Mecze: 246
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Średnia ocena:
Dali radę w ,,piątkę’’
Lider przystąpił do tego meczu w pięcioosobowym składzie. Liczne problemy kadrowe - brak Michała Flaszowskiego, Jakuba Bartaka, czy Michała Sowickiego na szczęście nie przeszkodziły głównemu pretendentowi do mistrzowskiego tytułu w odniesieniu ósmego zwycięstwa z rzędu! Kiedy na tablicy wyników widniał rezultat 21:18 dla Biprotechu nic nie wskazywało na to, że ambitnie walczący zespół morele.net może jeszcze zdziałać coś w tym secie. A jednak! Trzy niewygodne zagrywki i ,,Czarno-czerwoni’’ cieszyli się z wygranej pierwszej części meczu! Wiadomo już było, że Paweł Pajączkowski i spółka nie wykorzystają w pełni potknięcia Capity. Porażka w pierwszym secie na lidera I Ligi podziała niczym płachta na byka. Jego przewaga w kolejnych minutach nie podlegała żadnej dyskusji. Biprotech wygrał drugiego seta do 13, doprowadzając do decydującego, trzeciego seta! W nim więcej sił, a przede wszystkim skuteczności na siatce zachowała utytułowana firma, która zwyciężyła do 11 i w całym spotkaniu 2:1. Kto wie, jakby się to wszystko potoczyło, gdyby w samej końcówce wydawać by się mogło prostej piłki nie zepsuł Michał Witczak.