Bramki
Asysty
Nie przestaje zadziwiać w tym sezonie ekipa Vangansewinkel. Zespół, pałętający się w minionych rozgrywkach w ogonie stawki obecnie, wespół z Sok-Polem rozdaje karty w lidze, kolejno punktując wszystkich przeciwników. Tym razem padło całkiem mocną przecież ekipę IBM, która odprawiona została z bagażem ośmiu bramek. Pierwsza połowa nie zwiastowała jednak takiego rozstrzygnięcia. Bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis. W końcu impas udało się przełamać niebieskim, którzy wyszli na prowadzenie. Po stracie gola gospodarze ruszyli do ataku i już po chwili wyrównali. Fenomenalnym wręcz strzałem z dystansu popisał się Wojciech Szyszko, który tak uderzył piłkę, że ta, lecąc po długim rogu i odbijając się jeszcze od słupka wpadła do siatki. Przed zmianą stron wynik już się nie zmienił i wydawało się, że całe spotkanie któraś ekipa rozstrzygnie różnicą góra jednej bramki. Tak się jednak nie stało, już od początku drugiej odsłony goście zdecydowanie natarli i zdobyli bramkę na 2:1. Jak się okazało, był to dopiero początek. Van Gansewinkel urządził sobie prawdziwy poligon, strzelając przed końcem jeszcze sześć goli. Najlepszym strzelcem zespoły był Piotr Kupis, zdobywca hat-tricka. Dwie bramki zaliczył Piotr Profic, zaś po jednej Piotr Sobocki oraz Kamil i Tomasz Smykla. W samej końcówce drugi raz dla IBM trafił Szyszko, lecz pozwoliło to jedynie na zmniejszenie i tak sporych rozmiarów porażki.