Dopomogli szczęściu
Podwójne powody do radości ma po ósmej kolejce Nokia. Po pierwsze, pokonała bez straty seta bardzo groźny UBER, po drugie zaś wykorzystała potknięcie goniącego Schibstedu, powiększając przewagę nad wiceliderem do czterech „oczek”. Wygrana „Błękitnych” ani przez moment nie była zagrożona. Niżej notowany przeciwnik w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła był tylko tłem dla lidera, co spowodowało porażkę w setach odpowiednio do 17 i 14. Mimo przegranej Paweł Wilk i spółka do trzeciego FIDELTRONIK tracą zaledwie dwa punkty, co zapowiada arcyciekawą walkę o każdą piłkę w rundzie rewanżowej.