Bramki
Asysty
Niespodzianka!
Może nie tak lekko i przyjemnie, ale oczekiwanym przez większość zainteresowanych miał być kolejny komplet punktów ZasadaAuto.pl, który miał pozwolić dołączyć temu teamowi do szerokiej czołówki III Ligi E. Tymczasem Mateusz Drożdż i spółka od pierwszego gwizdka mieli ogromne kłopoty w rejonie pola karnego, z dużą dozą szczęścia broniących, przeciwników. Kolejnych okazji wciąż nie udało się zamieniać na trafienia, swoje dokładał bramkarz i zamiast wysunąć się na czoło, w 12 minucie doszło do utraty gola. Cztery minuty później wreszcie, po mocnym strzale z dystansu, otworzyło konto ZasadaAuto. Miał to być moment zwrotny rywalizacji. Owszem, doczekaliśmy się takiego na sekundy przed końcem otwierającej części, ale na prowadzenie ponownie wyszło Clico. Co więcej, tuż po przerwie czerwona latarnia ligi miała już dwa "oczka" przewagi! Coraz bardziej poddenerwowani zawodnicy w czarnych koszulkach ani na moment nie utracili optycznej przewagi, próbując odwrócić losy tak źle układającego się meczu. Zamiast jednak oczekiwanego odrabiania strat, dostali kolejnego "gonga". W 28 minucie było już 4:1, więc pierwsza punktowa zdobycz Michała Filiciaka z kolegami zaczynała przybierać realne kształty. Około minutę później "Czarni" zaliczyli drugie trafienie, ale że szło im jak po grudzie oraz wykazywali się zupełną strzelecką indolencją, to wciąż próżno było szukać bramkowej serii. W 35 minucie wreszcie udało się doprowadzić do styku. Pomimo tego "Biali" nie stracili ducha. Skomasowana obrona oraz przynajmniej jedna fantastyczna parada golkipera pozwoliły po raz pierwszy w sezonie poczuć upragniony smak zwycięstwa.