Mecze: 11238
Żółte kartki: 1923
Czerwone kartki: 164
Średnia ocena: 3
Skała w defensywie
Swoją konsekwentną i wyborną grą w defensywie nie przestaje zaskakiwać Epam. Brązowi medaliści z letnich zmagań od początku postawili trudne warunki CMI, uważnie grając w formacji obronnej i wyczekując swoich szans w zabójczych kontrach. Taktyka ta przyniosła właściwe skutki już w premierowej odsłonie, gdy team Alexey’a Elisawetskiego dwukrotnie pokonał Pączka, po celnych strzałach Sukhovershy i Ulanovych’a. Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie, a to „Czarno-Seledynowi” pewnie dążyli do zgarnięcia pełnej puli. Bramka zdobyta tuż po przerwie przez Lavrenkę i gol z samej końcówki zawodnika potyczki Sukhoversky, spowodował, że to Epam odnosi pewne i bezcenne ósme zwycięstwo. Tym samym doświadczona ekipa „wskakuje” na drugie miejsce, legitymując się przy tym serią 95 minut bez straconego gola! CMI przegrywa po raz siódmy, co przy niekorzystnych innych wynikach sprawia, że Kwilosz i spółka „lądują” w strefie spadkowej, którą opuścić będzie niesłychanie trudno.