Bramki
Asysty
O godzinie 21:00 byliśmy świadkami świetnego widowiska. Sklepy Kocyk grały z ekipą Nideca i żaden z kibiców, obserwujących to spotkanie, nie może narzekać na brak emocji. Oglądaliśmy bowiem szybki mecz, w którym padło siedem bramek. Wynik meczu w 4. minucie otworzył zawodnik Kocyka, Mikołaj Biel. Chwilę później powinno być 2:0 - w dobrej sytuacji przestrzelił jednak napastnik „zielonych", Artur Burkiet. Gdy wydawało się, że to gospodarze są bliżej zdobycia drugiego gola, Nidec wyrównał. Marcin Kiełkowicz musiał skapitulować po uderzeniu Tomasza Górowskiego. Do przerwy, pomimo kilku dobrych szans, żadna z drużyn nie zdołała wyjść na prowadzenie. Drugą część meczu kapitalnie rozpoczęła ekipa Kocyka. Dwa szybko strzelone gole, autorstwa Arkadiusza Draba i Artura Burkieta, powinny tak naprawdę przesądzić o losach tego spotkania. Nie stało się tak, ponieważ Nidec zagrał bardzo ambitnie. Goście walczyli o każdy centymetr boiska i z zimną krwią wykorzystywali każdy błąd rywala. Trafienia Tomasza Górowskiego i Tadeusza Pytraczyka dały remis drużynie Nidecu. To jednak nie wystarczyło Radkowi Derasiowi, który w końcówce zapewnił swojej drużynie trzy punkty.
Nidec pokazał wolę walki i odniósł piąte zwycięstwo w sezonie. Drużyna Sklepy Kocyk trochę na własne życzenie przegrała i spada na piąte miejsce w lidze.