Sparta nie zwalnia tempa!

Kolejne fenomenalne spotkanie rozegrała Sparta, który po zatrzymaniu liderującego MSHG tym razem pokonała Zamak Mercator. Co ciekawe, na przerwę przy skromnym prowadzeniu udawali się gracze w białych koszulkach. Sposób na pokonanie Tomasza Osory znalazł bowiem w samej końcówce premierowej odsłony Piotr Blak, co dawało nadzieję na upragnione przełamanie. Tuż po zmianie stron oglądaliśmy prawdziwą wymianę ciosów. Najpierw rezultat wyrównał bowiem Wojciechowski. Chwilę później przewagę Zamak Mercator zapewnił Mariusz Małysa, a gol ten zripostowany został przez Bartłomieja Nawrota, co sprawiło, że byliśmy świadkami remisu. Ostatnie słowo należało jednak do doświadczonego Rafała Hareńczyka. Jego dwa trafienia w samej końcówce przerwały strzelecki impas i zapewniły lepiej grającym tego wieczoru „Zielonym” zasłużone zwycięstwo. Tym samym Sparta odnosi czwarty triumf i na dobre oddala się od strefy spadkowej na bezpieczny dystans czterech „oczek”. W niej niezmiennie pozostaje Zamak Mercator, który jeśli nie zacznie skrupulatnie punktować, latem zmuszony będzie do walki w III Lidze.