Za nami inauguracja rundy finałowej Siatkarskiej Biznes Ligi. Zespoły zostały podzielone na dwie ligi, w których do rozegrania mają po 5 spotkań. Mecze między zainteresowanymi zespołami znajdującymi się w jednej lidze, które zostały już rozegrane w rundzie wstępnej zaliczają się, więc nie można powiedzieć, że zabawa zaczyna się od początku. Ten, kto pracował solidnie w rundzie wstępnej, czerpie z tego profity w finałach sezonu. Inauguracja miała okrojony wymiar. Z różnych względów nie odbyły się aż cztery spotkania. W najciekwszym meczu I Ligi Capgemini pokonało State Street, po tie-breaku. Czołówkę ligi goni Scanmed, który wygrał po zaciętym meczu 2:0 z Capitą i wskoczył na trzecią lokatę w tabeli. Kolejkę I Ligi zamknął mecz Biprotechu z BWI, wygrany przez pierwszy z wspomnianych zespołów. Biprotech został samodzielnym liderem I Ligi, ponieważ spotkanie interia.pl zostało przełożone. W II Lidze bez niespodzianek, swoje mecze wygrały ekipy Heineken, IAG GBS i Przybylski. Ci ostatni nie tracą nadziei na podium rozgrywek. Trzy punkt do swojego dorobku dopisała również drużyna IP GBSC, ponieważ CADM nie stawił się na spotkanie.