W meczu kończącym zmagania I rundy II Ligi A zmierzyły się zespoły Bonusa i State Street I. Spotkanie było bardzo wyrównane i po pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 2:1, wiedzieliśmy, że to dopiero początek poniedziałkowych wrażeń. Z pierwszych 20. minut warto wyróżnić trafienie Michała Czupryńskiego, który po świetnej wrzutce Łukasza Śniaza, piękną główką umieścił piłkę w siatce. W drugiej połówce byliśmy świadkami prawdziwego thrillera. Na 10 minut przed końcem, gracze Bonusa prowadzili 6:1 i wydawało się, że jest „po herbacie". Nic bardziej mylnego. Gospodarze praktycznie stanęli, a State Street grało jak natchnione. Drużyna gości była bardzo blisko końcowego sukcesu, jednak przy wyniku 6:5 zabrakło szczęścia. Ostatecznie Bonus obronił 3 punkty i jego zawodnicy mogą spać spokojnie. Wielkie brawa dla obu ekip za stworzenie świetnego widowiska. To spotkanie będziemy wspominać przez długi czas.