2:1
Bramki
Asysty
Mecze: 7074
Żółte kartki: 3616
Czerwone kartki: 252
Średnia ocena: 4.3333333333333
Bezcenny triumf
Bez czołowego strzelca Marcina Miarki musiał radzić sobie w siódmej kolejce w starciu z groźnym Colorex’em Fluvius. „Błękitni” pomimo tego osłabienia postawili na odważny, ofensywny futbol i w pierwszym kwadransie zadali dwa zabójcze ciosy, zaskakując swojego przeciwnika. Kapitana wspaniale zastąpił bowiem Mateusz Dziadoń, który najpierw świetnie wykończył akcję swojego teamu, a potem pewnie egzekwował rzut karny. Kiedy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie do końca premierowej odsłony, o trafienie „do szatni” pokusił się Mariusz Kwater. Druga odsłona należała już jednak całkowicie do „Pomarańczowych”, którzy nie dość, że błyskawicznie wręcz odrobili poniesione straty, to jeszcze skrupulatnie powiększali przewagę. Nieoceniona okazała się w tej kwestii współpraca ofensywnego duetu – Mucha, Kwater. Tym samym Colorex wygrywa swój czwarty mecz i dogania walczący o brązowe medale peleton. Na jego czele mimo porażki wciąż pozostaje Fluvius, a bramka „stadiony świata” Krzysztofa Surówki z samej końcówki daję nadzieję na poświąteczny powrót na zwycięską ścieżkę.