II LIGA B
Answear x Medicine – Primost 15:0
Strzelecki festiwal
Swoje w zamykającym sezon meczu zrobiło Answear x Medicine. Zawodnicy w czarnych strojach nie dali większych szans firmie Primost, strzelając przy tym aż 15 bramek. Już do przerwy faworyt prowadził 7:0, a swoją wyborną formę potwierdził Tomasz Szarlej. Zawodnik ten pokonał golkipera rywali pięciokrotnie i w pełni zasłużył na tytuł MVP potyczki. Z dobrej strony pokazali się również Kacper Barylski i Serhii Karpenko, którzy skompletowali po hattricku. Dodając do tego czyste konto Szymona Szumery wydaje się, że team Przemysława Zaparta w I Lidze będzie przeciwnikiem trudnym dla każdego.
Tecnocasa – EC Engineering 6:4
Udane pożegnanie z II Ligą
Udanie swoją przygodę z II Ligą kończy pogodzona ze spadkiem Tecnocasa. „Szaro-Zieloni” pewnie pokonali EC Engineering, pomimo, że do przerwy utrzymywał się remis 2:2. Sporą różnicę zrobił dobrze dysponowany Łukasz Winczowski, który skompletował hattricka. Oprócz niego na pochwałę zasługują kapitan – Tomasz Wójciak (gol i asysta), jak i autor dwóch trafień Marcin Wojkowski. Brak Heltona Goncalvesa w szeregach rywali próbowali ofensywnie niwelować Wojciech Flak i Paweł Nowak. W ostatecznym rozrachunku Tecnocasa po ciekawym meczu dopisuję pełną pulę i jeśli utrzyma dobrą formę powinna szybko wrócić na II Ligowe boiska.
Pitbull Shisha Bar – PKO Bank Polski 5:7
Ofensywne widowisko
Z olbrzymim animuszem wtorkowe spotkanie rozpoczął PKO Bank Polski. „Bankowcy” za sprawą Kamila Rugały i Piotra Lulina już po niespełna trzech minutach prowadzili 2:0. Pomimo ambitnej postawy Dogukana Ozdemira i Hemra to niżej notowana drużyna udała się na zasłużoną przerwę ze skromną zaliczką. Po zmianie stron hattricka skompletował Kamil Rugała, a swoją dobrą formę potwierdzili Grzegorz Sienkiewicz i Jacek Dziduszko. Tym samym oba zespoły kończą zmagania w środkowych rejonach klasyfikacji i zrobią wszystko, by zimą poprawić lokaty na tym samym, trzecim szczeblu rozgrywkowym.
FedEx – Grupa Heban 3:8
Bezbłędne zakończenie
Kompletem punktów letni sezon kończy Grupa Heban. Zawodnicy w białych koszulkach już do przerwy po golach Szymona Mazgaja i Krzysztofa Wasieczki w pełni zasłużenie prowadzili 3:0. Po zmianie stron nie zwalniali tempa, a świetnymi podaniami popisywał się Damian Samiec. Pomimo sporych strat ambitnie o ich zniwelowanie walczył FedEx. Gole Radosława Samborskiego i Krzysztofa Rozińskiego okazały się jednak zbyt małym kalibrem, by wywalczyć chociażby remis. W końcówce hattricka skompletował Mazgaj, a Grupa Heban w pełni udowodniła, że w przyszłej edycji spróbuję skutecznie walczyć o lokatę w czołowej trójce.
II LIGA C
Sunday Polska – Armatis Polska II 3:8
Armatis z brązem!
W meczu, którego stawką było miejsce na najniższym stopniu podium górą Armatis Polska II. „Pomarańczowi” już po kwadransie zbudowali sobie sporą zaliczkę, a gole Rafała Stępnia i Daniela Nowaka zapewniały ogromny margines błędu. Nadzieję na dobry wynik tuż przed przerwą w szeregach Sunday Polska przywrócił jeszcze kontaktowym trafieniem Damian Saratowicz. Po zmianie stron z kapitalnej strony pokazał się Marcin Marut. Zawodnik ten skompletował hattricka, co w połączeniu z trzema asystami i bramką Yurija Kyslyaka zapewnić musiało bezcenne trzy punkty. Tym samym team Damiena Zygara dopisuję pełną pulę i na gali wieńczącej sezon odbierze w pełni zasłużone brązowe medale. Gratulujemy!
INTERIA.PL – System Cold 2:2
Sprawiedliwy remis
Już przed pierwszym gwizdkiem za sprawą Armatis Polska II jasnym stało się, że System Cold pozostaję walka o czwarte miejsce. Mecz przebiegał w przyjaznej i spokojnej atmosferze, a to INTERIA.PL dwukrotnie wychodziła na skromne prowadzenie. Zarówno jednak gol Patryka Łobazy, jak i celne wykończenie Jakuba Czepca spotykały się z ripostami bezlitosnego Przemka Bartyzela. Na pochwałę zasługuję Jerzy Lenczowski, który kilkoma świetnymi interwencjami udowodnił, że znajduję się w wysokiej dyspozycji. Tym samym oba teamy dzielą się zdobyczą i z nadziejami wyczekują zimowego sezonu, który niezmiennie spędzą na trzecim szczeblu rozgrywkowym.
TechnipFMC – Sparta 1:6
Mistrzowski finisz!
Wcześniejsze wyniki sprawiły, że czwarte kolejne zwycięstwo zapewnić mogło Sparcie nieoczekiwanie czwarte miejsce w tabeli. Zawodnicy w białych koszulkach nie zamierzali zaprzepaścić tej szansy i bezlitośnie wypunktowali defensywne bolączki rywala. O ile jeszcze do przerwy oglądaliśmy jednego gola autorstwa Tomasza Armatysa, o tyle po zmianie stron „Biali” raz po raz nękali Grzegorza Górę. Na słowa uznania zasługuję piękny gol Jacka Chajdeckiego, który z pewnością znajdzie się w podsumowaniu tygodnia! Dla pokonanych w końcówce honorowo trafił Sebastian Lis, a uderzenie to daję nadzieję, że zawodnicy w fioletowych koszulkach zimą nie będą musieli do końca drżeć o utrzymanie!
Fluvius – CREADIS 9:0
Zrobił swoje
Nie było niespodzianki w ostatnim meczu II Ligi C. Faworyzowany Fluvius pewnie pokonał firmę CREADIS, strzelając przy tym aż dziewięć bramek. Kolejny wyborny mecz odnotował Arkadiusz Wałaszek, który dorzucając cztery gole udowodnił, że tytuł najlepszego strzelca należy do niego. Samodzielnym liderem klasyfikacji asystentów za sprawą trzech kluczowych podań został Mariusz Wcisło, który bezlitośnie wyprzedził Tomka Kielara i Michała Szarleja. Tym samym „Biało-Czerwoni” zgarną większość indywidualnych nagród w II Lidze C. Czy wszystkie?
III Liga A
Autenti - TE Connectivity 3:5
Cztery gole snajpera
W pierwszym meczu ostatniej serii gier TE Connectivity po emocjonującym spotkaniu pokonało wyżej notowane Autenti. Wyrównana rywalizacja trwała dostanu 3:3, jednak ostatnie minuty należały do Pomarańczowych, którzy przechylili szalę na swoją korzyść i sięgnęli po komplet punktów. Duża w tym zasługa Pawła Siedlika, który robił różnicę w ofensywie i zapisał na swoim koncie 4 gole. Zwycięstwo daje dobry prognostyk TE Connectivity przed kolejnym sezonem, którego start zaplanowano na połowę listopada. Autenti nie kończy jeszcze sezonu, ma przed sobą zaległy mecz z BWI.
Makro - Arrow 5:1
Udany powrót kapitana...
Mające kłopoty kadrowe Makro pewnie pokonało Arrow. Co prawda zawodnicy w czarnych koszulkach ekspresowo odpowiedzieli na pierwsze prowadzenie Niebieskich w meczu, jednak wraz z upływajacymi minutami nie mieli już tak dużo argumentów w ofensywie, by dotrzymać kroku rozpędzającemu się Makro. Udany powrót do składu zwycięskiego zespołu zaliczył Patryk Kaczmarczyk, który do dwóch goli dołożył asystę. Najjaśniejszą postacią Makro był jednak ruchliwy Adam Tarsowski.
IBM SWG - Consorfrut 1:3
Kłopoty kadrowe nie przeszkodziły
Grający jedynie w sześciu Consorfrut pewnie pokonał IBM SWG stawiając stempel jakości na mistrzowskim tytule. Pomimo liczebnego osłabienia Błękitni zagrali jeden z najlepszych meczów w sezonie, utrzymując się przy piłce i umiejętnie kontrolując wynik rywalizacji. Dobrze też w bramce Consorfrutu spisał się Maciej Janik, który w kilku sytuacjach popisał się udanymi interwencjami i był pewnym punktem zespołu. IBM nie mógł znaleźć swojego rytmu w tym spotkaniu, Na pocieszenie Niebieskim pozostał gola autorstwa Łukasza Jędy.
Epam - BWI Group 1:1
Podział punktów...
Srebrni medaliści obecnego sezonu ugrali punkt w starciu z zawsze groźnym Epamem. Mecze składał się dwóch różnych połów. Pierwsza należała do Niebieskich, którzy dobrą grę podsumowali trafieniem Andriya Sukhovershy. Druga padła łupem BWI Group, które również do siatki trafiło tylko raz za sprawą Michała Doległo. Tuż przed końcem meczu faworyci mieli piłkę meczową, jednak jej nie wykorzystali i ostatecznie obie ekipy podzielili sie punktami.