Triumf za „sześć punktów”
W meczu, którego stawką było pozostanie w walce o utrzymanie górą morele.net! Zespół Michała Witczaka całkowicie zdominował swojego rywala, odnosząc przekonujące zwycięstwo. Tezę tą potwierdziła już pierwsza partia, w której równorzędna walka toczyła się tylko do stanu 7:7. Z każdą kolejną piłką gracze w czarnych koszulkach powiększali swoją zaliczkę, wygrywając do 15. Niewiele różnił się drugi set, a triumf do 20 pozwolił zgarnąć bezcenne trzy punkty i przybliżyć się do szóstego IP GBSC Kraków na zaledwie jedno „oczko”.