Bramki
Asysty
Po ostatniej kolejce, w której to okazało się, że Interia nie ma już szans na wyprzedzenie SPOiW-u, można było spodziewać się lekkiego spuszczenia z tomu przez zawodników w czarnych strojach. Depczący im po piętach Sok-Pol skutecznie zmobilizował Krystiana Gruszczyńskiego i kolegów, gdyż pokonali oni ambitnie grający State Street 4:3. Początek meczu nie zapowiadał jednak takiego rozstrzygnięcia. Goście narzucili bowiem swój styl gry i to oni objęli prowadzenie. Powinni je nawet podwyższyć, ale prostopadłe podanie Piotra Matlaka do Janowskiego było minimalnie niecelne. Tymczasem to gospodarze zaczęli dochodzić do siebie i stopniowo odzyskiwali inicjatywę. Dwukrotnie z bardzo bliska uderzał Kolonko, ale jego strzały bronił bramkarz. Dobrze uderzał Kosiba, lecz także i w tym wypadku na posterunku był golkiper. W końcu Interia zdołała jednak przytłoczyć rywala i ostatecznie wypunktować. Po bramkach Miki, Kolonko i dwóch Gruszczyńskiego czarni dopisują na swoje konto trzy punkty. State stać bowiem było tylko na trzy gole, Matlaka, Malinowskiego i Surmy.
Zwycięstwo Interii wobec porażki Sok-Polu daje temu zespołowi ponownie trzy punkty przewagi nad trzecią lokatą. State Street zaś przez tę porażkę utrudnia sobie pościg za drużynami z miejsc 5-7. Chcąc się do nich choćby zbliżyć będzie musiał zaryzykować i już w następnej kolejce zagrać z ABB o pełną pulę.