXXX w walce o mistrzostwo jest Bar Mateo, zza ich pleców wyłonił się team E-REMONTY.PL. Beniaminek wygrał piąty mecz z rzędu! Zrewanżował się za porażkę z jesieni (3:4) i zrobił kolejny krok w stronę złotego medalu! Dublet Sławka Zeszczuka i Grześka Suszka oraz trafienie Marcina Robaka dały upragnione trzy punkty, a Bar Mateo będzie musiał ich szukać w kolejnej serii ektraklasowych gier. Ta porażka sprawiła, że „Żółto-czarni” spadli na trzecią lokatę.
RMF MAXXX – Codewise 2:1
Długa lista nieobecnych
W poprzedniej rundzie Codewise pokonało RMF MAXXX (4:3). W rewanżu, po niezwykle zaciętym meczu, górą byli „Radiowcy”! Lista nieobecnych w obu ekipach była całkiem spora. W kadrze „Czarnych” zabrakło m.in. Przemka Porębskiego oraz Szymka Hajduka, którzy strzelali RMF MAXXX gole jesienią. Obrońca mistrzowskiego tytułu prowadził 2:0, ale jeszcze przed przerwą kontakt złapał Grzesiek Wieczorek. Po zmianie stron bramek nie oglądaliśmy. RMF MAXXX dowozi arcyważne zwycięstwo i nie składa broni w walce o mistrzostwo!
III LIGA B
SpyroSoft – Chomik Gdów
Serio trwaj!
W drugiej minucie Grzesiek Machnio wprawił w osłupienie lidera! Chomik Gdów potrzebował sporo czasu, aby zareagować na nerwowy początek. Przed przerwą odrobił straty z nawiązką, z lekką pomocą rywala. W drugiej części meczu przewaga „Czerwonych” nie podlegała już żadnej dyskusji! Hat-tricka skompletował Mateusz Kamiński i poprowadził niekwestionowanego lidera III Ligi B do czternastego zwycięstwa z rzędu! Team z Gdowa polubił środowe wyjazdy do Krakowa i wciąż kontynuuje rewelacyjną serię! Karol Kowalski i spółka nie stracili do tej pory nawet punktu!
ROB-STAL – HedgeServ 6:1
Wciąż bez punktów
Tabelę III Ligi B z zerowym dorobkiem punktowym zamyka HedgeServ. Ta sytuacja nie uległa zmianie po czternastej serii gier, bowiem „czerwona latarnia” ligi po raz drugi w tym sezonie musiała uznać wyższość ROB-STALU. Beniaminek w 10. sekundzie objął prowadzenie! A przed przerwą je podwoił. Kontakt z „Czarnymi” złapał Przemek Matulski, ale to tylko rozjuszyło przeciwnika, który zadał cztery ciosy. Trzy z nich wyprowadził Dominik Cygan, najlepszy strzelec ROB-STALU. Debiutant plasuje się w środku stawki i jak na pierwszy sezon w Biznes Lidze, spisuje się bardzo dobrze.
Trener Joanna Team – Shell Energy 8:0
Zderzenie ze ścianą
Po dwóch zwycięstwach z rzędu ze ścianą zderzył się Shell Energy. „Żółto-czerwoni” nie mieli najmniejszych szans w starciu z Trener Joanna Team. Anthony Schacherer i spółka urządzili sobie ostre strzelanie i gdyby w kilku sytuacjach nie zabrakło koncentracji, mecz ten skończyłby się dwucyfrową wygraną. Dla zwycięzców strzelali: Federico Roccatagliata (3), Andriy Rudynskyy (2), Nikos Giannakopoulos (2) oraz Anthony Schacherer. Shell Energy mimo usilnych starań nie był w stanie pokonać Lorenzo Bartolomei.
Pitbull Shisha Bar – ALLboards 4:3
Spore problemy
Niewiele brakowało, aby rewelacyjna postawa Batuhana Yorgancilara poszła na marne. Snajper Pitbull Shisha Baru strzelił cztery gole i po niespełna trzydziestu minutach wicelider prowadził z ALLboards już 4:0. Kiedy wydawało się, że prowadzący mają sytuację pod kontrolą, w ich grę wdarła się pewna nerwowość, co skrzętnie wykorzystał Kuba Celusta (2) i Mykola Kotyk. „Czerwoni” dość nieoczekiwanie złapali kontakt, ale na urwanie punktu faworytowi zabrakło czasu. Ostatecznie Pitbull Shisha Bar zgarnia komplet punktów, ale musiał zostawić sporo zdrowia, aby dowieźć korzystny rezultat do końcowego gwizdka sędziego.
Pratt&Whitney – Fluvius 2:3
Uniknęli wpadki
Jesienią Fluvius bez większych problemów pokonał Pratt&Whitney (7:1). Kilka tygodni później „Biało-czerwoni” napotkali zdecydowanie większy opór rywala, który w dwudziestej szóstej minucie objął nawet prowadzenie! Maćka Dzięgiela pokonał Tomek Żelazny. Przez chwilę zapachniało niespodzianką. Wyrównał Arek Wałaszek, a wygraną Fluviusowi zapewnił Dawid Flak. „Granatowi” do samego końca walczyli o chociażby punkt, ale bezskutecznie. Team Sebastiana Kozaka uniknął wpadki, która mocno utrudniłaby mu walkę o strefę medalową.