Bramki
Asysty
Piłkarze OSTC rozpoczęli sezon od potyczki z Tauronem. Przed spotkaniem jako faworyta wskazywano drużynę gospodarzy. Mecz zaczął się jednak od ataków gości. Już w 3. minucie Paweł Sadko otrzymał od kolegi fantastyczne dośrodkowanie, uderzył z powietrza, ale na posterunku w bramce był Maciej Gajos. Chwilę później oglądaliśmy przewagę OSTC, która zaowocowała bramką Piotra Piętki. Trzeba przyznać, że do tego momentu spotkanie było toczone w bardzo szybkim tempie. Chwilę przestoju po straconej bramce chcieli wykorzystać zawodnicy Tauronu. Świetnie z rzutu rożnego wrzucił Andrzej Szafrański, ale nieskutecznie głową uderzył Piotr Krasoń. Kilka minut później OSTC prowadziło już 2:0 – po zamieszaniu w polu karnym, futbolówkę do siatki znów wpakował Piętka. Do przerwy zostało tylko kilka minut i chyba nikt nie przypuszczał, że gospodarze roztrwonią dwubramkową przewagę. Tak się jednak stało. Dwie szybkie bramki Krasonia sprawiły, iż na drugie 20. minut zawodnicy wybiegli przy stanie 2:2. O dziwo taki rozwój sytuacji na boisku podziałał bardzo motywująco na OSTC. Druga odsłona meczu przebiegała pod znakiem absolutnej dominacji fioletowych. Spokojne, składne akcje w ofensywie i mądra gra defensywna skutkowała czterema strzelonymi golami i tylko dwoma straconymi. Do siatki trafiali Jacek Mindziak, Damian Pospuła i trzykrotnie Piotr Piętka (łącznie 5 goli w meczu). Autorami kolejnych dwóch bramek Tauronu byli Szafrański i Rękas.
W grze OSTC było widać doświadczenie wyniesione z rozgrywek I Ligi.
Z pewnością gospodarze będą poważnym kandydatem do awansu.