Muszą poczekać…
Na pokonanie ABB przynajmniej do 9 marca poczekać jeszcze musi Heineken. Drużyna Katarzyny Pawłowskiej-Dzierwy nie potrafiła przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi, notując piątą bezpośrednią porażkę. W obu setach to ABB w pełni panowało nad boiskowymi wydarzeniami, triumfując odpowiednio do 13 i 17. Wygrana ta zespół Marcina Borkowskiego cieszy podwójnie, bo oprócz wywalczonych trzech punktów, „Biali” za sprawą potknięcia Przybylskiego wskoczyli na pozycję lidera, której z pewnością nie zamierzają opuszczać aż do końca zimowego sezonu.