Pierwszy mecz VIII kolejki w grupie D zakończył się czwartą w sezonie wygraną Gazowników, będącą jednocześnie czwarta ligową porażką ich rywali. Jej rozmiary są w dużej mierze wynikiem tego, że całą drugą połowę ekipa gości grać musiała w szóstkę, po kontuzji jednego ze swoich piłkarzy. Zanim opuścił on boisko, starcie było bardzo wyrównane. Toczone w szybkim tempie, z dużą ilością sytuacji podbramkowych mogło się podobać, tym bardziej, że obie drużyny szły "gol za gol", nie pozwalając drugiej stronie na wypracowanie sobie większej niż jeden gol przewagi. Niestety, po zmianie stron i wspomnianym osłabieniu Rent Expressu widowisko zrobiło się bardzo jednostronne. Goście nie byli w stanie, grając w szóstkę, przeciwstawić się rozpędzonym Gazownikom i dotrzymywali im kroku jedynie do stanu 5:5. Później gole zdobywali już tylko granatowi. Najwięcej, bo aż pięć razy do ich siatki trafił Tomasz Ciastoń. Trzykrotnie czynił to Bogdan Król, dwa gole zdobył Krzysztof Kozioł a jedenaste trafienie dołożył Piotr Froński. Spośród piłkarzy szóstego obecnie w tabeli Rent Expressu najskuteczniejszy okazał się, z dwoma golami, Robert Stec. Trzy pozostałe bramki były zasługą Dustina Nowaka, Piotra Brodowskiego oraz Wojtka Zięby.