I LIGA
IP GBSC - Capita 0:2 (21:25, 21:25)
Niezawodny duet
Capita sezon wiosna-lato 2019 zaczyna od zwycięstwa, a poprowadził ją do niego niezawodny duet Jacek Fedorczak-Michał Warjas. Beniaminek musiał radzić sobie wczoraj bez swoich dwóch podstawowych zawodników. Brak Rafała Kosmala i Michała Okularczyka był naprawdę widoczny. Mimo tych osłabień ,,Zieloni'' dzielnie walczyli z Capitą, przegrywając oba sety do 21. Na nic zdała się niewygodna zagrywka, z którą często nie radził sobie team w granatowych strojach, który zapowiada walkę o najwyższe cele. Jak na razie zrobił ku temu pierwszy krok.
Heineken - ABB 1:2 (25:23, 21:25, 7:15)
Znowu...
Dwa poprzednie mecze tych drużyn kończyły się zwycięstwem ABB 2:0. Już pierwszy wygrany przez Heinekena set (25:23) zapowiadał emocje w tym starciu i wykluczał powtórkę z historii. ,,Czarni'' w drugiej części tej konfrontacji nieco spuścili z tonu, a najlepszym dowodem na to był blok na Michale Dzierwie, który wcześniej punktował na bardzo wysokim procencie skuteczności. Z minuty na minutę rozkręcał się Marcin Borkowski, który doprowadził do tie-breaku. W nim Heineken popełniał mnóstwo błędów, a ABB regularnie punktowało i trzecie zwycięstwo nad zespołem Kasi Pawłowskiej-Dzierwy stało się faktem.
Choice Club - State Street 2:0 (walkower)
II LIGA
Nordic Semiconductor - Shell 0:2 (24:26, 24:26)
Punkt za punkt!
Obie drużyny za cel stawiają sobie grę w pierwszej lidze w przyszłym sezonie. Nordic chcę szybko wrócić do siatkarskiej elity, a Shell po raz pierwszy się w niej znaleźć. Wczoraj byliśmy świadkami niezwykle zaciętego meczu! Nikt nie był w stanie odskoczyć na kilka punktów, ale w kluczowych momentach więcej szczęścia było po stronie teamu w żółto-czerwonych strojach, którzy w swoim składzie mają Derka Zijpa czy Piotra Siekierskiego. Z ich atakami często nie radzili sobie przeciwnicy. ,,Niebiescy'' też zasługują na słowa pochwały, ale szkoda, że za nimi nie idą zdobyte punkty. Wczoraj na nie zasługiwali tak samo, jak zwycięzcy.
Karcher - Przybylski 0:2 (18:25, 21:25)
Wysoka skuteczność ataku
Faworytem tego starcia był Przybylski, który w poprzednim sezonie otarł się o pierwszą ligę. Przed długi czas zespół Tomka Przybylskiego był liderem, ale nie najlepsza końcówka skutkowała spadkiem na trzecią lokatę! ,,Żółto-niebiescy'' przystąpili do meczu z kilkoma nowymi twarzami, które szybko wkomponowały się do zespołu. Wysoką skuteczność ataku miał Łukasz Kozłowski, wspierany przez Mateusza Mackiewicza. Karcher w drugim secie walczył z oponentem, jak równy z równym, ale przy stanie 19:19 popełnił kilka niewymuszonych błędów. Dobrze zaprezentował się Lucjan Leśniak, który wczoraj debiutował w zespole dowodzonym przez Agę Izdebską.
IAG GBS - Uber 2:1 (25:17, 24:26, 15:9)
Długi bój
Na zakończenie zmagań w 2. kolejce II Siatkarskiej Totolotek Biznes Ligi siatkarze IAG GBS i Ubera zafundowali nam bardzo długi pojedynek. Spore braki kadrowe ,,Biało-czarnych'' i przegrany pierwszy set do 17 nie wróżył niczego dobrego. Kiedy po zmianie stron ,,Czarni'' prowadzili 8:4, część osób powoli zaczęła się pakować. Jak się później okazało, zbyt wcześnie. IAG GBS popełniał sporo błędów, ale zmusił go do tego coraz lepiej poczynający sobie rywal, który doprowadzil do tie-breaku (26:24). W nim jednak teamowi Tomka Kozubka zabrakło sił i szczęścia i w efekcie przegrał do 9, a cały mecz 1:2.
III LIGA
Nokia - Samsung 0:2 (19:25, 18:25)
Skuteczny plan
W pojedynku dwóch drużyn, które na inaugurację wygrały swój mecz, oglądaliśmy zaciętą walkę punkt za punkt. Aż do stanu 16:16, kiedy to na pięciopunktową przewagę wysunął się Samsung! Skuteczne ataki Łukasza Deptuły, czy Maćka Cymbalisty po wystawach Piotra Pabiana okazały się kluczem do wygrania pierwszej partii (25:19). ,,Niebiescy'' ten sam plan wdrożyli w życie po przerwie i znowu przyniosło to zamierzony efekt. Nokia starała się złapać kontakt z rywalem, ale nie była w stanie poradzić sobie z mocnymi atakami i zagrywkami. Na nic zdały się punkty zdobyte przez Julkę Patacz, której wszędzie było pełno.
Green Cell - FIDELTRONIK 1:2 (15:25, 25:22, 10:15)
,Pantery'' obeszły się smakiem
FIDELTRONIK w swoim debiucie zaprezentował się bardzo z dobrej strony. W pierwszym secie nie pozwolił Green Cell na zbyt wiele. Wysoka wygrana do 15 mogła robić wrażenie, ale jak się później okazało wpłynęła demotywująco na ,,Czarnych'', którzy w drugim secie mimo początkowego prowadzenia 1:5, w kolejnych akcjach byli bezradni i szybko zrobiło się 6:5 dla ,,Panter''. W końcówce wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą dowieźli do samego końća. W tie-breaku znowu mieliśmy rywalizację punkt za punkt. Połowę zmienialiśmy przy wyniku 8:6 dla FIDELTRONIKA. Skuteczne ataki Arka Sendrakowskiego i Szymka Króla dały ,,Czarnym'' wygraną, a Green Cell tym razem musiał obejść się smakiem.
Consultronix - Schibsted 0:2 (11:25, 14:25)
Zmiana barw
Zarówno Consultronix, jak i Schibsted przegrali swoje pierwsze mecze i z dużą motywacją i chęcią wygranej przystąpiły do drugiej kolejki. W składzie ,,Biało-fioletowych'' pojawił się Mateusz Brożyna, który w poprzednim sezonie razem z Heinekenem wywalczył mistrzostwo II ligi. Teraz reprezentować będzie barwy debiutanta. Schibsted nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem rywala, pozwalając mu zdobyć zaledwie dwadzieścia pięć punktów w całym meczu! Bardzo dobre zawody rozegrała Patrycja Zaremba. Pani Kapitan mogła liczyć na wsparcie między innymi Rafała Piwowara, MVP tego meczu, który podobnie jak Patrycja znalazł się w ,,szóstce kolejki''.