Prawdziwą kanonadę urządzili sobie piłkarze Oknoplastu w starciu z ostatnią w tabeli drużyną A.S.A. Gospodarze cały mecz rozegrali jednak w szóstkę, co bez wątpienia nie pozostało bez wpływu na wynik. Mimo to, to właśnie oni objęli w meczu prowadzenie. Zawdzięczali to Kamilowi Bąkowi, który po minięciu dwóch graczy w białych strojach zdołał pokonać golkipera gości. Z upływem czasu coraz bardziej dawał o sobie znać brak siódmego gracza, co bezlitośnie wykorzystał Oknoplast. Do przerwy prowadził jednak „tylko" 4:1, co było wynikiem nienajlepszej skuteczności całego zespołu. Po przerwie Danielowi Suchanowi i kolegom udało się jednak nieco poprawić i doprowadzić wynik do „dwucyfrówki". Co ciekawe, w zespole gości aż czterech zawodników zdobyło po dwie bramki. Poza wspomnianym Suchanem byli to: Dariusz Przybycień, Konrad Korzeniowski i Adam Popowicz. Z jednym golem na koncie mecz zakończyli Dariusz Kuźma, Alan Gerycz i Dariusz Zając. Dzięki wygranej goście zrównali się punktami z liderem, Art-Gumem, który ma jednak do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie. Gospodarzom powoli reszta stawki zaczyna za to uciekać...