Trzeci mecz to pojedynek dziewiątego PKO i siódmego Apriso. Między drużynami nie ma dużej różnicy punktowej i mogłoby się wydawać, że mecz będzie bardzo zacięty i emocjonujący. Apriso potrafi zaatakować i robi to skutecznie już w 1min spotkania Grzegorz Jaworski otwierając wynik na 0:1.Apriso zagrało konsekwentnie, a dwie bramki nowego nabytku Marcina Malca w 8. i 12. minucie zamykają wynik pierwszej połowy na stanie 0:3.
Na początku drugiej połowy Grzegorz Jaworski znowu trafia do bramki i Apriso zyskuje przewagę już 4 bramek. PKO starało się dogonić wynik, ale piłka wpadła do siatki dopiero w 32. minucie dzięki Krzysztofowi Adamczykowi. Druga bramka to zasługa Jacka Dziduszko. Obi drużyny marnowały dogodne sytuacje, po których wynik mógł być zdecydowanie wyższy. Na koniec przypomniał o sobie Szymon Goc i ustalił wynik na 2:5.