Mecze: 685
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Średnia ocena:
Nie dali się wybić z rytmu
State Street mógł zbliżyć się do podium, ale tym razem – drugi raz w sezonie – musiał uznać wyższość Heinekena. ,,Biało-niebiescy’’ w pierwszym secie zagrali koncertowo. Świetnie w ataku spisywali się m.in. Marcin Typel i Krzysiek Bajerowski. Heineken miał mnóstwo problemów z zatrzymaniem tej dwójki, a na dodatek sam nie mógł skończyć wielu piłek. Porażka do piętnastu nie wróżyła najlepiej. State Street prowadził przez większość drugiego seta, aż do stanu 19:18. Wtedy cztery punkty z rzędu zdobył rywal, którego z rytmu nie wybił nawet czas wzięty przez zespół Marcina Pazgana. Trzeci set wygrany przez Heinekena do dziewięciu i całe spotkanie 2:1 sprawiło, że aktualnie czwarta drużyna pierwszej ligi zdawała sobie doskonale sprawę, że kluczowymi dla losów tej konfrontacji były wydarzenia z końcówki drugiej części.