W czwartym pojedynku tego wieczoru spotkały się ekipy RMF Maxxx i Gray Line. Obie drużyny ambitnie walczyły o każdy cm na boisku. Duże emocje towarzyszyły przez cały mecz. Już od pierwszych minut ostro zaczęli atakować gracze Gray Line, ale znana z mocnej obrony drużyna Gospodarzy nie dawała dopuścić do strzelenia bramki. W końcu po wielu próbach Konrad Gołoś z zespołu Gości otworzył wynik spotkania. Po paru minutach Mariusz Jop powiększył prowadzenie radząc sobie z trzema obrońcami rywala. Gospodarze nie zamierzali poddawać się łatwo, wiedząc, że czeka ich ciężka przeprawa, a chwilę później szansę dla „Radiowców” wykorzystał Łukasz Król dostając piłkę pod nogi po idealnym dośrodkowaniu. Poziom gry wydawał się bardzo wyrównany do momentu, gdy sędzia podyktował rzut karny którego precyzyjnie wykończył Mariusz Jop. Chwila przerwy podziałała mobilizująco na obie ekipy. Tym razem dobrze zaczęli zawodnicy RMF Maxxx. Michał Spasiuk idealnie wrzucił piłkę Konradowi Mostowikowi, który z główki trafił do siatki. Chwilę później Maciej Bałaziński powiększył przewagę swojej drużyny wygrywając walkę powietrzną z bramkarzem. Minęło parę minut, Wojciech Wolan pokierował się na prawą stronę boiska i przerzucił piłkę na drugą stronę, tak, że dotarła ona do Konrada Mostowika który na pełnej prędkości uderzył piłkę mocno i precyzyjnie pod poprzeczkę. RMF Maxxx nie zdołał w tym meczu dogonić niezawodną drużynę Gray Line. Końcówka to popis umiejętności dobrze znanej pary w Bizens Lidze - Jop-Gołoś. Pierwszy dołożył w tym spotkaniu do swojej listy jedno trafienie, drugi trzy. Nie dając szans nawet na wyrównanie rywalowi. Lider nie zwalnia tempa i zalicza kolejną wygraną. Gospodarzy czeka ważny mecz za tydzień o drugie miejsce.