Mecze: 2952
Żółte kartki: 468
Czerwone kartki: 103
Średnia ocena: 5
Liderów się nie sądzi
Zespół Decathlonu mając już w kieszeni awans i pierwsze miejsce podszedł do spotkania na luzie. Przyjeżdżając w trochę rezerwowym składzie, jednak nie zapomniał jak grać w piłkę. A dla piłkarskiego widowiska trochę emocji jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Pierwszą połowę można podzielić na dwie części: początek zdecydowanie wygrywał Decathlon, natomiast końcówka należała do Amway. Wyróżniał się przede wszystkim Przemysław Putera, który najpierw w 14. minucie doprowadził do remisu, natomiast już w drugiej połowie to znów jego strzał dał prowadzenie 2:1. Spotkanie miało swoje etapy: naprzemiennie lepiej wyglądał raz jeden, raz drugi zespół. Końcówka to już jednak zmasowany atak na bramkę Amway, który zakończył się powodzeniem. Lider pokazał, że nawet w trudnych meczach potrafią wygrywać. Ciekawe jak sobie poradzą w nowej, już drugoligowej rzeczywistości.