Grupa I
Już tylko cztery kolejki dzielą nas od zakończenia fazy zasadniczej. Główni pretendenci do mistrzowskiego tytułu nie zawodzą od samego początku. Grają uważnie, nie lekceważą żadnego przeciwnika i pewnym krokiem zmierzają do realizacji celu, jakim niewątpliwie jest tytuł mistrzowski. Mowa tutaj o ,,czwórce’’, czyli: Interii.pl, Capicie, Comarchu oraz Biprotechu.
Wszystkie te teamy, oprócz Comarchu, do tej pory straciły tylko jednego seta! Dzisiaj wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że do swoich kont dopiszą kolejne 2, albo i 3 punkty. ,,Redaktorów’’ czeka starcie z IP GBSC Kraków, który plasuje się w dolnych rejonach tabeli i raczej myślami jest w II lidze. Ekipa Wojtka Wiśniewskiego wyciąga wnioski z błędów, jakie popełniała w poprzednich edycjach, dlatego szanse ,,Zielonych’’ na wygranie choćby seta są iluzoryczne.
Nieco trudniejsze zadanie stoi przed siatkarkami i siatkarzami Capity, bowiem ich najbliższym oponentem jest plasująca się na trzecim miejscu Selvita. Jest to spora niespodzianka, bowiem ,,Niebiescy’’ do tej pory rywalizowali w II Lidze, a w tej edycji mają szansę na grupę mistrzowską. Selvita skutecznie wykorzystuje słabszą dyspozycję State Street’a.
,,Biało-niebiescy’’ grają w ,,kratkę’’. Do tej pory wygrali dwa mecze i ponieśli tyle samo porażek. Teraz czeka ich bój z ostatnim w tabeli Prisjaktem. Debiutant w Siatkarskiej Biznes Ligi wciąż czeka na pierwszą wygraną.
Ciekawie zapowiada się pojedynek Donimirskiego Pałacu Pugetów z ABB. Oba te zespoły w tabeli dzielą zaledwie trzy punkty różnicy. Lepszy póki co jest debiutant z ABB, ale to ,,Czarni’’ są znacznie bardziej doświadczoną ekipą i wydają się być faworytem w tej parze. Po wywalczeniu wicemistrzostwa II ligi, teraz Kasia Konderak i spółka robią wszystko, co w ich mocy, aby znaleźć się w pierwszej piątce i w fazie finałowej powalczyć z najlepszymi.
Z meczu na mecz rozkręca nam się Przybylski, który do tej pory wygrał tylko jedno spotkanie, a w meczach przegranych pozostawił po sobie dobre wrażenie. Dowodem na to jest postawa ,,żółto-niebieskich’’ tydzień temu, kiedy to walczyli z Interią.pl jak równy z równym, przegrywając w setach do 20 i 24. Teraz po drugiej stronie siatki stanie debiutant – firma Menard. Wydaje się, że z wygranej po końcowym gwizdku sędziego powinna cieszyć się siódma ekipa Grupy I.
Grupa II
Liderem tej grupy jest Biprotech, który po dwóch tytułach wicemistrzowskich pod rząd, ma teraz chrapkę na odzyskanie, tego co królewskie, czyli ,,majstra’’. Jak na razie Paweł Pajączkowski i spółka są na dobrej drodze, aby ten cel zrealizować. W meczu z IAG GBS (przedostatnie miejsce) nie powinni mieć najmniejszych problemów z pokonaniem rywala. Każdy inny wynik, niż 2:0 dla Biprotechu będzie sporą niespodzianką.
Jedynym teamem bez straconego seta w bieżących rozgrywkach jest Comarch, który rozegrał do tej pory cztery mecze i czeka go jeszcze zaległy pojedynek z Choice Club. Dobra postawa Pawła Dobrzynieckiego i jego zespołu nie jest zaskoczeniem. Po zdobyciu brązowych medali, apetyty zawodników znacznie wzrosły. Przed nimi trudny i wymagający rywal, jakim niewątpliwie jest Electrolux, a wynik tego starcia jest sprawą otwartą.
Interesująco zapowiada się mecz Choice Club – Aon. ,,Czerwoni’’, wzmocnieni kilkoma zawodnikami walczą w tym sezonie o I ligę i wydają się być faworytem tej pary. Plany spróbuje im pokrzyżować Choice, który niedawno wrócił do naszych rozgrywek i zdążył rozegrać do tej pory tylko dwa spotkania.
Bez punktów w tej grupie ciągle jest zespół morele.net. W czterech dotychczasowych spotkaniach debiutantowi nie udało się wygrać seta, choć kilka razy zawodnicy w czarnych strojach byli tego bliscy, jak choćby w meczu z IAG GBS-em, czy tydzień temu z Ericssonem. Teraz sprawdzą formę BWI Group, które póki co spisuje się znacznie poniżej oczekiwań.
Patrząc na tabelę, można wywnioskować, że będzie toczyła się zacięta rywalizacja o miejsca premiowane grą w I lidze. W tej walce udział bierze zarówno Heineken, jak i Ericsson. Los skojarzył te dwa teamy w 6. kolejce. Obie drużyny mają po sześć punktów, ale Ericsson rozegrał o jeden mecz mniej od przeciwnika. Możemy spodziewać się wyrównanego boju i być może zajdzie konieczność rozegrania trzeciego seta.
Odpowiedź na wszystkie pytania poznamy dzisiejszego wieczoru. Startujemy o godz. 19! Wszystkich sympatyków siatkówki zapraszamy do hali Com-Com Zone, przy ul. Ptaszyckiego 6.