Porsche nie takie szybkie
Pierwsza bramka padła już pierwszej muncie. Wynik spotkania otworzył Michał Janus. Zawodnicy Porsche jednak szybko odpowiedzieli celnym strzałem i mecz zaczął się od początku. W tym fragmencie zarysowała się przewaga właśnie Porsche, którzy szli za ciosem próbując kolejnych strzałów oraz oczywiście częściej grali piłką. Kolejnego gola jednak zdobyli ich rywale. To jednak podziało na nich jak plachta na byka. Ofensywna postawa i walka do końca się opłaciła - pierwsza część spotkania zakończyła się remisem po 2. Naprawdę widzieliśmy kawał dobrej piłki. W drugiej części pojedynku jednak zdecydowanie więcej od siebie dawali zawodnicy EC Engineering. Warto nadmienić, że każdą z pięciu zdobytych bramek zdobył inny zawodnik. Wyrównany skład był kluczem do zwycięstwa.