4:1
Bramki
Asysty
Mecze: 1629
Żółte kartki: 389
Czerwone kartki: 41
Średnia ocena: 5
„Klęku wszedłeś i strzeliłeś bramkę… szacunek dla Ciebie!”
Bardzo dobrą passę odnotowuje w ostatnich tygodniach DOMTOM. Oprócz zadowalających wyników, doświadczona drużyna nie może również narzekać na braki kadrowe, co pozwala upatrywać w niej rywala groźnego dla każdego. „Niebiescy” wtorkową potyczkę rozpoczęli z wysokiego „C”, gdyż już w pierwszej minucie objęli prowadzenie po kapitalnym strzale niezawodnego Konrada Linczowskiego. Wynik ten chwilę później wyrównał Paweł Rojek, co zapowiadało spore emocje i zaciekłą walkę o pełną pulę. Riposta nastąpiła jednak błyskawicznie, a kapitalne wejście na plac gry odnotował Kamil Klęk, który po swoim pierwszym kontakcie z piłką zapewnił skromną przewagę. Gracz ten zasłużył na spore słowa uznania, gdyż brylował on w ofensywnych poczynaniach, kompletując przy tym w samej końcówce hattricka. Tym samym DOMTOM wygrywa swój trzeci zimowy bój i opuszcza strefę spadkową. CMI pomimo ambitnej postawy w drugiej odsłonie i goli Bełtowskiego i Pączka nie zdołał wywalczyć nawet punktu i tym samym na dobre zadomowił się w dolnej połowie klasyfikacji.