Zdobywcy czwartego miejsca w poprzednim sezonie, Especto, mierzyli się z Oknoplastem. Sygnałem, że będzie to dobry mecz była już jedna z pierwszych jego akcji. Piłki wybitej przez obrońcę białych dopadł Stępień. Atomowy strzał zaskoczył obrońców i bramkarza i mieliśmy 1:0. Goście ruszyli do odrabiania strat. Kurpiel miał piłkę z prawej strony, podał na lewą a tam dopadł do niej jeden z graczy Oknoplastu. Uderzył mocno i inteligentnie, lecz zabrakło nieco szczęścia i futbolówka trafiła w poprzeczkę. Rywale jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Podyktowany za faul na jednym z graczy rzut karny pewnie wykorzystał Kuźma. Mimo przewagi białych taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie piłka częściej nadal była na połowie czarnych. Goście stemplowali słupki, lecz długo nie mogli wyjść na prowadzenie. W końcu udało im się to po golu Kwatera. Nie mając wiele do stracenia Especto postanowiło pójść na wymianę ciosów. Co prawda udało się tej ekipie zdobyć gola, lecz wobec jeszcze dwóch, które dołożył Oknoplast nic to gospodarzom nie dało. Z boiska schodzili pokonani i szans na pierwsze punkty szukać muszą w następnych meczach. W ekipie białych hat-trick zanotował Kwater, drugą bramkę dla Especto zdobył zaś Kozub.