Tylko przez 8 minut Bonus nawiązał walkę z faworyzowanym Icarem. Będący kandydatem do wygrania ligi, ‘taksówkarze’ nie dali żadnych szans ambitnej ekipie Bonus. Gdy padła pierwsza bramka autorstwa Artura Gliny, stało się jasne że to dopiero początek strzeleckich umiejętności zespołu. Wynik 0:6 do połowy nie mógł być zaskoczeniem. Dobrze funkcjonowała każda formacja, poczynając od bramkarza Patryka Piszczka do gry ofensywnej. Na wyróżnienie zasługuję ponownie Marek Mazurek, który znacznie zbliżył się do 1 miejsca w klasyfikacji strzelców. Zawodnicy Bonusa, mogą mieć spory ból głowy- jak sami podkreślają nie idzie im gra ‘pod balonem’, dużo lepiej czują się w sezonie letnim. Miejmy nadzieję że, słowa te potwierdzą w sezonie letnim który już niebawem. Icar, doczekał się kolejnego potknięcia InPostu w przyszłej kolejce zmierzy się z nimi. Za tydzień, będziemy dużo mądrzejsi co do upragnionego miejsca 1 w lidze.