IP - Electrolux 2:0
O krok lepsi
Od prowadzenia 5:2 rozpoczęli to spotkanie gracze IP. Goście jednak bardzo szybko uporządkowali grę i doprowadzili do remisu. Przy stanie 14:14 Electrolux przycisnął rywala zarówno zagrywką jak i atakiem odskakując na 5 punktów. Jednak kolejne akcje należały do gospodarzy, którzy dogonili przeciwników. Końcówkę jednak lepiej wytrzymali gracze gości, którzy wygrali 25:21. Początek drugiej partii był bardzo wyrównany, a obie ekipy walczyły punkt za punkt. Tą grę przerwała seria punktów zdobyta przez Electrolux. Zdobytej dzięki temu przewagi nie oddali do końca seta ponownie wygrywając 25:21 i całe spotkanie 2:0.
IAG - Selvita 2:0
Lepsi w końcówkach
Lepiej ten mecz otwarli gracze gości, którzy już na początku wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie. IAG jednak szybko odrobiło stratę, a od tego momentu na boisku oglądaliśmy zagorzałą walkę o każdą piłkę. Po bardzo emocjonującej grze w końcówce minimalnie lepsi okazali się gracze IAG, którzy wygrali na przewagi 27:25. Drugi set podnieść jak pierwszy rozpoczął się od gry punkt za punkt. Jednak to gospodarze powoli budowali swoją przewagę i starali się uciekać rywalom. W późniejszej fazie seta osiągnęli nawet sześciopunktową przewagę, lecz Selvita bardzo szybko wróciła do meczu i doprowadziła do równowagi. I tym razem gospodarze pokazali klasę w decydującym momencie seta wypracowując sobie parę punktów przewagi i wygrywając 25:19, a cały mecz 2:0.
Comarch - Aon 2:0
Szlagier dla Comarchu
Obie ekipy przystępowały do tego meczu jako liderzy swojej grupy, gromadząc po 11 oczek na swoim koncie. Lepiej ten mecz zaczęli gospodarze osiągając przewagę 11:4 i grając efektywną siatkówkę. W biegiem gry powiększali swoją przewagę i nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł wygrywając pierwszą partię 25:15. Natomiast drugi set od początku był bardzo zacięty i oglądaliśmy grę niemalże punkt za punkt. Comarch zdołał wywalczyć kilka oczek przewagi, której nie oddali do końca partii. Rywale jednak w drugim secie pokazali charakter, lecz gospodarze nie mieli sobie dzisiaj równych wygrywając 25:21 a całe spotkanie pewnie 2:0.
Shell - Ericsson 0:2
Dominacja na siatce
Ten mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż mierzyli się sąsiedzi z tabeli. Jednak od samego początku to Ericsson górował nad rywalem i szybko wypracował sobie przewagę. Doskonale radzili sobie zarówno w zagrywce jak i w ataku, a rywale popełniali sporo niewymuszonych błędów i przegrywając pierwszą partię 25:19. Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy, kiedy to goście dominowali na siatce. W końcówce jednak dali się dogonić rywalom, lecz ostatnie słowo należało do drużyny Ericsson, którzy wygrali seta 25:23 i całe spotkanie 2:0.
Menard - State Street 0:2
Pod kontrolą
Zawodnicy State Street od początku byli o krok przed przeciwnikiem. Wypracowali przewagę na początku i cały set grali ze spokojem dobrze sie bawiąc, kiedy na twarzach graczy Menard widać było lekki stres, ale i nadzieję na odwrócenie sytuacji. Nowicjusze grali z wielkim poświęceniem, ale nie udało im sie odrobić wyniku i pierwszą cześć spotkania zakończyli ze strata dziesięciu punktów. Drugi set zaczął sie podobnie jak pierwszy. Po stronie Menard był widoczny brak zgraniai sporo niewymuszonych błędów. State Street wykorzystywał stworzone okazje i z dużą siłą wygrał drugi set wynikiem z 25:17.
Cisco - Alior 2:1
Tie-break
Obie drużyny grały z dużym spokojem i opanowaniem. Mecz zapowiadał sie bardzo wyrównanie, chociaż Cisco od samego początku pierwszego seta było na prowadzeniu. Drużyna Alior Banku nieustannie deptała przeciwnikowi po piętach, jednak nie zdołała odwrócić losów pierwszej partii. Czerwono-czarni wrócili z nowa siłą w drugiej odsłonie i wykorzystali uśpiona czujność przeciwnika. Udało im sie na początku zdobyć kilka punktów przewagi i robili co mogli aby ją utrzymać, chociaż momentami było bardzo blisko do wyjścia drużyny Cisco na prowadzenie. Set zakończył się na korzyć Alior Banku i mecz musiał rozstrzygnąć sie w tie-breaku. Raz jedna drużyna miała przewagę kilku punktów, raz druga, ale ostatecznie spotkanie zakończyło sie wynikiem 15:12 dla Cisco.
Hays - Biprotech 0:2
Drugi set dał nadzieję
W grze drużyny Hays widać postępy, pomimo zdecydowanej porażki z uznanym Biprotechem. Zawodnicy w białych koszulkach grali z dużym spokojem, co jednak nie wystarczyło, aby wyjść na prowadzenie. Biprotech popisywał się precyzją i siłą, dzięki czemu szybko wygrał pierwszy set aż szesnastoma punktami. Druga odsłona rozpoczęła się podobnie do pierwszej, ale tym razem drużyna Hays zdobyła jedynie dwa punkty mniej od przeciwników, co było dla wszystkich sporym zaskoczeniem, szczególnie po pierwszym secie. Oba zespoły grały z wielką pasją i cieszyły się każdym zdobytym punktem. Drugi set pokazuje, że Hays ma spore rezerwy.
4F - Capita 1:2
Ciekawie
Zamykający tabelę 4F sprawił niespodziewanie wiele przeszkód uważanej za faworyta, ekipie Capity. Zarówno dwie pierwsze partie, jak i sam tie-break miały bardzo wyrównany przybieg i równie dobrze szala zwycięstwa mogła się przechylić na stronę 4F. Świadczy o tym szczególnie rozstrzygnięcie ostatniego seta, który dopiero na przewagi, padł łupem Capity. 4F notuje kolejny progres swojej gry, jednak na zwycięstwo zawodnikom spod popularnej marki odzieżowej, przyjedzie poczegać przynajmniej do stycznia. Capita odniosła cenne zwycięstwo, które usadowiło ją w środku tabeli.
Epam - Prisjakt 2:0
Ważna wygrana
Epam ogrywa uważany za minimalnego, ale jednak faworyta Prisjakt. Obydwie ekipy toczyły dośc wyrównany bój w pierwszym secie, natomiast druga odsłona była już popisem Epam. Gracze w niebieskich koszulkach w pełni wykorzystali szansę na dogonienie w tabeli Prisjaktu. W kontekście całego sezonu to rozstrzygnięcie moze okazać się niezwykle ważne, ponieważ, kto wie czy obie ekipy nie trafią do tej samej grupy w fazie finałowej. Przy takim rozwiązaniu to Epam zabierze ze soba zdobyte w tym spotkaniu punkty.
morele.net - Nordic 2:1
Weryfikacja
Spotkanie miało dać odpowiedź na pytanie, która z ekip jest na ten moment bliższa jest walki o najwyższe cele. Pomimo bardzo cennej wygranej morele.net trzeba przyznać, że obie ekipy są bardzo bliskie poziomem i Nordic, jest jednym z najmocniejszych nowicjuszy w SBL. Morele.net kroczy dość pewnie obraną drogą rozwoju, która niesie za sobą również coraz to lepsze wyniki sportowe. Nordic tym razem musiał uznać wyższość rywala, ale w przyszłości ma wszystko w swoich dłoniach by takie spotkania wygrywać.