Inauguracyjna kolejka jubileuszowego sezonu Siatkarskiej Biznes Ligi jest już za nami. Karuzela kręci się dalej, a my wszystkich sympatyków siatkówki zapraszamy do hali Com-Com Zone, gdzie dzisiaj od godz. 19 czeka nas kolejna porcja emocji. Po raz pierwszy na parkiecie zaprezentują nam się zespoły State Street, Ericsson, Przybylski oraz BWI Group.
Prisjakt musiał ostatnio uznać wyższośc Donimirskiego Pałacu Pugetów, który pozostaje w ,,gazie'' po fantastycznym sezonie, który zakończył jako wicemistrz II ligi! Ekipę Kasi Konderak czeka teraz arcytrudne zadanie - mecz z Capitą. Oba te zespoły zgłaszają gotowość do walki i mają pierwszoligowe aspiracje, ale faworytem wydaje się być Capita. Ciekawostką jest fakt, że będzie to starcie kobiet MVP ubiegłego sezonu, a więc Oli Wajdy z Capity oraz wspomnianej wcześniej Kasi Konderak, kapitan Donimirskiego.
Debiutant w żółto-niebieskich trykotach tym razem powalczy z IP GBSC Kraków. Doświadczenie jest po stronie ,,Zielonych'', którzy mają w składzie kilku zawodników, którzy w przeszłości rywalizowali w ogólnopolskich rozgrywkach. Zobaczymy, czy będzie miało to odzwierciedlenie na parkiecie.
Ciężki początek zaliczył inny debiutant - Menard, bo tak trzeba nazwać starcie z mistrzem I Ligi. Interia.pl nie zlekceważyła nowicjusza i pozwoliła mu zdobyć zaledwie 25 punktów! Menard w drugiej kolejce powalczy z Selvitą, utytułową ekipą na zapleczu pierwszoligowym. Z kolei dwukrotnego mistrza Siatkarskiej Biznes Ligi czeka mecz z wielką niewiadomą - State Street'em. ,,Biało-niebiescy'' poprzedniego sezonu na pewno nie mogą zaliczyć do udanych, ale ten ma być dużo lepszy. Interia, jeśli chce osiągnąć historyczne trzecie mistrzostwo z rzędu takie mecze, jak dzisiejszy musi poprostu wygyrwać.
Pierwsze kroki w sezonie wiosna-lato 2017 postawią dzisiaj siatkarki i siatkarze Przybylskiego, a ich rywalem będzie ABB, które tydzień temu cieszyło się z pierwszej wygranej (2:1 z Selvitą). Zobaczymy, jak teraz ABB zaprezentuje się na tle żółto-niebieskich, którzy rozgrywają już trzeci sezon w naszych rozgrywkach. Po raz pierwsz w tym sezonie, ale nie w historii całej Biznes Ligi, swoje siatkarskie umiejętności przedstawią zawodnicy Ericssona. Ekipa ta po krótkiej przerwie wraca do SBL i będzie chciała powalczyć o 1. ligę. Dzisiaj czeka ich konfrontacja z Aon-em, który na inaugurację wygrał z Electroluxem bez straty seta.
Teraz ekipa Marty Janas-Herman ma na rozkładzie Heineken. Obie ekipy prezentują bardzo zbliżony do siebie poziom siatkówki, tak więc wynik tego spotkania jest sprawą otwartą. Sami jesteśmy ciekawi, kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko i będzie miał lepsze humory po końcowym giwzdku sędziego. Zespół pod kierownictwem Wojciecha Sitarczyka w starciu z wicemistrzem SBL zaprezentował się z dobrej strony i wydaje się, że w meczu z Electroluxem jest faworytem do końcowej wygranej. Plany spróbują im pokrzyżować ,,Granatowi'', któzy wracają po krótkiej przerwie do SBL i jak złapią właściwy rytm, mogą w tej lidze sporo namieszać.
Faworyta nie trudno wskazać w meczu BWI Group z Biprotechem, choć ekipa Michała Senkowicza już niejednokrotnie płatała figle wyżej notowanym zespołom, sprawiając spore niespodzianki. Biprotech w historii SBL pogubił już sporo punktów, a wynikało to np. z problemów kadrowych, czy braku koncentracji w kluczowych fragmentach spotkań. Zobaczymy, jak tym razem Paweł Pajączkowski i spółka zaprezentują się na parkiecie. Tydzień temu dość niespodziewanie stracili seta w meczu z Heinekenem.
