Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Prawdziwym pogromem AWEX-u zakończył się mecz dwóch drużyn, które w tabeli dzieliły jedynie dwa punkty. Od samego początku ton nadawała Interia, która nie pozwalała przeciwnikowi praktycznie na nic a sama tylko liczyła zdobywane bramki. Ostatecznie zatrzymała się na ośmiu. Strzelali je: Gruszczyński i Badora po trzy oraz Kosiba i Mika. Myliłby się jednak ten kto sądziłby, że AWEX nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji. Strzałów z dystansu próbował Artur Czarny, okazją do zdobycia gola był także rzut wolny sprzed pola karnego, źle jednak wykonany przez jednego z zawodników... w końcówce zieloni trafili również w słupek. Swoje braki, które Interia obnażyła aż nazbyt boleśnie próbowali oni zniwelować twardą grą. Najbardziej ucierpiał na tym (poza zawodnikami czarnych) Grzegorz Czarny, ukarany żółtą kartką.
Wynik tego meczu to na pewno duże zaskoczenie. Konia z rzędem temu, kto spodziewałby się tak łatwego i wysokiego zwycięstwa którejkolwiek z tych ekip.