4:0
Bramki
Asysty
Mecze: 7074
Żółte kartki: 3616
Czerwone kartki: 252
Średnia ocena: 4.3333333333333
Ach ten spóźnialski!
W siedmioosobowym składzie na obiekcie przy ulicy Ptaszyckiego zameldował się 4F. Team Tomasza Wątora nie potrafił przeciwstawić się przeciwnikowi i już w premierowej odsłonie musiał mierzyć się z odrabianiem czterech goli straty. Co gorsze, „Błękitni” nie mieli pomysłu na zagrożenie golkiperowi rywali, aż do momentu, gdy w drugiej połowie pojawił się spóźniony Kamil Zawiliński. Gracz ten dodał dużo finezji w ofensywnych poczynaniach swoich kolegów i dwukrotnie trafiając do siatki rywali zmniejszył rozmiary porażki. Zawodnicy w fioletowych strojach wciąż panowali nad boiskowymi wydarzeniami, co w dużej mierze jest zasługą ofensywnego trio – Tomczuk, Rubak, Nancka. Każdy z nich solidarnie zdobył po dwa gole i tym samym zapewnił zespołowi Dawida Rybczyńskiego bezcenne trzy punkty i opuszczenie strefy spadkowej.