Mecz trzeciego Bonusa z piątą Tevą zapowiadał się bardzo interesująco. Zespoły dzieliły dwa ligowe punkty i zwycięstwo każdej z drużyn mogło solidnie zamieszać w górnej części tabeli. Mecz od początku był wyrównany, obie ekipy stwarzały wiele sytuacji bramkowych, ale w świetnej dyspozycji byli tego wieczoru bramkarze. W 10. minucie oglądaliśmy piękną akcję Bonusa – po podaniu Tomasza Pomorskiego, sam na sam z bramkarzem stanął Łukasz Śniaz, lecz minimalnie spudłował. Kilka minut później zawodnik gospodarzy był już jednak skuteczny – potężna bomba Śniaza omal nie rozerwała siatki w bramce. Mimo słabszego początku Teva nie poddawała się i zdołała strzelić dwie bramki, po ładnych, składnych akcjach. Skutecznością popisali się Michał Nawratil oraz Łukasz Niepsuj. Jedną bramkę dołożył jeszcze wyżej wymieniany Śniaz. Wynik 2:2 Bonus zawdzięcza dobrej postawie swojego bramkarza, który świetnie wybronił rzut karny. Remis oznacza, iż od teraz dzisiejsi rywale sąsiadują ze sobą w lidze na czwartym i piątym miesjcu.